.... w poczekalni

Noworodek i niemowlę
2

Raz tylko ustalili mi kolejkę w sklepie . RAZ a dziecko ma już 14 miesięcy . Ludzie wolą nie widzieć i nie słyszeć. Jeszcze można usłyszeć komentarz, że ich dzieci nie płakały.

Dzisiaj byłam w sklepie - ja w ciąży z marudnym 14 miesięcznym dzieckiem . Fakt dziecko nie jest już małe. Źle się czułam a jeszcze stara baba próbowała się wepchac przede mnie! Nie miałam dużych zakupów , brałam ledwie dwie rzeczy .

1

Czy wam mamom zdażyło się kiedyś czekać z niemowlakiem w kolejce np. U lekarza i musiałyscie się upominać żeby was ktoś przepuścił bo dziecko małe i płacze. Czy w waszym otoczeniu są ludzie uprzejmi i kulturalni czy też nie zwracają uwagi ze to maleństwo nie rozumie ze trzeba czekać na swoją kolej i ze należało by je przepuścić? ??!!!

3

raz mi się zdarzyło iść do lekarza z synkiem jak miał 2 miesiące to mnie przepuścił jeden pan. Ja w sumie i tak tylko po receptę szłam. A tak za każdym razem musiałam czekać.
Ostatnio w sklepie(byłam na zakupach z moją mamą) była znajoma mojej mamy z dwójką dzieci - chłopcem i dziewczynką. Dziewczynka bardzo płakała, bo chciala ciągnąć koszyk, a był dla niej za ciężki(mała wyglądała na około 2,5 roku) a tam komenatrz od starszej kobiety:“A co ty dziecko takie niegrzeczne jesteś? może ja cię zabiorę co?” a matka nie zareagowała…

4

Jak córka miała 4 tyg byliśmy z nią u lekarza ortopedy na drzwiach pisało dzieci do lat 6 wchodzą bez kolejki a ludzi w kolejce do ortopedy ze 20 my jako jedyni z dzieciątkiem a w kolejce więcej samych starszych osób. Pchają się do drzwi na tzw. “Hama” mała zaczęła nam się budzić i marudzić nikt nas nie przepuszczal a staliśmy prawie przy drzwiach nagle jakąś kobieta starsza wbiegła szybko do gabinetu aż się z mężem popatrzylismy ze zdziwieniem na siebie i zdumieniem no cóż… po chwili wyszedł lekarz i wyprosił ta kobietę i kazał nam wejść. Przebadal nam małego - wyszliśmy i zaczęliśmy się ubierać to ludzie szeptali ale ma się znajomości … mąż się wkurzył i głośno krzyknął zeby sie nauczyli czytać

Ludzie są w naszym kraju strasznie hamscy … ale zdążają się i wyjatki

5

W piątek szybko musiałam załatwić skierowanie na badania bo moja córcia idzie do szpitala, zadzwoniłam do lekarza wcześniej czy mogę podejść on natomiast powiedział że mam podejść po 14 do przychodni bez kolejki on mi przekażę skierowanie i wytłumaczy co gdzie jak…
Wchodzę na poczekalnie 3stare baby i facet na wózku. Nikt mnie nie przepuscil dopiero kobieta z dzieckiem młodszym od mojej Gosieńki nas wpuscila. Tylko siedzą i się pytają na którą masz jak i za nic w świecie nie przepuszcza.

6

Od urodzenia synka niktcnas niecprzepuscil nigdy podczas wizytu u lekarza dzieci ktore mialy po 14 lat wchodzily przed niemowlakiem. Jedynie kak bylam w ciazy z drugim dzieckiem zdarzylo sie ze przepuscili. Mnie w kolejce w sklepie moze 2 razy.

