Hej,
Czy któraś z Was miała robione po raz trzeci badanie prenatalne? Jakie są Wasze doświadczenia? Szczególnie interesuje mnie informacja czy np. wtedy okazało się ze dziecko ma jakies wady których nie udalo sie w pierwszych dwóch badaniach zauważyć
Dla mnie każde badanie prenatalne to ogromny stres. Na 3 badanie zapisałam się prywatnie - dla mojego lepszego snu
Trzecie badanie będę miała wykonywane w styczniu, więc mogę dokładnie wtedy napisać co mierzą. Z tego co wiem głównie sprawdzają położenie dziecka, ilość wód płodowych (super ważne!), wymiary dziecka (jak przy 2 badaniu) oraz dokładniej sprawdzają poszególne organy pod kątem wad (wady serca, układu moczowego itp.). Przy każdym badaniu prenatalnym może coś wyjść, trzeba być tego świadomym, ale im wcześniej wyjdzie tym szybciej lekarze mogą dobrać odpowiednie leczenie.
Ja miałam wtkonywany tylko jedno badanie prenatalne (to drugie z kolei). Z pierwszego zrezygnowałam, bo lekarka bardziej przedstawiła mi je jako furtkę do ewentualnego wykonania aborcji, czego jestem przeciwniczką. Uznalam więc, ze dziecko chce urodzic w kazdym przypadku, nawet jesli bedzie chore. Na trzecie nie szłam, bo uznałam, ze skoro to wykonane pokazuje ze wszystko jest ok, badanie comiesieczne u lekarza tez nie pokazywalo zadnych nieprawidlowosci wiec byłam raczej spokojna.
A.Lizura w pierwszej ciąży (kilkanaście lat temu) nie miałam wykonanego ani jednego badania prenatalnego. Teraz nie wyobrażam sobie żeby któreś z tych badań pominąć. Niestety w PL NFZ znalazł środki na sfinansowanie tylko dwóch badań, natomiast uważam że dla spokoju warto wyłożyć własne pieniądze, bo to badanie również jest bardzo waażne i niestety też może ujawnić pewne nieprawidłowości - myśle tutaj o wadach wrodzonych późno ujawniających się:
- dynamiczne wady serca (zwężenie aorty, zwężenie pnia płucnego, niewielkie ubytki w przegrodzie międzykomorowej
- niedorozwój móżdżku, małogłowie
- niektóre wady przewodu pokarmowego np niedrożność dwunastnicy
- wady układu moczowego
- niektóre wady kończyn
Jeżeli wiec finansowo masz możliwość wykonania tego badania to ja zdecydowanie polecam, mój lekarz również sugeruje to swoim pacjętkom.
U mnie podobnie jak u Justyny - stres ogromny. dziecko przed badaniem wywijalo takie fiołki, że brzuch chciał mi wyskoczyć. Lekarz na usg tezndostal kilka razy kopniaka.
Mamameg wspomniała co może zostać wykryte, dlateho nie będę się powtarzać. Tutaj lekarz sprawdza również ilość wód plodowych, przepływy itp. sprawdza proporcje i masę dziecka. W naszym przypadku jednak nie wykryto wypadania tętna… tak więc nigdy do końca nie da się wychwycić wszystkich nieprawidłowości
Ja miałam z racji tego że byłam prowadzona na patologii ciąży. Przede wszystkim faktycznie na tym badaniu zobaczyli szramy w serduszku, ale tak jak zapewniali one zniknęły o wszystko jest ok. A i w tym badaniu również wyszło małowodzie i to, że córka ma za mały przepływ krwi w głowie i ogólnie mniejsza glowke. Po tych badaniach zostałam zatrzymana w szpitalu aż do porodu. Na szczęście z córką wszystko jest w porządku i jest zdrowa.
ja miałam wszystkie 3 badania prenatalne, dwa pierwsze przez dwóch innych lekarzy bo trzeba mieć odpowiednie certyfikaty by je wykonać, trzecie mogła już wykonać moja prowadząca, ale u mnie wszystko bez zarzutu i synek też urodził się całkowicie zdrowy
Tak na badaniach prenatalnych jest stres ogromny jak piszecie.ja miałam to pierwsze badanie prenatalne.ale nic nie wykazało i wszystko ok jest z dzieckiem.
