Dziewczyny może Wy mi pomożecie. W czerwcu do Polski przylatuje moja przyjaciółka która mieszka Anglii a rodzinę ma nad morzem, jakoś tak się składa że nie możemy się zgrać żeby się zobaczyć ale mamy plan żeby w tym czerwcu spotkać się w połowie drogi chociaż na jeden dzień i raczej się uda. Chciała bym zrobić jej jakiś prezent, mały upominek ale nie mam pomysłu i to musi być coś co weźmie do samolotu. Ona nie lubi bibelotów i różnych takich rzeczy typu że coś gdzieś można postawić, powiesić. Może macie jakieś pomysły?
Hmmm moze jakies wspolne zdjecie w ramce ,kubek ze zdjeciem, puzzle ze zdjecia zalezy co kolezanka lubi moze jakis perfume, bransoletka
Może świeczka i do tego jakiś mini zestaw kosmetyków np. krem do rąk, balsam do ust, może maseczka. Wszystko lekkie, praktyczne i zmieści się do bagażu podręcznego
Kup jej coś ze swojego regionu - to sie sprawdzi naj
Na teraz ,zeby sobie zjadla moze jakis tradycyjny wypiek , a do samolotu regionalne rzeczy
Na bank cos poszukasz
Ty mieszkasz w Świętokrzyskim,tak ?
Magnez z mojej miejscowości już ma
to teraz przysmak
Hahahah noooo ja lubilam ten przysmak za dziecka , a majonez jest ze mną do dziś
A ojca Mateusza ma ,heheheh
A tak serio to moze faktycznie bransoletka , bedzie pamiętała częściej o Tobie na obczyźnie
Ja bylabym zadowolona , od przyjaciółki dostalam zegarek , co prawda zakładam na wyjscia do kiecki , bo na codzien nie nosze biżuterii, ale chodze w nim
Też bym była za czymś praktycznym typu jakieś perfumy albo biżuteria np kolczyki
Ostatnio to kupowałam kuzynowi też zabierał samolotem do Szwecji
Książkę do czytania w samolocie z jakąś dedykacją własnoręczną
Pytanie w jakim bagażu bo w podręcznym pewnie nie przejdzie. Do luku bagażowego na pewno można wyrzucić ale nie wiem czy będą mieć bagaż dodatkowy.
@Kargaw skoro mieszka w Anglii to na pewno by sie ucieszyla z majonezu z polski Kielecki wiadomo ze najlepszy. Sama pochodze z świętokrzyskiego, moze bylysmy sasiadkami
A wracajac do prezentu to na obczyznie zawsze brakuje lokalnych rzeczy. Musiałabyś się dowiedziec czy beda nadawac bagaz.
Wedlug mnie sprawdza sie slodycze, mini miody, nalewki, miod pitny. W wielu regionach mozna kupic recznie robione krówki. Ja pochodze z Buska Zdroju wiec pewnie kupilabym kosmetyki takie uzdowiskowe i krowki. Pamietajmy tez ze w angili nie ma pewnych slodyczy takze pewnie ucieszy sie po prostu z ptasiego mleczka.
Tam gdzie mieszkają mają 4 polskie sklepy więc jest tam wszystko co potrzeba z Polski. Nawet Polska piekarnię mają niedaleko więc to akurat odpada. Ceny też nie są jakoś strasznie wygórowane. Hihi z Buska-Zdroju powiadasz mam tam z 40 km więc okolice. Ale faktycznie krówki od ojca Mateusza z Sandomierza mogę zakupić hahaha mam tam koleżankę, poproszę ja żeby kupiła i mi wysłała
Mi się wydaje że biżuteria będzie spoko. Tego nigdy za wiele i w bagażu nie zajmie miejsca.
Ja tez lubie rzeczy praktyczne czyli zegarek czy bransoletka to zawsze dobry prezent.
Chociaz ja tez sie ciesze np z nalewek, likierow itp choc od urodzenia Kubusia to wypilam max 2 kieliszki wina hahahha
A wiesz ile ja mam likierów w domu chomikuje takie prezenty tylko dla siebie , gdy urodze i przestane karmic
Oo tez dostapam kubek personalizowany z fotkami z przyjaciółka oraz z napisem , Danusia najlesza siostra na świecie , i serduszkiem
na poczatku bylam w szku co wymyśliła i jak siostra hihihi ale codzinnie pije z nigo kawusie i daje mi on sile bo wiem ze jest ona , traktuje mnie jak sis i zawsze moge do niej napisac ,i na odwrót 🩷💪
Jejku uwielbiam kolekcjonowac kubki ! Mam 6 kubkow swiatecznych z pepco, mam kubek kotka, mam kubek dynie, brakuje mi kubka z zajaczkiem hahaha
Dodatkowo mam 2 wysokie szklanki z napisem ktore dostalam od meza i uwielbiam w nich pic latte
" piekna madra wyjatkowa"
" kubek super laski "
Jak podchodzilam do odpieluchowania kupilam sobie kubek “spokojnie mama panuje nad wszystkim " i gdy mam zly dzien to z niego pije kawe lub melise.
Teraz do szpitala do porodu maz mi kupil kubek z napisem " najlepsza mama” i uwierzcie lub nie, ale w tym szpitalu ( po porodzie i jak wrocilam na naswietlanie) gdy patrzylam na ten napis to dawalo mi to sily