Wczesna ciąża a wymioty i nudności

Przyszłe i obecne mamusie jak to było u was z nudnościami i wymiotami, pojawiły się u Was w którym tygodniu? u mnie pojawiły się w już kilka dnia przed terminem miesiączki.

Hej Ewelinko u mnie mdłości na początku nie było teraz jestem w 14tyg ciąży i moje maleństwo chyba nie lubi jabłek bo zaczełam po nich wymiotować a wcześniej nic mi nie było pozdrawiam:)

Ja od 5 tygodnia ciazy mialam nudnosci i wymioty na poczatku male a po tygodniu juz na maksa

U mnie również około 5tc:) i tak cały pierwszy trymestr:) zarówno w pierwszej jak i drugiej ciąży:) W 2 trymestrze mineły. :slight_smile: W pierwszej ciąży tylko raz wymiotowałam , a teraz w drugiej ciąży ani razu ( a mam już 30tc)

Gdy zaczęliśmy się starać o dziecko to tylko wydawało mi się ,że mam nudności,jest mi niedobrze,słabo przed zrobieniem testu.Nudności tak naprawdę pojawiły się w drugim miesiącu ciąży.A były jeszcze większe,gdy zażywałam lek Duphaston.
A czy wymiotowałam?
W pierwszej ciąży,gdy nawet jeszcze nie wiedziałam,że w niej jestem, dopadł mnie jakiś wirus i wtedy niestety wymiotowałam.A w drugiej ciąży nie zdarzyło mi się w ogóle.

Psychika robi swoje i właśnie jak staramy się o dziecko to zazwyczaj nam się wydaje że mamy mdłości. Bardziej je sobie wmawiamy niż one występują… Ja w ciąży miałam mdłości kilka razy dosłownie można to policzyć na palcach jednej ręki. A nie wymiotowałam ani razu.

U mnie dopiero po pozytywnym teście ciążowym :stuck_out_tongue: przed nigdy :stuck_out_tongue: generalnie to w jestem w 3 ciąży i tak od 6-7 tc do połowy 4 mies się męczyłam.

U mnie pojawiły się w 6 tyg ciązy i trwały jakoś do 13 tyg była to dla mnie masakra .

Ja całe szczęście nie miałam z tym problemów. Niestety dopadły mnie okropne bóle lewego biodra :frowning:

Dziecko uciska i stąd zapewne ból biodra, mnie spojenie bolało pod koniec ciąży, okropne uczucie

MAM mnie bardzo boli spojenie właśnie :confused: okropne :confused:

ja pod koniec ciąży też miałam takie bóle, u mnie były w pachwinie, straszne nie mogłam chodzić, pomagał odpoczynek

u mnie wymioty były dopiero w momencie kiedy dowiedziałam się o ciąży 6/7 tydz. ale nie trwały długo bo około tygodnia tylko, jak dla mnie na szczęście, ale za to był ten strasznie męczący odruch w momencie jak czułam intensywne zapachy, najczęściej perfum i potraw, dlatego musiałam uważać, jak np szłam po ulicy i ktoś chciał się przytulić na przywitanie to najpierw musiałam go obwąchać i dopiero mogłam, ewentualnie czasem mnie cofnęło.

ja mdłości zaczęłam mieć dopiero jakoś w 8-10 tyg . Teraz jestem w 19 i też czasem jestem zielona :wink:

Ja przy Ignasiu miałam straszne nudności ale dopiero koło 7-8 tygodnia. Długo trwały. Za to przy Ksawciu miałam okropne bóle w krzyżu pachwinach i spojeniu.

Ja miałam nudności jakoś od 6 tygodnia chyba. Ale bez wymiotów w sumie. Często mnie szarpało na wymioty, ale bez efektu na szczęście. Za to podczas starań tych nieudanych to właśnie często mnie dopadało przed miesiączką, ale tłumaczę to autosugestią :slight_smile:

Nudności miałam, robiło mi się często słabo, ale na szczęście nie wymiotowałam, czego obawiałam się najbardziej. Dalej uważam, że wymiotowanie to coś okropnego, chociaż z nudnościami wcale nie jest łatwiej.

Ewa na pewno bardzo chciałaś dlatego sobie wyszukiwałaś oznak ciąży stąd te mdłości.

Mnie dopadły mdłości jakoś w 6 tygodniu ale też jest mi nie dobrze ale nie wymiotowałam na szczęście.

Przy 12 miesiącach starań to chciałam już niewyobrażalnie wręcz :wink: Piersi w bezowocnych cyklach bolały mnie nawet bardziej niż w tym w którym się udało :slight_smile:

U mnie mdłości pojawiły się w okolicach spodziewanej miesiączki. Codziennie rano dzień witałam w toalecie i tak przez cały dzień. Zdarzało mi się nawet w nocy wstawać i wymiotować. Przy ciąży z córką przechodziłam to znacznie gorzej i dłużej, bo aż 4 miesiące. Przy synku 3 miesiące wymiotów dzień w dzień.