Na wkładki wydałam majątek przy pierwszym dziecku,przy drugim dziecku owszem używałam ich intensywnie ale pojawiły się na rynku wkładki wielorazowe i doskonale się sprawdzały.Teraz nadal karmię piersią lecz laktacja jest unormowana więc nie potrzebuję już wkładek a karmię już 14 miesięcy.
Ja używałam z penental jakoś tak się nazywaly i nie przeciekaly i byłam z nich zadowolona, no ale id 3mc juz miałam mało co pikarmu, niestety:-(
Ja sprawdzalam i te wielorazowe by mi sie chyba nie zwroily, trzeba wyprac, i miec iles tam na zmiane. A opakwoanie wkladek z babydream kosztuje 5-6zł.
Nawet nie wiedzialam ze sa takie takie,a to ile sztuk jest?
Ewcia w opakowaniu jest 30 sztuk.
Ja również stosowałam takie wkładki, gdyż bez nich miałam całą bluzkę w okolicach piersi mokrą są one dobre gdy pokarm często i w dużych ilościach wycieka z piersi. Nawet jak przy zakładaniu wkładek nie leci pokarm to w trakcie dnia może wyciec i wtedy są one idealnym rozwiązaniem
można się w nich komfortowo czuć. Poza tym wkładane np. do stanika są wygodne, nie czuć ich
- przynajmniej ja ich nie czuję
Ja mimo że pokarmu mam nie za dużo, to jednak w ciągu dnia leci on z piersi. Używałam wkładek Canpol (tragedia grube, nuekształtne, odznaczały się nawet pod grubą bluzką, a ich v jakby plastikowe obwódki strasznie mnie uczulały), Lovi (bardzo fajne) i Lansinoh (bardzo fajne, jeszcze cieńsze).
Na wkładkach nie ma co oszczędzać, jak również długo przebierać w wyborze, czesto obolałe i poranione brodawki muszą się dobrze czuć, w czasie oczekiwania na kolejne karmienie;)
Nie będę się dublować i powtarzać to co poprzedniczki, ale warto je wypróbować aby pozostać przy nich na dłużej
U mnie to wyglądało tak że na początku strasznie lało mi się z obu piersi a używałam jednorazowych wkładek i nie nadążałam z kupowaniem. Co godzinę góra trzeba było wymieniać. Zdecydowałam się na zakup wielorazowych wkładek i jestem bardzo zadowolona. Teraz już mniej leci a wkładki już mi się zwróciły bo tak to opakowanie jednorazowych starczało na parę dni.
używałam tak długo aż karmiłam a karmiłąm tylko 3 miesiące
Ja próbowałam kilku i teraz używam na zmianę dwóch firm Lovi i akuku. Są wygodne, chłonne i mi bardzo pasują. Używam cały czas, bo inaczej miałabym mokre plamy na okrągło.
Przy starszych córkach wiele różnych wypróbowałam i żadne nie były godne polecenia - ale nie dotarłam do Lovi. Teraz używam z Tomme Tippee i są super.
U nas w domu wkladki laktacyjne schodza tak jak pieluchy zona wyprobowala wiele ale jednak najlepsze sa lovi.
dla mnie najgorsze były rossmanowskie, bo się odklejały i się rozwarstwiały
Przy pierwszym synku wkładki były dla mnie produktem pierwszej potrzeby przez dosyć długi czas. Lało mi się z piersi i to dosłownie. Wiele wkładek mnie zawiodło bo miałam bardzo wrażliwe piersi i mnie podrażniały - koszmarne były belli, które na skórze dosłownie zostawiały mi bolesny odcisk wafla - tak były tłoczone. Pozostałe to kwestia dostępności, z tych które jednocześnie były dostępne w moim miasteczku, a jednocześnie się sprawdzały to z całą pewnością produkt konkurencji - Baby Ono, czasem tez udało mi się dostać wkładki Canpolbaies, Na Lovi nawet nie trafiłam.
Teraz mam jedno opakowanie Lovi więc wypróbuję jak przyjdzie czas.
U mnie mleko pojawiło się już w 7 miesiącu ciąży w postaci małych plamek na miseczce stanika i z czasem robiły się coraz większe. Wkładki były zbawieniem. Po porodzie także spełniały swoją rolę bardzo długo (miałam mnóstwo mleka, czasami musiałam upuszczać, bo mały nie chciał aż tyle zjadać.
Ja też stosuję wkładki laktacyjne, i nie wyobrażam sobie faktu iż mogłabym ich nie stosować … zwłaszcza że jak karmie np. lewą w tym momencie ‘‘cieknie’’ mi z prawej i odwrotnie tak samo jak mały dłuższy czas nie jest dostawiony do piersi albo z piersi nie chce ciągnąć to też ‘’ przeciekanie’’ że tak to określę jest bardziej komfortowe z wkładkami …
W dzień też używałam wkładek laktacyjnych, ale w nocy jak mi się przysnęło to zawsze miałam plamę na koszuli więc wkładałam sobie zwykłą tetrową pieluchę. Dla mnie było to bardzo wygodne, bo na początku miałam dość dużo mleka.
Przy karmieniu każdej córki zawsze musiałam stosować wkładki. Jak jedną piersią karmiłam, to z drugiej kapało mleko. Na myśl o dziecku leciało mleko. eh. Wkładki są bardzo pomocne
Ja korzystałam z wkładek prawie od samego początku i teraz 5 miesięcy od porodu nadal zdarza mi się włożyć wkładke przed jakimś wyjściem aby nie zaplamić bluzki bądź sukienki.