Didisia jeśli nie będziesz miała wysokiej ciąży zimą, to spokojnie w normalnych legginsach przechodzisz całą ciążę. Ja jeszcze dwa miesiące przed porodem byłam w stanie ubrać niskie biodrówki, nie dało się w nich siedzieć, ale na spacer się nadawały Szkoda pieniędzy na super ciuchy, brzuszek rośnie w takim tempie, że ubierzesz coś raz, a za dwa tygodnie się nie zapniesz już
Chyba, że zainwestujesz w ciuchy rosnące z brzuszkiem, ale moim zdaniem to nie ma sensu
Didisa ja przytyłam 40 kg;) wiec jakich bym nie kupiła to by mi nie starczyły na cały okres ciąży, polecam równiez leginsy, tanie i wygodne;) do tego lużniejsze wieksze bluzeczki które nei muszą być typowo ciążowymi ubraniami
Polecam rozejrzec sie w c&A pamietam że kupywałam tam spodnie ciazowe za 45zł z wyprzedaży
Właśnie mam to szczęście, że rozwiązanie mam na wrzesień, więc zimno nie będzie ale tez mam tendencje do tycia więc spodnie szybko się kurczą ;p ale leginsy rosną wraz ze mną ;p
Didisia to tak jak ja miałam (wrzesień 2013) i wiesz co ja przytyłam 23 kg i przechodziłam w bluzkach typu oversize i leginsach, a latem miałam wspomniane spodnie na gumie z lnu i sukienki takie zwykłe rozmiar L i XL zaszywałam w ramionach i były ok, wybierałam takie lejące się i uwierz mi brzuch miałam ogromny, śmiali się ze mnie że najpierw idzie brzuch, a później długo długo nic i ja Nie ma sensu, a jak chcesz to polecam tez takie z drugiej ręki na allegro czy tablicy będzie taniej
Wiesz, akurat wolę stacjonarne lumpeksy ;p jakoś mam talent do wynajdowania perełek. ale dobrze mieć tą świadomość, że większość Mamusiek nie kupuje wielkich ilości ciążowych ciuszków, a pokombinować zawsze można, bynajmniej będę miała ciuch niepowtarzalny ;p a oszczędności przeznaczę na Tobcia
Moim zdaniem warto zainwestować w podstawowe ubrania, bez których się nie obejdziemy, a resztę dobierać albo z własnej szafy, ewentualnie coś zmienić, np. pasek. Opłaca sie też kupić uniwersalne rzeczy, które posłużą np. po porodzie, bo brzuszek jeszcze jakiś czas się może utrzymać,
Lista moich “ciążowych” zakupów:
- spodnie z pasem (łatwo jest znależć coś w H&M)
- sukienka (taka, która świetnie się nadaje do karmienia i noszenia także po porodzie)
- bielizna (ja akurat rzadko używałam biustonosz w ciąży i tak samo po porodzie, ale majtki bawełniane to “must”)
- legginsy
- tuniki i bluzeczki (które można wykorzystać po porodzie, np. poszerzane dołem, odpinane do karmienia)
Takie topy można znaleźć w normalnej sekcji, nie koniecznie w dla kobiet w ciąży.
Opcjonalnie: pas (wygodny do zakładania np. do przykrótkich bluzek itp.)
Didisia dokładnie, jak tylko masz lumpeks gdzies w pobliżu to najlepsze rozwiązanie. A powiem Ci, że takie luźniejsze ciuchy czasem się przydają teraz jest moda na oversize więc ja mam jak znalazł;) a i ukryję trochę pozostałości po ciąży;p Ale tak poważnie mówiąc najlepiej jest pokombinować, bo wiadomo chcą zarobić i na ciążowych ciuchach i na malutkich ciuszkach dla dzieciaczków.
Póki co kupuję tuniki “na zapas” w sh a żeby spodnie mnie nie uwierały w dziurkę od guzika włożyłam gumkę do włosów i zahaczam ją sobie o guzik. Zobaczymy ile tak pochodzę hihi
A! zapomniałam o ważnym aspekcie naszej garderoby! Koniecznie (jeśli któraś Mama nie posiada, jak ja nie posiadałam) trzeba się zaopatrzyć w co najmniej 2 koszule nocne w większym rozmiarze + guziczkami przy dekolcie. Jak trafiłam do szpitala z zagrożeniem, to było uciążliwe non stop ściągać spodnie piżamowe do każdego badania… No a po ciązy do karmienia koszule z guziczkami są idealne.
