Woda gazowana w ciąży - czy wolno ją pić

Nurtuje mnie jedna rzecz. Czy mogę pić wodę gazowaną w ciąży?? Pije butelkę dziennie takiej wody - uwielbiam te bąbelki. Słyszałam, że to wpływa na maluszka. Innym razem słyszałam, że nie ma to znaczenia teraz, a podczas karmienia piersią nie można pić gazowanego. Sama już nie wiem. Nie lubię niegazowanej wody. Na moje rewolucje żywieniowe [ zawsze się najem najem, a potem zdycham na kanapie] woda gazowana pomaga mi żeby ruszyć żołądek i żeby mi się odbijało. Co sądzicie?

Ja nie należę do zwolenniczek gazu w postaci przyjmowanych płynów, w ciąży preferowałam wodę niegazowaną i tak jest do tej pory. Nigdy się nie orientowałam w tym temacie czy są jakieś przeciwwskazania do picia takiej wody…przez ciężarne, wg mnie to jest indywidualna kwestia.

W czasie ciąży można pić wodę gazowaną, może ona powodować wzdęcia lub zgagę jednak jeżeli nie masz takich dolegliwości a wręcz przeciwnie czujesz się po niej dobrze to jak najbardziej możesz pić.

Ja nie piłam w ogóle gazowanego w ciąży i po narodzinach synka, ale jeśli sprawia Ci to ulgę to może szklanka, dwie dziennie. Nie wiem czy wypijałabym aż butelkę gazowanej wody, ale jeśli nic Ci po niej nie dolega… Możesz zapytać swojego lekarza lub położną. Ale przede wszystkim nie polecam takiego sposobu jedzenia jem, jem a potem zdycham jak to podałaś, jedź częściej a mniej. No i nie musisz pić samej wody, polecam np. niezbyt mocna zieloną herbatę :slight_smile:

Lepsza woda gazowana niż coca cola :slight_smile: ja nie lubię w ogóle napojów gazowanych ale pewnie nie szkodzi :slight_smile: Może po prostu ogranicz do tych 2 szklanek dziennie albo gdy będziesz chciała ruszyć żołądek to popij sobie trochę wody :slight_smile:

Ja piłam tylko niegazowana. Ale to AK hak pisała roxi lepiej gazowane wody niż cola.

Ja, tak jak roxi nie lubię napojów gazowanych. Wiadomo, że zdrowsza jest woda niegazowana, ale jak picie gazowanej przynosi Ci ulgę to myślę, że odrobina (nie cała butelka!) nie zaszkodzi ani Tobie, ani dziecku. Jednak zdecydowanie polecam picie niegazowanej wody może być z cytryną, czy plasterkiem pomarańczy - świetnie smakuje i gasi pragnienie. Picie napojów gazowanych w okresie karmienia piersią może być powodem kolek i bólu brzuszka u maleństwa.
Jeżeli chodzi o jedzenie to spróbuj zmienić nawyki żywieniowe, może wtedy nie będziesz odczuwała potrzeby picia ogromnych ilości wody gazowanej. Możesz też spróbować pić herbatki ziołowe - najlepiej po konsultacji z lekarzem, gdyż nie wszystkie zioła są dobre dla kobiet w ciąży.

Tak jak dziewczyny wypowiadające się przede mną, zdecydowanie wolę wodę niegazowaną, nie zapycha tak żołądka, bardzo rzadko pojawiają się u mnie sytuacje, że muszę pobudzić żołądek do pracy, a wówczas wystarcza mi łyk dwa Coli.
Nie trzeba rezygnować w ciąży z picia wody gazowanej (co innego ze słodzonych napojów gazowanych), zwłaszcza jeżeli nie masz problemów po niej ze zgagą czy wzdęciami.
A może Twoje tzw. rewolucje żołądkowe są właśnie spowodowane tymi bąbelkami i zbyt dużym nasyceniem CO2?

pic mozesz wode gazowana, bo powiklan powaznych od tego nie bedzie, jednak zaleca sie niegazowana

Ja piłam od czasu do czasu gazowaną wodę uważam że lepsze to niż gazowane słodkie sztuczne napoje, a w upalny dzień kiedy nie mała ochoty nawet nic jeść gazowana zimna woda była zbawieniem dla mnie.

dokładnie, niektórzy piją i cole i pepsi i nic im nie jest…wiec lepiej wypic nawet wode gazowana niz cole

Moja koleżanka na początku ciąży piła hektolitry coli. Ciągle miała na nią ochotę. W coli jest środek przeciwwymiotny. Może podświadomie organizm się domagał tego napoju :wink:

No skoro niektóre kobietki w ciąży jedzą kredę to może faktycznie organizm czegoś się domaga :smiley:

Ja w ciąży cały czas jadłam pomarańcze,mandarynki i cytryny… Potem latem to wszystkie owoce,które są kwaśne :slight_smile: jak nie zjadłam to byłam chora,po prostu musiałam. No i duużo,dużo mleka musiałam pić. Więc może coś w tym jest :slight_smile:

Martyna ja też miałam na początku parcie na coca colę i to jeszcze taką schłodzoną mniam!!

Mi Cola nie pomagała jak wymiotowałam “sto” razy na dobę, za to sok pomarańczowy idealnie gasił pragnienie.

ja na początku ciąży też uwielbiałam pepsi taka z lodóweczki zimną!:slight_smile: ale w końcu się opamiętałam i już teraz nie tykam, no czasem tylko szklaneczkę ale potem mam wyrzuty sumienia:) no za to woda gazowana to moje wybawienie :slight_smile:

pić colę czy pepsi można w ciąży ale w ograniczonych ilościach, ja naprawdę parcie miałam na nią nieźle, aż w koncu zaczela powoli łapać mnie zgaga to byl znak aby ja odstawic

Wszystko z umiarem moim zdaniem i tyle :slight_smile: Ja nie myślę,żeby Pepsi była jakąś trucizną i jakbym lubiła to pic to pewnie nawet szklaneczkę dziennie czy parę łyczków bym wzięła :slight_smile: Ale w nadmiarze i sok pomarańczowy będzie w końcu szkodliwy :slight_smile: Całą ciążę miałam ochotę na red bulla ale kończyło się to zawsze zamoczeniem języka jak mój D. pił ale jakbym mogła to bym 3 puszki na raz wypiła :smiley:

Red bulla?:smiley: No nieźle hehe ja tak jak nigdy nie mogłam patrzeć na sok pomidorowy tak teraz z przyjemnością wypijam :wink: w ciąży smaki się zmieniają szybciej niż pogoda :stuck_out_tongue:

Będąc w pierwszej ciąży nie piłam gazowanych napoi i wody i nie miałam nawet na nie ochoty. W ciąży z Fabiankiem było jednak inaczej. Miałam czasem tak że chciało mi się czegoś gazowanego, ale nie wiedziałam czy mogę więc kiedyś na jednej z wizyt zapytałam o zdanie lekarza. A ten mi powiedział ze jeśli mi woda z bąbelkami nie szkodzi to mogę ją pić. To znaczy ze jeśli nie mam po niej wzdęć i zgagi to mogę ją pić. Więc jeśli tobie też nie przeszkadza a dodatkowo pomaga to pij