Hej dziewczyny , w jakim pojemniczku przechowujecie mleko modyfikowane? z początku kupowałam takie bebilonu z plasikowym zamknięciem, ale stweirdziłam, że bez sensu jest kupować prawie 10 zł droższe mleko dla pojemnika a myć się go nie da bo kartonowy więc nie będę trzymać takiego brudnego. Widziałam wczoraj w pepco pojemnik dla mleko taki z 3 komorami, każda z nich miesci po 8 miarek mleka, ale to nie starczy na cały kartonik, a po otwarciu szybko mi mleczko twadnieje i robią się grudki , może nie w dzień czy dwa, ale czasami mam takie mleczko na tydzień albo dłużej i potem są problemy. Zastanawiałam się czy nie zamykać w takich normalnych pojemnikach na żywność. A wy w czymś trzymacie swoje mm czy schodzi Wam tak szybko, ze nie macie problemu?
Ja przesypuję bebiko do puszki po mieszance nutramigen.Zostawiłam sobie dwie puszeczki własnie na takie coś.
tez sie wlasnie zastanawiam czy nie zainwestowac raz w mleko w puszce, chyba ze kupie puszkę taką na herbate w sklepie z artykułami kuchennymi
Kiedy mała była na mleku Bebilon pepti był on w puszcze metalowej, zostawiłam sobie jedną puszkę spokojnie wchodzi tam całe mleko Bebiko (350g) na mleku napisane jest że nalezy przechowywac mleko w pojemniku tym w którym się kupiło mleko, jednak nie wygodnie nabierać jest miarką ten proszek, rozsypuje się itd… ale do tego własnie czynu przekonała mnie wypowiedź pani z infolinii, gdy zapytałam o różnice jeśli chodzi o mleko bebilon a bebiko, gdy zapytałam o cene powiedziano, ze to głównie za sprawą opakowania, ze duże koszty są opakowań.
Swoją drogą ze do mleka nigdy nie zrobią jakiejs promocji na pudełko na mleko, czy to plastikowe czy metalowe, chyba odwieczny problem mam, o ile mleko bebilon ma sztywne pudełka z mlekiem to bebiko już torebki z których ciezko nabiera się mleko podobnie z reszta chyba z Nan i Gerberem.
właśnie się dowiedziałam, że mleko powinno się trzymać w tej torbie, nawet jeśli się je chowa do puszek, bo przechowywane w pojemniczku innym niż to w jakim się kupiło sprawia, że traci na wartości. ale chyba jeśli mam pojemniczek od bebilonu i tam będę przesypywać to nie powinno się nic stać bo przecież to jest typowy do tego pojemniczek i kupione w nim mleko nie ma dodatkowej foli
Ja jak dokarmiałam Amelkę miałam ten sam problem. Wydaje mi się ze tak jak piszecie jeśli się przestoje do puszki po bebilonie to nie powinno się nic stać,w końcu wcześniej też tam się znajdowało mleko. Te opakowanie od bebiko jest nie praktyczne i ciężko się z niego sypie a juz nie wspomne o sytuacji kiedy ma się płaczące dziecko na rękach. Pomyśleli o miarce to mogli by też pomyśleć o pojemniku…
Metalowe pojemniki chyba są lepsze również przez mniejszy rozwój bakterii podobnie jeśli chodzi o torebki w których jest mleko w przeciwieństwie do plastikowych zwykłych pojemników, chyba to nieodzowny problem każdej mamy która karmi malucha mm jeśli chodzi o pojemniki na mleko.
Może jakiś producent a może Lovi:-) wpadnie na pomysł i zaprojektuje ciekawe pojemniki na mleko;-)
pojemniki na mleko niby są ,ale tylko takie podróżne jak sie idzie na spacerek zeby wziać porcje mleka ze sobą. a zdały by się jednak wieksze :))
Przydalyby sie odpowiednie pojemniki na mleko - moze Lovi cos rzeczywiście zaprojektuje, kto wie a w domu juz szlag trafia z pudelkami, mam na myśli starszego synka bo pije Bebiko a tych pudelek jest ogrom… Do tej pory nie kupowalam pojemnikiw bo mialam ten sam problem co kaajka - ze szkla, plastiku czy metalu?
i chyba najlepiej ze szkla by mi pasowal…
Puszki sa praktyczniejsze, jesli chodzi o dostęp swiatła lepiej je uchroni puszka niź szkło.
są teoretycznie ciemne szkła które chronią od słońca. ale nie wiem ile w tym prawdy
I puszka praktyczniejsza pod tym względem że łatwo ją umyjesz
Ogólnie to nie powinno się przesypywać mleka. Tam z tyłu na opakowaniu po mleku tak pisze, że powinno być w oryginalnej tej torbie. Ja kupiłam taki pojemnik szklany zakręcany co pisze na nim mąka:P Dałam za niego 10 zł i mam przynajmniej spokój a wygląda to estetycznie, i kiedy kończy mi się zapas mleka w tym słoiczku to myje je normalnie:)
Niby nie powinno się przysypywać, ale ja mam wrażenie, że taka torebka zawinieta i schowana do kartonika nie jest szczelnie zamknięta i dostęp powietrza jednak jest, łatwy dostęp bakterii, może to tylko moje złudzenie.
Co do pojemników, szkło jest o wiele cięższe niż puszka osobiście bardziej przekonuje mnie puszka, szkoda ze wyrzucałam po pepti , bo mogłabym komuś wysłać
Moze ktoś z expertów wypowie się na ten temat, Redakcjo Lovi prosimy o wypowiedź;)
w sumie ja i tak tego nie podnosze to szkło czy puszka bez znaczenia a wydaje mi się, ze jak są pojemnoczki specjalnie do mm to co za roznica czy jest w nich mleko juz tam zapakowane czy nowe wsypane. wydaje mi sie ze zadna . bo powinny byc przystosowanr do mleka wiec… ale tak jak pisze Anita - Lovi pomocy
Również dołączam się do prośby skierowanej do Lovi o przemyślenie takiego pomysłu na produkt lub chociaż wypowiedz na w/w temat.
Ja od kiedy przeszliśmy z mleka bebilon na bebiko przesypuje je do opakowania po mleku bebilon bo jest dla mnie praktyczniejsze niż torebka bebiko. Mleko schodzi u nas powoli więc wolę je przechowywać w takim opakowaniu.
My też zmieniliśmy bebilon na bebiko i korzystamy z pojemnika bebilonu. Ale chwalę sobie mleko w pudełkach i puszkach, bo dzięki temu przez 4 lata zgromadziłam pojemniki na sól, ryż, kaszę, mąkę i cukier:) i takie tam.
Ja kupuje Nan w kartoniku i przesypuje do puszki również po mleku Nan. Ponad to trzymam je w lodówce, bo wydaje mi się, że tam dłużej będzie dobre i nie kawali się.
Myślę, że to dobre rozwiązanie, trzeba tylko zwracać uwagę czy puszka jest cała, czy nie rdzewieje od wilgoci itp. Przed wsypaniem kolejnej porcji zawsze myje i wycieram do sucha papierowym ręcznikiem.
właśnie ten pomysł z puszką to chyba najlepszy, tylko powiedzcie mi - bo jak patrzyłam w sklepie jak to się otwiera taką puszkę to wydaje mi się, że po paru otwarciach ta “guma” (nie wiem z czego jest ta zakrętka) się rozklekocze i nie będzie już tak ładnie zatrzymywać dostępu powietrza. jak to jest u Was? ile razy dziennie otwieracie taką puszkę i na jak długo wam trzyma? co miesiąc wymieniacie czy macie dłuższy czas? bo ja mleko modyfikowane kupuje okolo 2 razy w tyg. szkoda mi zawsze w puscze bo jesc jakieś 6 zł droższe, to sporo kasy w miesiącu wyjdzie. więc wole w kartoniku i przesypywać. ale co ile i tak trzeba wymienić tą puszke?
Kaja ja używam puszki po bebilon Pepti juz ponad rok i nic się z nią nie dzieje , nie wiem o jakiej gumie piszesz, gdyż nakrętka jest wykonana z materiału coś a’la plastyk.
Jeśli mówisz zaś o gumie z puszek kupnych, bo taką mamy puszce do kawy to super trzyma, używamy już tę puszkę ok 5 lat i wygląda jak nowa no po za niewielkimi zarysowaniami z zewnątrz;) guma trzyma świetnie i nic się z nią nie dzieje, kawę pije średnio 3 razy dziennie razem z mężem więc jest otwierana dosyć często.
Osobiscie bezpieczniej bym się czuła kupujac puszę z mlekiem niż taką do produktów spożywczych w tej gumie mogą mnozyć sie bakterie