tak naprawdę do zależy o któej wychodzi się z domu. Jak jestem w domu z synkiem i budzimy się, później śniadanko po śniadanku spacer.. to oceniam jak jest na dworku.. ale jak wyjeżdżam na badania to rano zimnica! więc idzie w ruch puchowa kurtka.. sweter.. czapka.. a po dojechaniu do lekarza (ok. 50 km) okazuje się, że nagle robi się gorąco. a bynajmniej na tyle żeby jednak puchowej nie zakładać ;)
No jak tak później się wstaje to wiadomo lepiej jest. Ja zawsze jeśli mam jakieś wyjścia rano to sprawdzam pogodę, bo z dnia na dzień lubi się zmieniać i wtedy dopasowuje ubiór.