Ubranie na zimę dla roczniaka

Moim zdaniem kombinezon praktyczniejszy. Córka ma 8 mies i na zimę będzie mieć 10 kupiłam kombinezon jednoczęściowy natomiast syn jak miał 1,5 roku chodził w kombinezonie dwuczęściowym było dużo ubierania dlatego teraz zdecydowałam się na jednoczęściowy

Podobno ma być mroźna zima :slight_smile: ale to się okaże…U nas lepiej się sprawdzaly kombinezony w całości. Dziecko szybciej się w niego ubiera i rozbiera, dziecku jest wygodnie bo to nic w pasie nie uciska, a rodzic zadowolony bo się nic nie podwija nawet jak dziecko jest na rękach.Ja do kombinezonow bez stopek doszywałam szeroką gumkę (jak do spodni narciarskich)aby nogawki się nie podciągaly.

W przyszly czwartek w Lidlu mają byc kombinezony dziecięce od rozmiaru 50 do 104, więc moze warto pójść i obejrzec :slight_smile:

Też słyszałam, że ma być mroźna, ale już wolę jak jest mróz i śnieg niż taka plucha, na której niszczę wszystkie buty. Ale zima zdecydowanie nie dla mnie, bo też jestem z ciepłolubnych. Dla malucha kombinezon jednoczęściowy, zwłaszcza przy spacerach będzie na pewno wygodniejszy. Moja córa już gotowa na zimę :slight_smile:
M.Jacek, fajne te kombinezony, się wydają i wcale nie drogie.

Magros byłam zobaczyć i kombinezony były świetne. Ale poszłam o 10 więc zostały rozmiary 56 albo 104 więc nic nie kupiłam :frowning: miejmy nadzieję, że przed zimą jeszcze będą dostępne w takiej cenie, to wtedy pójde o 8 pod sklep i będe czekac pod drzwiami :slight_smile:

M.Jacek spróbuj jeszcze w ciągu tygodnia zahaczyć o Lidla, bo pewnie będzie fala zwrotów. Ja jak kupowałam kurtkę zimową dla synka z poprzedniej gazetki (tzn. wysłałam mamę) i wzięła 4 sztuki bo nie wiedziała czy utrafimy z rozmiarem, a de facto później dwie kurtki oddałyśmy. I wiem, że wiele osób tak robi, skoro jest taka możliwość.

Dokładnie tak, ja nie chodzę nigdy na pierwszy ogień, a często później też kupuję to co chcę.
Ula, no właśnie bardzo dużo osób tak robi z tego co widzę, raz że tam nie można przymierzać, a dwa nikt z dzieckiem tam wtedy raczej nie chodzi, gdy jest taki szał zakupowy

Ja też zauważyłam ta zależność. Ludzie kupują kilka sztuk a później oddają bo jednak wybrali ta jedna w odpowiednim rozmiarze. Do Lidla chodzę właśnie w dzień promocji w późniejszych godzinach a później jeszcze z dwa trzy dni po rozpoczęciu promocji. Zawsze znajduje odpowiednie rozmiary.

Zdecydowanie kombinezon, tylko najlepiej zasuwany po obu stronach na zamek. Wtedy nie trzeba go zdejmować w całości w samochodzie wystarczy odsunąć zamki i dziecko się nie ugrxeje

Ja też miałam kombinezon i uważam to za najlepszy wybór dla rocznego dziecka.

Mam TP na marzec, kupiłam lekki kombinezon na wypadek śniegu czy zimna.
Przy córce używałam tylko kombinezonu, moim zdaniem był bardziej praktyczny.

Mamy zimę ( za oknem nawet pada śnieg) co wybrałyście dziewczyny, a co wam się sprawdza?

Na sanki tylko i wyłącznie kombinezon. Na wyjazdy, gdzie dziecko część czasu spędza w samochodzie lepiej sprawdza się kurteczka.

M. Jacek, kurtecznę najlepiej w samochodzie zdejmować w foteliku. Ale fakt, jeśli gdzieś jedziemy, lepiej sprawdza się kurtka, którą szybciej rozbierzemy :slight_smile:

Dlatego piszę o kurteczce, bo w samochodzie raz dwa ją ściągniesz. Z kombinezonem dłużej schodzi :slight_smile:

Ojjj tak :smiley: I ile trzeba się nagimnastykować :smiley:

Tak dokładnie lepiej zalozyc kurteczke zamiast kombinezon bo kurtke mozna szybciej ściągnąć.

Widzę, że i my nie odbiegamy od normy. Na spacery, do wózka kombinezon. Do auta kurtka. :wink: W 100 % popieram.

Albo mieć tylko kurtkę i do auta i na spacery, ale do wózka dodatkowo śpiworek :slight_smile:
Są śpiwory do wózków dla nawet 3 latków.
Pozdrawiam

My mieliśmy i nadal mamy i jedno i drugie. Kombinezon super na spacery itd, ale kurtka jest bardziej praktyczna w krótsze trasy, bo w samochodzie dużo łatwiej ubrać kurtkę niż kombinezon.
Anna, moja córa nie ma jeszcze 3 lat a wózkiem niechętnie jeździ, woli spacery na własnych nóżkach :slight_smile: a jak gdzieś jedziemy wózkiem to wystarczy kocyk.

Też mi się właśnie wydaje, że taki dwu czy trzy latek to już raczej w wózku nie wysiedzi, zwłaszcza jak na dworze śnieg. Ja mam z kolei problem, jako że mój młody już dawno body nie nosi, że mu ciągle koszulka ze spodni wychodzi i boję się co to będzie jak będzie biegał po śniegu i się zginał z gołymi plecami :confused: