Ja nie wierzę w to moim zdaniem wyprawkę dla dziecka powinno się zacząć komponować koło 6 miesiąca ciąży i to bez obaw , możemy myśleć o naszym maluszku i o tym co mu się przyda
Ja w 8 miesiącu ciąży miałam wszystko wraz z postawionym łóżeczkiem w domu i wózkiem i wszystko dobrze się skończyło ![]()
Ja powiedziałam, że zacznę zakupy jak poznam płeć. I tym sposobem w dniu, w którym potwierdziło się, że będzie córka pojechałam oglądać wózek i od razu go zamówiłam. A później to już poszło z górki, moja mama kupowała ubranka, teściowa łóżeczko z wyposażeniem i wanienkę, a my z mężem to co nam się spodobało i rzeczy potrzebne w szpitalu oraz kosmetyki dla małej. Chociaż moja mama mówiła, że z kupnem wózka i łóżeczka trzeba czekać aż się urodzi, dopiero jak jej powiedziałam, że wtedy mnie ze szpitala nie wypuszczą, bo mój fotelik był w komplecie z wózkiem a na wózek się miesiąc czekało, to odpuściła.
mnie bardzo kusiło żeby kupować ubranka jak już się dowiedziałam że jestem w ciąży
ale zaczekałam
za to chodziłam po sklepach oglądałam ubranka i akcesoria dla dzieci
Mnie ubranka nie kusiły, bo jak miałam kupić jak nie znałam płci. Później bym sobie wymawiała, że wydałam kasę a coś nie pasuje i okazuje się, że nie użyję.
ja wcześniej robiłam zakupy. po każdej wypłacie kupowałam pampersy, chusteczki. Żeby mieć zapas.Ubranka jak jakieś mi się podobały to też kupowałam ale nie za dużo bo bardzo wiele dostałam ciuszków od kuzynki. Łóżeczko miałam już przygotowane tydzień przed porodem
ja także robiłam zakupy, dokładnie trzymałam się zasady że lepiej każdego miesiąca cos niż wszystko na hurra bo skąd nagle tyle pieniążków wziąć. Jest pełno zabobonów , w żaden nie wierzę. Co prawda zakupy zaczęłam robić dopiero w 4 miesiącu, ale to raczej ze względu na wcześniejsze dolegliwości ciążowe
Nie warto czekać do samego końca bo może się zdarzyć taka sytuacja że trafimy do szpitala na dłuższy czas i kłopot murowany, leżała ze mna dziewczyna która trafiła w 30 tyg ciąży i miała zostać do samego porodu tj 6 tyg i zupełnie nic nie miała dla dziecka i tu dopiero się ona stresowała. A wiadomo że to my mamy chcemy sobie skompletować wyprawkę:)
w dzisiejszych czasach można zrobić zakupy prze internet leżąc w szpitalu
Mamabasia: Jednak wiele rzeczy trzeba dotknąć, zobaczyć materiał, jakość. Przez internet niestety nie da się tego zrobić. Mebelki, owszem, można zamówić przez sieć, jednak kosmetyki czy podobne rzeczy, lepiej kupić będąc w sklepie.
Mi chodzenie po sklepach sprawiało przyjemność, przy komponowaniu wyprawki, ale niestety za długo nie mogłam tego robić, bo przeszkadzały mi w tym dolegliwości i musiałam się oszczędzać. Przez internet ze strony smyka, zamówiłam kilka tetrówek, pościel, wkładkę do wanienki (która okazała się zbędna) i kilka innych drobiazgów. Pozostałe rzeczy kupowaliśmy w sklepach stacjonarnych.