Nie zamierzałam wydawać majątku na specjalne ubrania ciążowe. Przytyłam 16 kg i wszystko praktycznie w brzuch. Zaopatrzyłam się tylko w legginsy zwykłe i takie z pasem ciążowe chyba za 30 zł. A tak tuniczki ,które dobrze wyglądają zarówno w ciąży jak i normalnie:) Dużo moich “rozciągliwych” bluzek na mnie pasowało. Uważam ,że nie ma potrzeby wydawania majątku w specjalnych firmowych sklepach… możemy wyglądać atrakcyjnie za niewielkie pieniądze. Najważniejsze wtedy by było wygodnie A co do koszul do karmienia to owszem …warto się zaopatrzyć. Nie są drogie ,a naprawdę przydatne
Jeśli chodzi o mnie kupiłam dwa ciuchy z racji ciąży, a mianowicie spodnie ciążówki i spódniczkę ciążówkę. Tą pierwszą rzecz kupiłam dlatego, że zimą oprócz dresów chciałam mieć jakieś wyjściowe spodnie, bo w spodniach, w których chodziłam przed ciążą nie dopinałam się Natomiast spódniczkę chciałam założyć na święta, bo zwykłych spódniczek nie nosiłam przed ciążą, a w sukienki, które miałam się nie mieściłam. Poza tym ubrania w mojej szafie wystarczyły w zupełności, nawet kiedy były lekko opięte, podkreślały brzuszek
strasznie mi się podobają mamuśki które mają ładnie podkreślony brzusio
Ja zainwestowałam najpierw w leginsy, które kupiłam na allegro w bdb cenie, ale ponieważ nie wszędzie wypada iść w tego typu spodniach więc zakupiłam też spodnie dżinsowe. Póki co to mi wystarcza bo miałam w swojej szafie trochę luźniejszych tunik i bluzeczek, ale później zamierzam kupować bluzki “prezenty” dla mojej mamy która ma większy znaczniej rozmiar więc póki co ja w nich pobiegam a potem oddam mamie. To wychodzi i tak o wiele taniej niż kupowanie bluzek czy tunik w sklepach ciążowych bo tam kosztują o wiele, wiele więcej! Z tego co wiem można na allegro dostać też całe zestawy ubrań np kilka par bluzek, spodni, spódnic w jednej paczce, wg mnie czasem faktycznie niektóre dziewczyny wystawiają bardzo fajnie dobrane zestawy i w przystępnej cenie można zakupić wiele ładnych rzeczy, ale do tego trzeba mieć bardziej “standardową” budowę. Ja pomimo tego ze nosiłam 36 przed ciążą zawsze miałam problem z kupnem spodni i spódnic (szerokaśne biodra ) i dlatego nie ryzykowałam zakupu spodni dżinsowych w ciemno przez internet. I db zrobiłam, bo w sklepie przymierzyłam 12 par i tylko 1 na mnie pasowała…Dlatego wydaje mi się że warto zainwestować w 1 db dobraną i dopasowaną parę spodni i spódnicę, żeby ładnie wyglądać i dobrze się czuć w tym wyjątkowym dla nas czasie :)! W Warszawie jest też sklep ciążowy 9 miesięcy i np w filii na ul. Grochowskiej można dostać rzeczy używane o połowę taniej w bdb stanie oraz są wyprzedaże końcówek serii. Mi akurat nie udał się nic dobrać dla siebie, ale to dlatego że jak tam byłam akurat były same większe rozmiary od 40.
Ja to przed, w czasie ciąży i po ubieram się najczęściej w sh. Ciuchy w sklepach są drogie, a asortyment typowo ciążowy to już w ogóle odstrasza. Na szczęście (albo i nie) omija mnie impreza weselna, więc nie muszę zamartwiać się jakąś super kreacją Legginsy ciążowe kupiłam w Lidlu w promocji, tunik mam masę z lumpka, podobnie z t-shirtami. Ponieważ chodzę w tym samym na okrągło, to wszystko to jest poniszczone przez pranie. Ale przynajmniej nie będzie żal wyrzucić do kosza już po akcji PO.
Ja podobnie jak Proud Mommy obecnie chodzę niemal ciągle w tym samym. Muszę wybrać się w końcu do jakiegoś ciucholandu i poszukać jakiś ciuszków.
Do mojej garderoby też trafiły tylko getry typowo ciążowe i za 2 tuniki z ciucholandu. stroić się nie musze nadmiernie, bo do pracy nie chodzę, to daję radę na paru sztukach ciuchów- a tak sie martwiłam, że niewiadomo co mi jest potrzebne ;p
Typowo ciązowe to miałam tylko spodnie i sukienke, z których szybko “wyrosłam” potem kupiłam sobie zwykłe dresowe spodnie w c&a i do tego bluze XXL i starczyły na cały okres ciąży bluzki podobnie nie typowo ciążowe.
spodnie kupowałam specjalne z pasem, ale czasami udawało mi się kupić normalne z gumką które nie były za ciasne. Jeżeli chodzi o bluzki to kupowałam ala nietoperze w których chodze już po urodzeniu synka. Miałam to szczęśćie że nie miałam aż tak dużego brzucha i nie musiałam za dużo kupować rzeczy ciążowych
Ja kupiłam jedynie spodnie ciażowe- jeansy z psem ze względu na zimę. przez bardzo długi czas chodziłam w swoich dotychczasowych ubraniach, przez cała ciąże miesciłam się w zwykłe bluzki.Nosiłam też ciążowe leginsy głownie w domu, na wiosne sprawiłam sobie dwie spódnice w gumkę z HM w bardzo dobrej cenie nie lubiłam ubrań typu sukienki bo zdecydowanie wyglądałam wtedy bardziej słoniowato.A najbardziej podobają mi się ciężarowki podkreslające brzuszek, wiec dla mnie wygrywały spodnie i koszulki. Przytyłam 17 kg ale nie było tego widac brzuszek przejął prawie wszystko. uwazam że nie warto przepłaca za typowo ciązowe ubrani atym bardziej że hmmm nie zawsze pomagaja wyglądac atrakcyjnie
Spodnie ciążowe też miałam, oczywiście z lumpeksu Z Marysią nie bardzo się przydały, bo ciąża była młoda, a że to L-ki były, to mi spadały. W tym roku już częściej ich używałam, nadal za luźne, ale na szelkach
Dużo nosiłam sukienki - z lumpka. Mam jeszcze z lumpka krótkie spodenki i legginsy dł. 3/4
Jedną parę spodni letnich, ciążowych i sukienkę z H&M kupił mi mąż. I jedne spodnie z lidla na gimnastykę w szkole rodzenia. To tak naprawdę jedyne trzy ciuchy ciążowe sklepowe
W tej ciąży to i nie bardzo poszaleję z tymi ciążówkami, bo na razie pogoda nie dopisuje zbyt często, a gdy zacznie się prawdziwe ciepło, to pewnie będę rozpakowana…