Oj ludzie to myślą, że pozjadali rozumy. Każde dziecko jest inne. Jedno śpi całą noc, a inne budzi się co 2 godziny. Syn jak miał miesiąc przesypiał noce, a teraz już się budzi z 2 razy. Nie ma co się przejmować opiniami i tym jak dziecko usypia. Niektóre dzieci są pieszczochami i po prostu czują się bezpiecznie na rękach rodzica i tam zasypiają… Tak samo każdy ma prawo wyboru, gdzie dziecko śpi, w kołysce, łóżeczku, wózku, czy łóżku rodziców.
A u nas 4 dni zasypiania bez wózeczka oczywiście wieczorem. Bo popołudniu nadal jest zasypianie w wózku, dziś próbowałam usypiania na łóżku ale niestety nie zasnęła.
A mój Synek coraz częściej zasypia bez cycusia w ustach. Zjada sobie, wypuszcza pierś ja mu śpiewam i tak zasypia. Nawet w dzień mi się udało.
Moona to super:) Z czasem i po południu nauczy się zasypiać na łóżku:)
Mi sie marzy położyć córkę w łóżeczku i zeby sama usnela, ale narazie bez szans na to. Nawet na łóżku nie usnie jak leżę kolo niej. Musze trzymac ja na kolanach albo mąż na rekach i koniec. Potrzebuje widocznie jeszcze naszej bliskości i musimy to uszanować, od tego jesteśmy;) I tak sukcesem jest, ze oduczylismy corke w ciągu jednej nocy spac z nami w łóżku, od dawna spi u siebie, no i spania bez światła. Już tak sie nayczyla, ze nawet lampke kontrolna od podgrzewacza musielismy zakleic, przeszkadza jej najmniejsze źródło światła. Nie ma szans obejrzec tv wieczorem bo zaraz sie budzi, musi byc ciemno w pokoju.
Ewelina dobrze ,że chociaż wieczorem się nauczyła zasypiać w łóżku. I co najważniejsze śpi do prawie siódmej , bez nocnych pobudek . A jak u Was nocki ???
To u Was jeszcze większy sukces niż u nas, bo Twoja Hania śpi sama , a moja nadal śpi ze mną .U nas też nie ma szans na oglądanie tv jak mała śpi, bo wszystko ją budzi i musi być cisza .
U nas tv jak już mocno zaśnie włączamy ale bardzo cicho i od urodzenia tak miał więc ta jedna rzecz to nie budzi:-P chociaż potrafi się kręcić i wtedy szybko wyłączamy
Ja chyba nie powinnam się wypowiadać w sprawie nocek bo was nie pocieszę:-P mój maluch na.21miesięcy i nie przesypia nocy. Sukcesem jest jak śpi od 20.30do 4rano i potem muszę wziąć do łóżka ale taka moc zdarza się raz dwa z miesiącu. Pozostałe standart to około 3pobudek i nad ranem do łóżka. Ale są i takie ostatnio cały tydzień że wstaje co godz albo częście
Justyna 3 pobudki w nocy współczuję . A jak bierzesz synka do swojego łóżka to śpi jeszcze , czy się bawi o 4 rano ?
Nie no właśnie jak biorę do łóżka nad ranem 4-5zależy jak się obudzi to w 98%jeszcze zaśnie na godz lub dwie a w łóżeczku nie ma na to najmniejszych szans. On o 4 może dzień zacząć
Łącze się w nocnych pobudkach … u nas 4 na mleko (w prawdzie wypija tylko 90ml ale jednak). Gdy ząbkuje to jest wstawanie co pół godziny. Szczerze mówiąc nie pamiętam żebym od 16 miesięcy przespala ciągiem choć ze 3 godziny. Teraz ogólnie ma okres gdzie mógłby nie spać po południu lub wieczorem kłaść się dopiero o 24 … uspać jest go mega ciężko …
U nas właśnie Roksana teraz jest podobnie z tym spaniem i ubolewam nad tym bardzo. Mój maluch w nocy nie je w ogóle ale i tak się budzi
Justyna to ja bym chyba padła … ja przynajmniej wiem że jak się obudzi to wcisne mleko i sobie znów zaśnie, no gorzej jest tylko przy zębach, ale odkąd podaje mu 3x dziennie wit.C to już nie mam takich cyrków. Choć tej nocy najpierw był dziki ryk, mleko, dziki ryk, smoczek,kocyk i spał… ale jakie to mnie nerwy zaraz biorą …
Wiem że są dzieci które ładnie śpią i takie szoguny jak nasze, ale nie wyobrażam sobie za kolejny rok dalej go bujać w nosidełku aby zasnął lub wstawać milion razy …
U nas roznie bywa w nocy, ale jedna pobudka na mleko jest zawsze. Czasami dwie, ale rzadko. Przewaznie je i spi ale zdarza się ze obudzi sie do jedzenia i nie śpi dwie godziny:/ Tak było dzis w nocy:/ Wstaje ok 7, zdarza sie, ze o 6. W ciagu 14 miesiecy życia córki przespalysmy tylko moze 2-3 noce całe. Przynajmniej jedna pobudka na mleko musi być;)
Ja tak czasem myślę że teraz gdybym przespala całą noc to chyba w dzień bym nie potrafiła funkcjonować
Mój Mały do około 24 budzi się często niestety, ale później jak już zaśnie to śpi do około 4 i budzi się o 7 rozpoczynając już dzień. Ale teraz jesteśmy w okresie ząbkowania bo wcześniej budził się około 23 a później gdzieś około 5 chodzi spać o 19 chociaż dzisiaj zasnął obudził się po 30 minutach i zasnął znowu o 21.
A przespanych całych nocy miałam kilka. Tylko przez ząbkowanie nawet już nie pamiętam jak to jest się wyspać.
U nas przy ząbkowaniu ostatnio córka gorzej spi. Je tylko raz ew. dwa ,w ciagu nocy, ale bardzo się kręci, podplakuje. Mam nadzieje, ze dokuczajace zęby w końcu wyjdą i wszystko wroci do normy;)
Roksana mam tak samo;) Mój organizm już się tak przyzwyczail, ze nie mam problemu z nocnym wstawaniem;)
A jak ostatnio spalysmu do 8.30 to az w szoku bylam, ze tak późno;) O tej porze to my zawsze juz umyte, ubrane, po śniadaniu;)
U nas jak na razie noce już ładnie i spokojnie przespane pomimo wychodzących zębów .
Moja jak się w nocy przebudzała około 9/10 miesiąc to ją oduczałam nocnego jedzenia. Teraz jak się przebudzi to nie daję jej jedzenia , no chyba że wstanie na dobre to dostanie butelkę .
Roksana spróbuj małego uśpić na łóżku , ja też myślałam , że mała mi nie będzie chciała tak zasypiać ,a jednak daje radę i z każdym dniem lepiej zasypia, wczoraj to nawet ani razu nie zapłakała , powierciła się , powierciła i zasnęła.
My noce przesypiamy jak już zaśniemy. Ale właśnie zasniecie jest trudne bo i o 23 spać chodzimy, tzn. Zasypiamy. Za to w dzien nic snu nie ma. Sporadycznie zdarzy się os pół godziny do godziny snu. Synek jest senny a i tak nie zaśnie. Ostatnio też wieczorami płacze i po tym co piszecie to może na ząbki właśnie.
Ewelina, to ja dziś z małym wstałam o 8 i do tej pory mnie głowa boli i nie mogę dojść do siebie
Moona, jakbym miała młodego usypiać na łóżku to chyba musiała by być ciemnica w pokoju i pokój dźwiękoszczelny jego wszystko wybudza, ja nia mieszkam sama, a za drzwiami jest normalne życie, no tylko tyle że nikt się niczym nie tłucze. Ale co z tego jak młody tylko usłyszy jakieś kroki to ma oczy jak 5 złoty …
ostatnio nawet jak go usypiam na noc to tylko do momentu aż zamknie oczy bo później zaczyna płakać to przekładam go na poduszkę. No i zaśnie albo i nie … jak nie to znów go bujam … czasem widzę jak z tych nerwów płacze bo sam nie może zasnąć …
Roksana to rzeczywiście ciężko macie z tym usypianiem. Trudno cokolwiek doradzić:/Moze cos go rozprasza, jakieś niewielkie źródło światła albo cos takiego i dlatego ciężko mu usnąć?
Co prawda u nas corka tez usypia na kolanach albo u męża na rękach, ale przyznam, ze trwa to chwilę i śpi jak susel.
Moona jak oduczylas swoja Hanie jesc w nocy? Oszukiwalas wodą?
Właśnie też miałam pytać jak oduczyłaś karmienia w nocy u nas nic nie działa, ani oszukiwanie wodą, ani herbatką, soczkiem … młody potrafi na drugi koniec pokoju rzucić butelką jak nie wyczuje mleka …
No z usypianiem mamy cyrki … jak go bujam to później chociaż mogę coś obejrzeć a tak to bym chyba się bała oddychać