Kasia366 dlatego te systemy próżniowe są ekstra i ja tak ubóstwiam, nic Ci się nie ma prawa wylać :)
Mamameg u mnie w niektórych labolatoriach trzeba przelać do ich pojemnika.
Różni są ludzie, co czasami potrafią przynieść i w jakiej formie to aż mnie zaskakuje. Kiedyś często chodziłam na wyniki bo wiecznie byłam chuda i mama szukała co mi dolega więc się napatrzyłam :)
U mnie w przychodni jak zobaczyły ze mam skierowanie na mocz od razu mi daly ta probowke. Właśnie wróciłam z badania. Okazuje się, ze ten biały proszek to proszek antybakteryjny i się go nie wysypuje. kupilam w aptece wcześniej sobie pojemniczek wiec oddałam w nim, ale następnym razem kazały mi wykorzystać probówkę. Albo kazali dziewczynie oddać mocz na miejscu właśnie do probówki.
Nie wszędzie pojemniki można dostać bezpłatnie. Byłam kiedyś w sileci diagnostyka to pojemniki były wystawione przed wejściem do labu. U nas trzeba poprosić, ale jest to pojemnik tylko na posiew moczu. Mocz do badania ogólnego oddaje w pojemniku zakupionym w aptece.
Oooo dobrze wiedziec ze jest taka probowka i jak z niej skorzystac ;) nawet jest to lepsza alternatywa od tych pojemnikow tylko ciekawa jestem czy tak latwo sie tez aplikuje jak brzuch wszystko juz zaslania ;D
Ja mam problem z kubeczkiem a co dopiero z probówka :) jedyne wyjscie to pod prysznicem:p
MonikaSha to chyba bez sensu. Do oddania moczu trzeba się przygotować bo wyniki mogą wyjść niemiarodajne. Już widzę łapanie moczu w publicznej toalecie...
Tak jej kazali w przychodni.. myśle ze idąc na badanie moczu w jakiś sposób sie przygotowała, a może przelała ze swojego pojemniczka .. ale już nie będę wnikać :p
W aptekach dostępne są glukozy smakowe np. cytrynowa, pomarańczowa czy o smaku coli.
Ja dałam radę wypić zwykłą, ale wiele moich koleżanek mówiło, że po nieudanych próbach wypicia tej zwykłej glukozy, smakowa była dla nich ratunkiem, także może warto spróbować. �
Kamila o której glukozie piszesz? Ciekawa jestem która ma lepsze opinie.
Ja pilam ta druga glukoze o smaku cytrynowym i dalam rade bez problemu fakt jest to bardzo slodkie ale jak ktos uwielbia slodycze to nie bedzie mial problemu z wypiciem ;) Jedyny minus to posmak w ustach wiec mi pielegniarka pozwolila zrobic maly kyk wody to wyplukania ust
Miałam duże obawy przed podejściem do tego badania. Naczytałam się wiele negatywnych opinii. Być może sceptyczne podejście spowodowało, że jednak nie było tak źle ;) Kupiłam zwykłą glukozę, wolałam podejść raz do tego badania (niektóre Panie twierdzą, że smakowa może zaburzyć prawidłowy wynik). Pozytywnie się rozczarowałam - nie była to najlepsza rzecz, jaką w życiu piłam, ale da się przeżyć. Ja zapobiegawczo piłam ją z zatkanym nosem ;) Podczas picia starałam się myśleć o czymś innym. Glukozę miałam rozrobioną w dużym kubku, bez dodawania cytryny. Nie popijałam wodą dodatkowo, nie płukałam ust. Na prawdę, lepiej starać się podejść zadaniowo do tego i przeżyć to badanie, niż podchodzić kolejny raz.
Olton No właśnie, ale w którą stronę wynik może być zaburzony? Czy dodanie cytryny do glukozy może spowodować że kobieta która ma cukrzyce otrzyma informacje że wynik jest prawidlowy? Czy wręcz odwrotnie?
Dla mnie to badanie również obyło się bez problemów. Lubię slodki smak i dużo mi to w tym pomogło wypiłam na raz i bez problemu. Pielęgniarka trochę była w szoku
Ja nie miałam takiego problemu. Robiłam badanie w sumie 4x raz przed ciążą i potem w trakcie 2 ciąż i raz po ciąży. Za każdym razem nic mi się nie działo. Samo wypicie płynu było straszne, zwłaszcza, że na co dzień w ogóle nie używam cukru. Myślałam, że nie dam rady, zwłaszcza, że płynu nie wolno popijać ale się udało. Może spróbuj w innym miejscu zrobić badanie, glukozą cytrynową. Jak robiłam w Diagnostyce, to własnie była glukoza o smaku cytrynowym, smakowała po prostu jak Sprite i uznałam, ze jest super :D Ale np. w Medicover nie pozwalają pić cytrynowej :( nawet sobie taką kupiłam i przyniosłam ze sobą ale nie pozwolili. A w Diagnostyce jak najbardziej ;)
Dla tych, którzy lubią słodycze to badanie pewnie nie jest takie straszne inni mogą mieć z nim problem. Ja jestem z tych co lubią, chociaż teraz pod koniec ciąży niekoniecznie
Ja wolałam nie kombinować z smakowymi glukazami tylko przekonać się jak będzie ze zwykłą
Ja rownies się bałam tego badania. W pierwszej ciąży nie było ono obowiązkiem, w tej już raczej należy do rutynowych. Kupiłam glukoze pomarańczowa, bardzo smaczne to było, wypiłam bez problemu, nie wiem może to ten smak tak zadziałał ale gdybym miała kiedyś wykonać ponownie to też wybrałabym smakowa.
Tutaj nie ma się czego bać bo to badanie nie boli tylko po prostu jest niesmaczne
Niektóre glukozy są mdłe, ja miałam raz zwykłą bezsmakową i raz pomarańczową. Za każdym razem badanie było nieprzyjemne. może te cytrynowe są lepsze?