Wielorazowe saszetki do musów, jogurtów itp

Cześć dziewczyny. 

Nie znalazłam podobnego tematu. Mój syn uwielbia musy owocowe z tubki, jednak pomyślałam, że chciałabym mu robić je sama, nie kupować. Czy któraś z mam używa saszetek? Jak się sprawdzają? Jaka firmę wybrać? Na allegro jest tego pełno. Ile takie zmiksowane owoce mogą być przechowywane? 

Aga ja mam jedną saszetkę firmy Puambo siostra dała mi. I bardzo chwale. Dobrze się myją zamek strunowy dobrze trzyma. Jakiś czas temu zamówiłam jakieś na aliexpress to jak przyjdą to dam znac czy one u nas też się sprawdziły 

Hej, widziałam  że twistshake posiada takie tubki na musy :) 

Chętnie poczytam bo synek chętnie je musy. Póki co na wyjazd kupuję tubki bobovita. W domu robimy mus z jabłek i banana, ale z czasem planuję też jagody, truskawki, mango. Z marchewką i avokado też mogą być smaczne.

gdzie kupujecie te saszetki?

czy one szybko się zużywają?

Zamówiłam dziś na allegro. 4 zl sztuka z firmy Puambo pojemność to 150 ml. Fajne wzory, myślę, że zachęcające dziecko do jedzenia. 

https://allegro.pl/oferta/saszetka-woreczek-na-pokarm-mus-zupe-150-ml-piambo-8438592253?utm_medium=app_share&utm_source=facebook

Aga mam taką i u nas idealnie właśnie się sprawdza :) będziesz zadowolona

Ja, jeśli zrobiłabym np. dzisiaj mus to najpóźniej jutro podałbym go dziecku.Wydaje mi się,że dłużej taki wyrób nie postoi.Sugeruje się trochę informacjami na opokowaniach obiadków, soczków itp., że po otwarciu spożyć w ciągu 24 godzin.

Moniczka, tak właśnie myślałam, że Max dzień po zrobieniu bedzie okej do podania. Nie ryzykowałabym raczej. 

Aneczka, cieszę się, że polecasz i już nie mogę się doczekać przesyłki. 

A z czego najczęściej robisz musy? 

A od jakiego wieku zaczelyscie podawać musy w taki sposób ?  Kiedy to się zaczyna ? 

I bardzo fajne rozwiązanie wielorazowego użytku. Super, nie wiedziałam że coś takiego można znaleźć ?

Beti jak zaczęłam rozszerzać dietę to udało się podać wodę w butelce ze słomka więc ciągnięcie miska opanowane. Kiedy przyszła kolej na owoce żeby spróbowała to najpierw próbowaliśmy łyżeczka czy posmakuje a po jakiśm czasie podałam tubkę. Myślę że było to gdzieś w 5-6 miesiącu.

 

Moja córeczka chętnie je owoce łyżeczką, chociaż na początku nie chciała, krzywila się. Za dwa tygodnie kończy 6 miesięcy więc może kupię te tubki i spróbuję jej podać, może będzie zainteresowana :) 

Ja trafiłam na to przypadkiem, ale mega sprawa. Na pewno fajna alternatywa dla tych kupnych musów, gdzie wcale nie wychodzą tanio, a czasem jest tam 2-3 szeroko dostępne owoce. Ja najpierw podawałam musy lyzeczką, ale potem z tubki. Ja trzymam, a mały wysysa, ale już powoli pozwalam mu trzymac samemu. A wysysanie z tubki tak ok. 6 - 7 miesiąc życia. 

Ja po dawałam normalnie łyżeczka. Bardzo rzadko kupowałam gotowe musy tylko sama blendowalam. Teraz też tak planuje. 

Ja podawałam na poczatku deserki musy w tubkach żadko gdzies dopiero po 7 mc pobiewaz mały nie umiał jeść ich z tubki latwej było go nakarmić łyżeczka. Teraz za to jak ma 2 lata to musy w tubkach zawsze mam w szafce. I jezeli chodzi o spozycie to pi otwarciu najpozniej nastepnego dnia.

Mam podobne zdanie do Toja AgaK , nie ma sensu czasem kupno, wystarczy po kawałku owoca zblendować np.trzy różne owoce i mus mamy gotowy ;) Czasem dla urozmaicenia kupuję te bardziej wymyślne,na szybkie wyjścia są idealne.

Pierwsze słyszę ale przyznam że bardzo ciekawa rzecz. Wasze dzieci chętnie jedzą owoce w postaci musu? Przyznam że synuś nie za bardzo za tym przepadal jak byl większy wolał tak po prostu do ręki ciekawe jak teraz będzie z córeczką :) mam nadzieję że polubi tym bardziej że w okresie letnim mam masę swoich owoców nie pryskanych 

Mój synek nie chciał jeść tych musów z tubki, więc przy nim się nawet nad tym nie zastanawiałam. Jeśli córcia będzie je chętnie jadła, to też się zastanawiam nad tą opcją, bo koszt takiej jednej tubki jest wysoki.

Mój starszy synek miał identycznie jak Patrycji tylko zblendowane owoce lub w kawałku jak był starszy do musow za żadne skarby nie szło go namówić mam nadzieję że z młodszym będzie lepiej, choć faktycznie zblędowanie owocka to dla nas chwilą spakowanie ze sobą np na wyjście w słoiczek i do tego mała łyżeczka, a swoich musów nigdy nie próbowałam przechowywać w woreczkach ale ciekawa alternatywa:) 

Patrycja moja uwielbia jak ugotuje kompot. To komoocik wypije a owoce zblenduje i taki musik zjada 

A ciekawe jak z zamrożenie takiego musu, chętnie się dowiem co zrobić by na dłużej mugl być taki mus