ja większośc ciuszków miałam od rodziny (każda już w zasadzie ma dzieci badx znow sie spodziewa) i my na zasadzie wzajemnej wymiany, bo przeciez sie nie niszcza takie malusie ciuszki, za to pieluchy i kosmetyki przy okazji zakupów w sklepie wyhaczałam kolejne okazje , a że jak piszę wokól same mamuski zawsze mi podpowiedziały gdzieco jest na promocji a ja z brzuchem po 5 miesiącu to latałam jak najęta ( nawet w górach do jaskini sie wcisnęłam) ale faktycznie też leżałam z dziewczyną(cukrzyce miała ciążową) i leżała już 6 tygodni i sie zamartwiała bo nie miała męża (chłopak ją zostawił z brzuchem) a w domu tylko starsi rodzice, którzy niestety niekoniecznie wiedzą co teraz trzeba kupić dzieciaczkowi
Ja podobnie jak Malgosia, niby niektore rzeczy mozna przez internet ale to nie sprawia takiej przyjemnosci jak chodzenie po sklepach, ogladanie i “chwalenie sie” brzuszkiem
tzn.ja chodzilam dumna ze swojego brzuszka jak nie wiem, wszyscy na mnie patrzyli a ja z usmiechem na twarzy
no i ubranek przez internet bym nie kupowala bo jednak sa roznice w bawelnie, w jamosci znaczy sie, mam ubranka jeszcze po sebku co wygladaja jak nowe, a niektore kupowane niedawno wygladaja jak scierki, porozciagane itp. Ja uwazam,ze jednak lepiej samej sobie porobic w trakcie ciazy, w drugim trymestrze, bo to frajda, radosc a maz i tak by z kazdym drobiazgiem do mnie dzwonil
za drugim razem jak bylam w ciazy to jedyne co przez internet kupowalam to pieluchy tetrowe, rzeczy dla mnie i takie tam sprawdzone kosmetyki ![]()
Mój facet zapewne też by dzwonił z każdym pytaniem, do tej pory czasem tak bywa ![]()
Witam
osobiście jestem za kompletowaniem wyprawki wcześniej, ale w granicach rozsądku… ciuszki kupowałam tylko takie, żeby były dobre na te kilka dni po wyjściu ze szpitala i to “unisex”, bo mimo, że znałam płeć, to nie do końca wierzyłam…
pierwsze co miałam kupione to rzeczy do szpitala dla dziecka i dla mnie i to jakoś od 7 miesiąca. Na samym końcu kupowałam łóżeczko, przewijak, itp i podobnie jak Simona miałam już kącik niemowlęcy zrobiony :D. Także nie wierzę w żadne zabobony!
Ja w przeciwienstwie do Carol chowalam sie jak mialam widoczny brzuch. Rozdzielilam zakupy miedzy czlonkow rodziny i mialam z glowy. A oni dostali dokladne wytyczne co i jakie ma byc kupione.
Nie wierzę i już kompletuję wyprawkę do szpitala i na powrót do domu, teściowa, rodzice i najbliższa rodzina również. Dlaczego niby nie? ![]()
Znam ten zabobon, ale gdy trafiłam pierwszy raz do szpitala, to pomyślałam, że jak mnie zostawią do końca, to nic nie mam dla dziecka i nikt za mnie nie kupi (tzn nie to co chce), więc jak mnie wypuścili to powoli zbierałam bobasową wyprawkę. Pierwsze były skarpety z reniferami (termin miałam na 19.12), które kupiłam w lipcu ![]()
to tylko zabobon … a kiedy tak naprawde mamy je zrobic w dniu porodu??? najlepeij wszystko zrobic na spokojnie. ja to od 4 miesiaca ciazy przygotowywalam garderobe dla mojego dziecka i wszystko inne ;)) na koniec czyli na ostatni miesiac zostawilam sobie kupno wozka i fotelika oraz kosmetykow ![]()
Ciągle szlyszę, żeby nic nie kupować wcześniej niz przed samym porodem. Owszem, moja ciąża jest jeszcze “młoda” ale już robię plany i przygotowania co, gdzie kupić. Wybor odpowiedniej wyprawki dla Maluszka nie jest prosty, nie da się tego załatwić hop siup… Wolę najpierw uzyskać porady od doświadczonych osób, później powoli zbierać to co potrzebne, raz, że w ostatnim momencie nie wyrobimy się finansowo, drugie nie wiem na ile będę później miała siłę latać po sklepach, a ostatecznie tez nie wiadomo kiedy nastąpi moment porodu- czy wcześniej, czy później…
Wolę się nie denerwowac tym, że czegoś ważnego nie zdążyłam załatwić…
Bardzo fajnie Didisa że myślisz , planujesz i nie czekasz na tzw ostatnia chwile a znam takie przypadki i potem były płacz, nerwy itp. Ja miałam wszystko przemyślane, zakupy zrobione o tyle wcześnie żeby być pewnym że jak trafie do szpitala to dla maluszka mam już chociaż ubranka i ogólnie ja rodziłam 23 lipca a na dzień dziecka 1 czerwca stała w domku już złożona kołyska , kupiony wózek i wszystko co mi było potrzebne dla maluszka, poza kosmetykami bo to kupiłam jakoś tak na samym końcu.
Dokładnie
a poza tym łóżeczko i materac muszą trochę się wywietrzyć, ubrana, pościel itp trzeba wyprać i uprasować, inne rzeczy pomyć, niby nic ale jednak w zaawansowanej ciąży może nam to dłużej czasu zając niż przed stanem błogosławionym