Trampolina jest dobrym pomysłem i zakupem pod warunkiem, że jest porządnie zabezpieczona. Ja kupiłabym tylko i wyłącznie z siatką, żadna inna. Trampolina jest świetna i dzięki niej dziecko może ćwiczyć swoje mięśnie. I po wtóre skakanie na niej jest świetną zabawą dla dzieci i dorosłych.
Trampolina to swietny zakup.szczegolnie jak ma sie duze podworko.kiedys trampoliny byly drogie teraz mozna kupic juz za 600 zl taka srednia.tez chcialabym kupic ale poczekam az chlopcy podrosns.dziecko piwinno byc swiadome do czego sluzy trampolina i jaki jest skutek odbijania sie na niej.
Nasza trampolina już schowana , służyła całe lato , starsza skakała i skakała , mała też skakała ,oczywiście nie sama musiałam z nią skakać trzymając pod paszki ale ile przy tym było śmiechu i radości . Warto zainwestować w trampolinę bo to świetna zabawa na świeżym powietrzu , starsze dzieci przynajmniej zapominają o siedzeniu przed komputerem czy telefonem .
I tak i nie. Wszędzie w każdym artykule jest napisane MOŻE DOPROWADZIC DO... Co nie znaczy że doprowadzi, wszystko używanego z głową nie jest niebezpieczne
To ja nigdy nie spotkałem się w zasadzie z jakąś negatywna opinią odnośnie trampoliny i wydaje mi się że to dobry pomysł na rozładowanie energii małego dziecka
Co prawda trampoliny stały się ostatnio modne. Są nawet zajęcia na trampolinach fitness. Niestety nie są one zbyt dobre dla mięśni dna miednicy więc lepiej sobie odpuścić. Opinii ortopedów odnośnie skakania na trampolinie dzieci nie znałam, ale sama raczej nie będę inwestować w trampolinę. Zajmują one dużo miejsca na podwórku a do tego są dość niebezpieczne.
Zajęcia fitness na trampolinach które odbywają się raz w tygodniu lub zadziej nie są niebezpieczne dla mięśni dna miednicy, jeżeli skakali byśmy codziennie to tak nie byłby wskazane.
Olaleksandra94 to dobry pomysł na rozładowanie energii ale jednak dziecko do 6 roku życia ma układ kostno-stawowy nie do końca rozwinięty więc nie jest on przyzwyczajony do tak dużych przeciążeń. Ale jak zwykle wszystko używane z głową no nie dajmy się zwariować. Moja córka miała trampolinę 12 lat temu i syn też będzie miał.
Również słyszałam opinie ortopedów, żeby dzieci poniżej 6 roku życia nie korzystały z trampolin. Źle to wpływa na mięśnie dna miednicy, obciąża stawy kolanowe i skokowe, co może doprowadzić do ich nieprawidłowego wzrostu.
Ja jestem przeciwna trampolinie i u nas nie ma. Głównie dlatego, ze jest niebezpieczna. A jak widzę u szwagierki, że na raz skacze 5dzieci to jestem przerażona
Trampolina powoduje bardzo dużo urazów i w wakacje najwięcej na SORze jest przypadków właśnie trampolinowych.. Ja jestem na nie jeśli chodzi o taką formę zabawy. Jak byłam młodsza to zdarzało mi się skakać na trampolinie u sąsiadów, ale potem bolały mnie stawy - będąc dorosłą wiem już od czego :) Córka ma 7 lat i na trampoliny chodzi tylko jak jakaś koleżanka/kolega ze szkoły robi w takim miejscu urodziny, ale też sporo odpoczywa na tych trampolinach i wie, że to niezdrowe dla jej stawów i mięśni miednicy - przecież nie zabronię jej wchodzić na trampolinę skoro to urodziny jej koleżanki z klasy.. :/
Jestem na nie i moje dzieci nigdy nie będą mieć trampoliny, będą skakać tylko okazyjnie jeśli bardzo będą chciały :) Jest wiele innych aktywności, które można zaproponować dziecku i ja tego się trzymam.
Trampoliny mam wrazenie że obecnie jest na nie taki szal, ale też pewnie minie jak pojawi się coś nowego;) może niekoniecznie zdrowego;( ale w końcu na czymś muszą zarobić a dzieci mieć większą atrakcje niż zwykły plac zabaw;D
Kiedyś co piknik jakiś festyn to były dmuchane zamki... Teraz też właśnie trampoliny i różne kule w basenach, wszystko idzie do przodu i ku uciesze dzieci
Dobrze, że mam małe podwórko na wzniesieniu, to nie będzie pomysłów z trampolina;) uważam jak poprzedniczka, dużo urazów powoduje, nie staniesz w środku to noga mniej stabilna i nie trudno wtedy o urazy
hmm nie wiem czy trampoliny obciążają stawy bo przecież nawet są cwiczenia na trampolinach i właśnie mówią, że one tak nie obciążają i łatwo jest skakać bo tak nie czuć tego bólu, a wysiłek jest . To sie nazywa kangurki czy coś takiego , moje podopieczne kiedyś na to chodzily i sobie to chwaliły.
Własnie widzę, że Kargaw się już wypowiedziała profesjonalnym okiem i w sumie tak jak pisze inaczej jak to się robi codziennie, a inaczej raz w tygodniu.
Przydomowe trampoliny są wszędzie i widzę to też po znajomych, którzy mają domki. Czy te dzieci korzystają codziennie nie wiem , pewnie na początku tak bo to frajda bo to nowe :D
Czyli mówicie że takie trampoliny dla dzieci nie są za dobre jak są za często? A ja się zastanawiałam czy nie kupić córce w przyszłym roku jak będzie miała 2,5 roku
Też miałam kupić, ale jak poczytałam te wszystkie minusy to jednak odpuściłam. Wystarczy jak czasem poskacze u kogoś, albo w parku trampolin. Codziennie to jednak nie za dobrze.
Ja nawet nie wiedziałam że jest tyle minusów trampolin, ale ogólnie byłam na nie ze względu na to, że szybko by się znudziła, a zawsze można pojechać do bawialni czy do parku trampolin.
Ja mam ogromną piaskownice;) domek latem wystawiamy basen o trampolinie nie myślałam aż tak mocno ;) bo patrząc na moje rozbrykane dziecko nie byłby to najlpeszy pomysł;) na osiedlu mamy malutka trampolinę i czasami zachodzimy na ten placyk aby mała mogła poskakać ale też nie jest to codziennie;)
U nas tez główną atrakcją latem jest duży basen
My mamy trampolinę . Laura już od 3, lat fajnie na nie skakała. Basen wiadomo z rodzicami. Ale najbardziej dziewczyna się podoba domek z huśtawkami i zjeżdżalnia. Ola potrafi pół dnia zjeżdżać.
Oj tak domek to fajna rzecz ;)
U nas mamy taki w ogrodzie;) kiedyś sama o takim marzyłam ;) zdobi ogród a dzieci mają fajne miejsce do zabawy;)