7

Mnie nigdy nie przepuścił nikt. Jeżeli dziecko jest malutkie to muszą przyjać prędzej,to pielęgniarki powinny się tym interesować. Może głupio ale kurcze taki noworodek jest bardzo słaby jeszcze,moze złapać wszystkie choroby i nie mozesz go narażać. Mi raz lekarz kazał czekać z 2 miesięcznym gorączkującym dzieckiem w poczekalni gdzie było 14 dzieci-był to listopad. Każde kaszlało i kichało a były starsze od mojego. Poszłam się wykłócić do pielęgniarek że te dzieci przynoszą choroby ze szkoły i z przedszkola i ja swojego dziecka narażać nie mogę. To na mnie nakrzyczała ze mam czekac. Zmieniłam przychodnie. W drugiej przychodni lekarka za głowę się złapała i powiedziała że takie dziecko do 12 miesiąca powinno wejśc bez kolejki i oni tak praktykowali. Nie było nigdy w poczekalni przedszkolaków i niemowlaków.

8

A u nas w przychodni jest bardzo fajnie jeśli chodzi o rejestrację chorych dzieci z tego względu ze jeśli rejestruje się dziecko do lekarza to w rejestracji pytają się panie pielęgniarki czy dziecko jest chore czy do kontroli i przychodzi się na daną godzie to jest dobre z jednej strony bo dzieci chore a dzieci zdrowe nie mają ze sobą styczności praktycznie.

A tak wogole to nie rozumiem tych wszystkich ludzi co stoją w kolejkach i jak widza matkę z dzieckiem to jej nie przepuszcza. Nie raz bardzo mi się gdzieś spieszylo ale jak widzę jakąś matkę z maluszkiem to nie waham się jej przepuścić i poczekać swoją kolej.

9

U nas tak samo jest ale problem zaczyna sie własnie wtedy gdy takie 2 miesięczne dziecko jest chore albo ma po prostu katarek a mama się boi że coś poważnego się z tego rozwinie a w okół pełno dzieciaków z różnych środowisk,niektóre chodza do żłobka,przedszkola i taki maluszek może coś dodatkowo złapac. Więc ustawowo powinien taki maluch do ukończenia 12 miesiaca życia miec pierwszeństwo,jak kombatanci czy Zasłuzony dawca przeszczepów.

10

Ile razy stałam w kolejce jak byłam w ciąży, nikt mnie nie przepuścił. Były i takie starsze babki, ze się wpychały w kolejkę i żeby je przepuścić bo maja jedna rzecz,szlag człowieka trafia. Teraz staram się przychodzić np. na szczepienie o takiej porze, ze wiem, ze nie ma już dużo ludzi. Właśnie zauważyłam, ze szybciej przepuści mama z dzieckiem niż te starsze babki, którym się spieszy a w domu nie maja co robić, bo dzieci odchowane.

11

Ja miała jeszcze taka sytuacje będąc wciazy jak stałam w kolejce w mięsnym to jakiś pan się wepchal w kolejkę tuż przed mną bo kasjerka chyba jakaś znajoma jego była … ja nie jestem z tych żeby się kłócić i zwracać uwagę. …ale gdy się odwrócił to okazało się to ze to mój niedaleki sąsiad i tak mu się głupio zrobiło ze zaczął przepraszać ze się tak wepchal bo nie dość że sąsiadka to jeszcze wciazy … A co mnie to i interesuje pomyślałam sobie ja jak każdy inny czekam w kolejce a nie wpycham się. Później los tak chciał ze co chwile gdzieś na siebie wpadliśmy a to w sklepie a to u dentysty I za każdym razem ze spuszcza głową chociaż tyle hehee

12

U mnie (małe miasto) dzieci umawiane są tak żeby nie było kolejki i osobno zdrowe i chore. Jak szłam na pierwszą wizytę z małą to weszłam do przychodni i lekarz od razu nas zaprosił do gabinetu. Żadnej kolejki. A co do innych miejsc to bywa różnie. Raczej nikt nie przepuszcza, w ciąży to samo.

