Wesele z malym dzieckiem

Za niedlugo bliska mi osoba bierze slub i bardzo bym chciala uczestniczyc w tym wydarzeniu. Poczatkowo planowalam zostawic moją prawie 8 miesięczna corkę pod opieką siostry ale po moim weekendowym wyjsciu na wieczor panienski z ktorego mowialam wracac szybciej niz wyszlam bo corka tak płakała wiem, ze nie ma szans by z kims zostala. Wiadomo ze to żadna zabawa dla rodzica i dla dziecka tez nietypowa sytuacja bo glosno i duzo ludzi. Zastanawiam sie czy uda sie isc chociaz na chwilkę. A wy? Chodzicie na wesela z maluchami? Co zrobilybyscie na moim miejcu? Poszly czy zostaly w domu? 

Mój Syn miał 1,5roku jak ślubowaliśmy z mężem i gdyby to że było to lato, mieliśmy anomafora, dmuchany zamek, jeden taki mały właśnie dla niego to nie wiem co to by było. Na salonie chciał być bo zaglosno.. spal we wózku na dworze, później na noc poszedł do pokoju z moją siostrą. Na chwilę myślę że możesz iść ale na dłużej to sie męczysz ale to zależy od cb 

Bie pociesYlas mnie :D ale od dziecka w sumie tez pewnie zależy 

Ja byłam na weselu szwagierki , kiedy nasz mały miał 5 miesięcy - niestety u nas to był niewypał totalny, bo mały bardzo się bał głośnej muzyki i już po 21 wracaliśmy do domu. Może waszej bardziej się spodoba, każde dziecko inaczej reaguje. Ja mojego też nie mogłam nikomu zostawić bo był kp,a butelki nie chciał, więc nie było innego wyjścia.

No kurcze jednak na weselu to jest głośno..  wiadomo że są przerwy i jest ta cisza beż muzyki ale wiesz.. 

Ale moja koleżanka była na weselu z rocznym dzieckiem i mu ten hałas nie przeszkadzał. Wszyscy go bawili, tańczyli z nim, mu się podobało..  I on był taki ze do wszystkich chciał iść. Ona się wybawila i on też:D to zależy od dziecka. Mój to na salę nie chciał znowu wejść:D 

Ja na Twoim miejscu bym została w domu. Wg mnie to bez sensu. Wesele z dzieckiem to katorga i dla rodziców i dla dziecka. Ja ostatnio byłam na weselu, ale córka miała 2 lata więc więcej rozumiała i chętnie została z babcią, ale przyznam że gdybym nie miała jej gdzie zostawić to na pewno bym jej nie zabrała. 

Martyna napisała tu o tym rocznym dziecku. Na weselu na którym właśnie my byliśmy bez córki też widziałam takie dzieci. Dla mnie to niepojęte, zabrać dziecko na wesele i samemu się bawić, a dziecko zostawione same sobie, łazi gdzie chce, na ręce je biorą już podchmielone osoby... Też widziałam te wszystkie dzieci biegające samopas i świetnie bawiących się rodziców, ale jakby się coś stało czy doszło do jakiejś tragedii to by było biadolenie...

Ja byłam na weselu z 5 miesueczbym synem i było ok. musiałam tylko uspac na zew i spał do północy ( to była jego stała pora karmienia ) wiec nakarmiałam poszliśmy na oczepiny i na górę do pokoju. Wiadomo nie pobawiliśmy się ale cóż. Jedtne co mogę polecić jak się zdecydujesz to słuchawki wygłuszające dla niemowlat. Ja wtedy nie wiedziałam o ich istnieniu bo napewno bym zainwestowała . 
Teraz za rok mam wesele siostry i tez będę musiała zabrać dzieci no ale moja córcia będzie miała 2 latka 

Za mną wesele siostry, byliśmy wtedy jak syn mial 3msc ale został ze swoją mama chrzestną i był bardzo grzeczny. Wtedy był malutki i nie było aż takiego leku separacyjnego jak teraz. A kolejne wesele w bliskiej rodzinie przed nami na które planujemy zabrać syna, bo nie mamy dla niego opieki. Ma 10msc boję się jak to będzie, ale pokój mamy obok sali weselnej, bierzemy ze sobą łóżeczko turystyczne zabawki, itp i jakoś to będzie. Muzykę lubi, same znajome osoby będą więc myślę że każdy się po trochu nim zajmie. Chociaż wolałabym go zostawić jakbym miała taka możliwość i nie ciągnąć ze sobą ale niestety nie da rady. 

Nie wiedzialam ze cos takiego jak  sluchawki wyciszające  istniwje. W sumie plusem jest to ze sala taneczna i tam gdzie sie siedzi jest osobno. Wiec dziecko nie bedzie mialo muzyki non stop jesli siedzielibysmy przy stole 

Uważam ze dziecko powinno się wszędzie zabierac od małego . Ja czy moje rodzeństwo zawsze byliśmy wszedzie zabierani wesela imprezy i wszyscy żyjemy jest ok ☺

O też muszę te słuchawki zakupić, z Ecipeci podobno są polecane. 

Sprawdzalam na allegro. Naeet nie sa takie drogie jak sadzilam 

Klaudia u mnie było podobnie bo sala do tańców osobo , ale syn się najgorzej wystraszył muzyki, kiedy muzykanci przyszli zagrać przy stołach.

Nahwyzej bedziemy wtedy uciekać :D ciezko mi odpuścic bo to slub waznej osoby. Zobaczymy, co ma byc to bedzie. Najwyzej szybko wroxicmy 

Warto spróbować;))) 

U nas wesele w lipcu bierzemy mała do kościoła a później opiekę przejmuje babcia 😊 

Klaudia ja się śmieję do męża, że będziemy mieć pretekst żeby się szybciej zmyć jak będzie lipa :p

Klaudiamama idźcie i dobrze się bawcie ☺

Ciężka sytuacja jeśli chodzi o tak małe dziecko;( 

Ja byłam proszona na wesele jak córka miała przeszło rok, ale sie rozchorowała, wiec nie poszliśmy to kuzyn trochę sie pogniewał;( 

ale u nas córka całe dnie była tylko zemną, babcia tylko na weekend wiec nawet by z nią nie została sama;) 

Myślę ze to jednak małe dziecko a na weselu jednak głośna muzyka tańce hulanki, ale może tobie sie to uda;)