Uczucie wzdęcia jest dla mnie bardzo uciążliwe. Mam dni, że czuję jakby moje jelita były całe zapowietrzone. I czasami dostaję kopniaka na pęcherz. To może się zle skonczyć :p
A ja właśnie tyle się na czytałam że w drugiej ciąży szybciej czuje się ruchy ze na prawdę zaczęłam się bardzo martwić kiedy tak się nie stało więc wydaje mi się ze to kwestia indywidualna każdej kobiety
Tez myśle ze ti bardzo indywidualne . W pierwszej ciąży nawet nie pamietam kiedy dokładnie poczułam napewno grubo pi 20tyg.
w drugiej wręcz wyczekiwałam w sumie niewiadomo czego bo z pierwszej ciazy tych subtelnych nie pamietam a naczytałam się ze wcześniej . Poczułam cos bodajże w 18 tyg ale nadal nie byłam pewna czy to dzuecko mimo drugiej ciazy .
dodam ze jestem szczupła kobieta
Większość kobiet ma problem z określeniem 1 ruchów przez brak doświadczenia tak naprawdę z tego co mi wiadomo od lekarzy ruchy powinno się zacząć odczuwać pomiędzy 5-6 miesiącem kwestią indywidualna wcześniej to ponoć złudzenia które my mamusie same wytwarzamy bo tak bardzo chcemy już to odczuć :D
Płód jest zbyt malutki by móc go poczuć
Minni owszem jest malutki, ale rośnie bardzo szybko i rozpycha się jak potrafi, te pierwsze ruchy to raczej pojedyncze kopniaki, potem dopiero czuć cały wachlarz jego możliwości...
O tsk ja zdecydowanie tez wręcz obsesyjnie ich pilnuje
To ważne zeby liczyć ruchy, zwłaszcza pod koniec ciąży. To pozwala na szybką reakcję gdyby coś się działo niepokonącego. Ja raz się zgłosiłam na izbę i faktycznie słusznie zrobiłam. czasem lepiej zgłosić się częściej i być przebadanym i pewnym niż czekać i może nie celowo mieć potem wyrzuty sumienia. Można sobie też kupić domowy detektor płodu- fajna sprawa bo uspokaja przyszlych rodziców, zapewnia bezpieczeństwo i czasem pozwoli uniknąć zbędnej wizyty :)
Ja w drugiej ciąży też można powiedzieć obsesyjnie pilnowałam ruchy dziecka. Jak coś długo nie czułam to zaraz jadłam i się kładłam żeby poczuć malutką.
Susanne, a nie jest tak, że potem to może się przerodzić w obsesje i każdy nie do końca poprawny odczyt z takiego urządzenia napędza stres, podnosi ciśnienie u matki i napędza spiralę niepewności?
Ja tylko opisałam wiedzę książkową gdyż jeszcze nie mam 2 dzidziusia, staram się zawsze w pewien sposób pomóc jak nie doświadczeniem to wiedzą
Ja nigdy nie liczę ruchów bo żadni z moich dzieci nie rusza się kdiazkowo wiec tylko bardziej się denerwuje . Ake wystarczy mi właśnie jak ja poczuje raz czy drugi choć jest to u mnie trochę obsesyjne
Tak słyszałam że w kolejnej ciąży ruchu można szybciej wyczuć ale być może dlatego że wiemy czego się spodziewać :) ja pierwsze ruchy "smyranie" myliłam z tym że coś mi się w brzuchu przewraca jakieś wnętrzności wtedy nie wiedziałam że to synek , ale aż się boje tego że w kolejnej ciazy będę miała podobnie do was . Już w pierwszej zdarzyło mi się denerwować jak nie czułam ruchów dziecka
A macie tak, że w określonych godzinach jak z zegarkiem w ręku dziecko zaczyna szaleć? U mnie jest to 21 codziennie np.
Mam tak. I również wieczorami. Wynika to chyba z tego, że w dzień jestem aktywna. Dziecko jest stale kołysane w brzuszku i mu dobrze. A wieczorem jak się usiądę z mężem do filmu/serialu to szaleje i kopie. I musimy robić przerwy w seansie, bo kopie mnie po pęcherzu :D
Ja we wtorek idę do lekarza pewnie potwierdzic druga ciążę jestem podekscytana jeszcze nikomu nie mówiłam Ale chyba tu mogę napisać;) zobaczymy mam nadziej3 że będzie wszystko dobrze .dopiero co wróciłam do pracy pracuje 2 tydzień. Dziecko 3 tydzień w żłobku A tu takie nowiny;)
Gratuluję. Rodzeństwo to fajna sprawa. Mam nadzieję, że nie spotkasz się z nieprzychylnymi komentarzami w pracy. Powodzenia :)
Pannaxaomma nawet chyba im nie powiem wróciłam na umowę zlecenie więc i tak mi się nic nie należy więc po co im mówić będą gadali A takto odejdę i spoko nie będą wiedzieli tylko już raczej nigdy mnie nie przyjmą Ale trudno rodzina ważniejsza
mAMAKISI to super wieści gratuluję Ci serdecznie! Trzymam kciuki żeby wszystko było ok :)
mAMAKISI, gratulacje, super wiadomość.
W kolejnej ciąży wiemy szybciej, że to dziecko a nie niestrawność, bo wiemy czego się spodziewać i też mięśnie są już rozciągnięte i te objawy pojawiają się szybciej.
mAMAKISI ja dowiedziałam się o kolejnej ciąży też jak młody zaczął chodzić do żłobka i po 2 mies łącznie już go wypisaliśmy, bo bałam się kolejnych infekcji, które przynosił. Miałam szybko zwolnienie z pracy i do dzisiaj jesteśmy w domu, czekamy na drugiego synka.