A co wizytę mój lekarz i tak specjalistyczne podchodzi do usg dziecka i mierzy i patrzy czy dziecko prawidłowo się rozwija.
Ja zrobilam dwa pierwsze badania prenatalne, które nic nie wykryły. Na USG (w okresie kiedy wykonuje się III prenatalne) nie wykryto żadnych nieprawidłowości, więc stwierdziłam, że nie ma co sie dodatkowo stresować. U mnie tak jak u większości dziewczyn badanie wywoływało ogromny stres.
Ja miałam wykonywane I i II badanie prenatalne . Ciąża rozwijała się prawidłowo , więc nawet na to 3 nie szłam . Lekarz też mi mówił , że raczej na III wysyłają jeśli w I lub II badaniach była jakaś nie prawidłowość .
Każde z tych badań to ogromny stres. Do tej pory miałam wykonane tylko pierwsze, na drugie wybieram się na początku marca. Na trzecie badanie również planuję iść, gdyż niektóre nieprawidłowości można wykryć tylko podczas tego badania, bo pojawiają się wraz ze wzrostem i rozwojem dziecka. W przypadku wykrycia nieprawidłowości w okolicach 30tc jest o tyle ważne że można podjąć leczenie wewnątrzmaciczne. Fakt, czy leczenie zostanie wprowadzone 10tygodni wcześniej czy później może mieć duży wpływ na dalsze życie dziecka zarówno wewnątrzmaciczne jak i po urodzeniu.
hej
ja czekam na 3 tzrecie badania prenatalne, mam je 21 lutego 2019, z tego co słyszałam zdarza sie ze wady anatomiczne, rozwojowe wychodza dopiero na 3 badaniu
W pierwszej ciąży nie byłam na trzecich badaniach prenatalnych. Na pierwszych i drugich wszystko było w porządku, stąd tez nie było wskazań do trzecich, choć lekarz uprzedził mnie, że są wady które widoczne są dopiero na trzecich badaniach prenatalnych.
takie badania sa wazne trzeba je robic
Ja zrobiłam wszystkie trzy. Wszystkie z dobrym wynikiem. Natomiast trzeba pamiętać, ze żadne z nich nie daje 100 % pewności co do wystąpienia choroby genetycznej - na każdym z wyników jest taka adnotacja. Poza tym, badania te maja na celu wskazanie prawdopodobieństwa wystąpienia kilku najczęstszych wad genetycznych. Moze być tak, ze wynik wskaże duże prawdopodobieństwo a dziecko urodzi się zdrowe i na odwrót. Trochę to burzy sens wykonywania tych USG...
Podczas rejestracji na pierwsze, podpisywałam oświadczenie, ze zostałam o powyższym poinformowana.
Miałam trzy badania prenatalne. Nie wykazało wad. Ale skontrolował ilość wod płodowych i miejsca ile ma dziecko do obrócenia się
My mieliśmy po dwa usg prenatalne, w obu ciążach i na żadnym nie wyszło nic niepokojacego, być może dlatego nie kierowano mnie na kolejne tylko normalne kontrole u ginekologa prowadzącego
2 badania prenatalne są podstawą, jak już mamy sterowanie. Trzecie robione jest już jak tylko jak nasz ginekolog widzi wskazanie do ponownego wypisania skierowania. Jak nie, to robi ostatnie USG sam
ja dowiedzialam sie ze takie badanie umieja wykonac a przynajmniej powinien wykonac kazdy lekarz tylko po prostu nie kazdy ma uprawnienia zeby podbic pieczatke i nazwac to prenatalnym . wiadomo ze jak sie pojedzie na platne prenatne do pana pani ktora ma uprawnienia ma tez lepszy dokladniejszy sprzet i dokladniej zbada maluszka
Ja chodziłam prywatnie. Prenatalne miałam dwa. Usg co wizyte czyli co 3 tygodnie.