13

U nas niestety nie ma reguły czy dziecko chore czy nie, poczekalnia jest jedna i styczność jednych i drugich jest …

14

u mnie jest osobno zdrowe i chore dzieci, ogolnie osobne pomieszczenia i rózne wejscia :slight_smile: a co do kolejki to trzeba się o swoje upominac i nawet jesli idziesz do pediatry a dziecko nie skonczyło 6 tyg to masz prawo wejsc bez kolejki. niewiele matek o tym wie i mogą sie wkurzać ze się wpychasz, ale jesli dziecko płacze to nie ma co na innych patrzeć tylko walczyc o swoje. a w kolejkach w sklepie to nie przepuszaczaja :confused: ostatnio poszłam do kasy pierwszeństwa, miałam dwie rzeczy, minęłam kolejkę wsadziłam rękę przed panią i mówię do kasjerki że ja z maleństwem. oczywscie wszyscy z kolejki mnie chcieli wzrokiem zabić łąćznie z babką z kasy! a przeciez to moje prawo iść na początek kolejki…

15

Magiczny pazur u mnie to samo razem zdrowe dzieci do szczepień i te chore, dla mnie to totalna głupota.

16

ja z 9 dniowym dzieckiem czekałam godzinę w poradni neurochirurgicznej, bo pani nie zauważyła, że jesteśmy z takim maleństwem … będąc w ciąży też sporadycznie ktoś mi ustąpił, a często przemieszczałam się komunikacją miejską. w sklepach to tylko w h&m pani otworzyła dla mnie osobną kasę i wzięła z samego końca długaśnej kolejki. zdarzyło mi się też zasłabnąć dwa razy na mieście, nawet się nikt nie zapytał czy wszystko dobrze… ludzie widzą tylko czubek własnego nosa dopóki sami nie potrzebują pomocy.

17

Ja wczoraj zrobiłam afere w sklepie :slight_smile: stoje ze śpiacym i wnerwionym dzieckiem w wózku,ludzi full,jedna kasa a jakaś babcia z wielkim wypełnionym wózkiem mi się wpycha !! autentycznie weszła przede mną jakby nigdy nic. Tu nie mają siły stać w kolejce ale wepchac się to nagle każda siłę ma. Wkurza mnie to,same kiedys byly matkami :confused:

18

Roxi bo takie osoby sa najjgorsze, na mnie tez sie te staruszki krzywym wzrokiem gapią jak się wciskam, ale mam to gdzieś. bo takie mam prawo.
a przede mnie w kolejkę kiedyś próbował się facet wbic, byłam w ciązy, ledwo stałam upocona. miałam cukrzyce i byłam przed obiadem więc już cukier sporo spadł, ledwo stoję, rece się trzęsą a ten się wpycha to mu wygarnęłąm :slight_smile:

19

A co myślicie o spocie reklamowym na temat kobiet w ciąży i matek z dziećmi , fajnie jakby ktoś zaczął ludzi uświadamiać ze nam matkom i kobietom w ciąży nie jest łatwo wyjść na miasto zrobić zakupy stać w kolejkach i poczekalniach do lekarzy i specjalistów … w telewizji widzi się mnóstwo spotów reklamowych typu nie wsiadają po alkoholu itp itd…

20

Dzieci do 3 miesiąca życia wchodzą bez kolejki. Ale zdarzają się niestety takie sytuacje ze spokojne tłumaczenie nic nie pomaga. Gdy mój synek miał 2 miesiące musiałam pojechać z nim do przychodni na kontrolę. Przede mną były 3 osoby i nie mogły tego zrozumieć ze tak małe dziecko powinno wejść bez kolejki. Dopiero interwencja pań w rejestracji przyniosła jakiś skutek. Niestety i tak zostałam nazwana “ta najgorsza, która przychodzi kiedy chce a i tak wchodzi bez kolejki” … niestety Polska to bardzo nieprzyjemny kraj