Drogie mamy, skupmy się dzisiaj na Was
Co sprawia, że na co dzień czujecie się dobrze ze sobą? Co pozwala Wam poczuć się kobieco? A może szukacie inspiracji do zmiany? Może są jakieś małe elementy rutyny, który pozytywnie wpływają na postrzeganie siebie samych i poprawiają Wam humor np. ulubione perfumy czy wygodne ubrania? Dla każdej mamy będzie to coś innego, dlatego jesteśmy ciekawi Waszych odpowiedzi ![]()
Ja zaczęłam od 2 tygn kiedy to zapomniałam na czas zapisać się do makijażystki na bal i poniosła mi cene bo napisałam dzien wcześniej i powiedziała ze to last minute wiec cenę musi ponieść i nie ważne że tydzień wcześniej pisałam do niej czy ma termin ![]()
Kupiłam fluidy cienie do powiek mascarę pędzelki róże utrwalacz do make up i mam sie czym malować ,zamierzam teraz korzystać z tego a nie żeby mi sie to przeterminowało ![]()
Mam zestaw do dloni na regenerację i o nie dbam, rzadko używam zmywarki więc są suche ![]()
Planuję też zrzucić kilka kg , i dumam na zamówieniem diety , jedna mama mnie tym tutaj na formu kusi ![]()
Zdecydowanie u mnie będzie to makijaż - poprawia moje samopoczucie i pozwala poczuć się zadbaną i piekną. Tym bardziej teraz w okresie ciąży kiedy nie chodzę do pracy i na codzień w warunkach domowych makijażu nie potrzebuję to wyjście na kawę do kawiarni i zrobienie sobie pełnego make up to coś co zdecydowanie poprawia moje samopoczucie🧖♀️
Dodatkowo ubiór - dużo lepiej czuję się teraz w dopasowanych ubraniach, które podkreślają mój brzuszek
zwykle ubiram coś luźnego, zakrywającego “boczki”, a okres ciąży to czas celebrowania figury, która z brzuszkiem wygląda o wiele lepiej!
A ja akurat jestem z tych co dużo nie potrzebują
żeby poprawić sobie nastrój to zdecydowanie maseczka sofa i gorąca kawa
na co ostatnio zdecydowanie nie mam czasu
a jednak lubię i akceptuję siebie nawet taką bez makijażu i ułożonych włosów ![]()
Mi bardzo poprawia nastrój gorąca kąpiel z pianą oczywiście też jak każda kobieta lubię mieć czas na makijaż i lubię siebie w takim wydaniu, ale na co dzień się nie maluje. Że zaczęłam obserwować modelkę plus size która pokazała mi jak można się ubierać żeby wyglądało to dobrze w rozmiarze 42-44 I za jej radę Kupiłam sobie dosyć szerokie spodnie które naprawdę zakrywają mój zwisający brzuch i dużo lepiej się teraz czuję. Takie małe rzeczy a naprawdę dużo robią w psychice kobiety
Dla mnie to chwila z kawą w ciszy i choćby 10 minut tylko dla siebie. Staram się też ubierać tak, żeby było mi wygodnie
No i uśmiech małej to potrafi poprawić mi cały dzień
Bardzo też Poprawia mi nastrój wyjście z kimś do kawiarni żeby powoli napić się kawy i pogadać A jeśli nie ma takiej możliwości to lubię celebrować takie chwile w domu i robię wtedy dyniową kawę albo cappuccino Lubię też gorącą czekoladę zrobić no i oczywiście herbata zimowa to mój konik i zdecydowanie uwazam ze to poprawia i nastroj i wyglad, bo w koncu sie nie zloszcze hahahha a tak serio lubie sie wyciszyc po calym dniu, wtedy jakas maseczka na twarz albo pianka ostaynio odkrulam taka w biedronce i czas przy herbacie jest odpoczynkiem dla ciala i duszy
Makijaż to było zawsze coś co kochałam i lubiłam robić i chociaż córka jest malutka to staram się nie rezygnować z tej przyjemności i radości jaką dawało mi testowanie nowych produktów bawienie się makijażem oka czy ust. Wiadomo często jest tak że nie ma czasu, a przede wszystkim energii na malowanie się na codzień ale chociaż szybkie podkreślenie spojrzenia tuszem czy kredką od razu sprawia że dzień jest lepszy! ![]()
U mnie w niedzielę mam zazwyczaj czas dla siebie. Mogę się normalnie wymalować i zrobić sobie włosy. Tak bez pośpiechu ![]()
Makijaz i wyprostowanie wlosow juz pozwala ze czuje sie ladnie
na codzien przewaznie sie nie maluje jedynie na wyjscie i wlosy spiete a jak wyprostuje i nałożę makijaz czuje sie lepiej ![]()
Ja czuje sie dobrze na codzien jak ubiore sie w swoje ulubione ciuchy, zrobie makijaz i uzyje ulubionych perfum ![]()
Wiesz że też za późno się zapisałam
Na makijaż i byłam teraz w sobotę na weselu , sama zrobiłam włosy i makijaż . Mąż powiedział że wyglądam pięknie . I nie potrzebnie szłam na poprzednim weselu do fryzjera i makijażystki bo sama zrobiłam to świetnie
Ja bardzo lubię wieczorem kiedy dzieci już śpią po kąpieli zrobić sobie jakąś maseczkę na twarz , czasem udaje mi się namówić mojego męża żeby też ze mną zrobił ![]()
Super pomysł, fajnie że dało ci się go namówić ![]()
Ja się super cieszę, bo zaczęłam chodzić na basen, zaczęłam te częściej się malować. Ubieram sie nadal w dres, bo tak mi wygodnie, ale bardziej dbam o cerę itp. Często wychodzę z koleżankami z dzieckiem, bądź bez, żeby sobie poplotkować
O czas z maseczka tez lubie tylko oczywiscie jak juz wszycy spia ![]()
Ja od kiedy znalazlam ta pianke z biedry to mam sliczna cere ! Zawsze po kilku godzinach mialam tlusta skore a po tej piance jest super. Zero pryszczy. Wtedy to i malowanie sprawia wiecej przyjemnosci.
Uwielbiam tez chodzic na paznokcie, mam swoja babeczke od 2 lat, uwielbiam ten czas gdy jestem u niej, nie zawsze plotkujemy czasem sluchamy muzyki. Bywaja takie dni ze ona chce popracowac w ciszy a ja celebrowqc cisze bez krzykow piskow i placzu dzieci.
Wychodze od niej zawsze taka… pewna soebie…
A oto jej ostatni twor , mam tu jeszcze balsam na łapach takze biale slady sa
Śliczne pazurki
ja też chcę sobie teraz sobie zrobić takie kolorki jesienne
wyślesz zdjęcie tej pianki z biedry ?


