Pati nie ma sprawy ;) miałam skurcze od południa, koło 20 pojechałam do szpitala, rozwarcie na luźny palec. Położyli mnie na noc na salę przy porodowce. Przez całą noc kot z kulawą noga do mnie nie zajrzał. Rano rozwarcie bez zmian. Szyjka twarda. Próba wywołania przez foleya. Czynność skurczowa regularna, rozwarcie ani drgnie. Na KTG brak ruchów od 30 min i decyzja o cięciu.
ABC czyli wszystko stało w miejscu mnie to właśnie najbardziej przeraża ze stanie i kolejny poród zakończy się cięciem ja to nawet nie miałam możliwości spróbowania cc na zimno.
Mazia1 termin z miesiączki mam na 08.07. Niestety na insulinie, ale cukrzyca stabilna w sumie biorę 10 jednostek od samego początku. 21.06 mam wizytę u lekarza i mam dostać skierowanie do szpitala. Właśnie jestem ciekawa czy długo będą nas trzymać czy tą indukcję przeprowadzą jakoś w miarę szybko. Niby mały już się szykuje do porodu, ale nie wiem jak będzie. Martwię się też że skończy się na cc.
MagdaiLena może akurat samo się u Ciebie zacznie :) musisz być dobrej myśli.
Weronika mi z czasem na jednym usg wychodziły różne daty porodu. Jak miałam zdjęcia to noga na inny termin, brzuch na inny termin itd :D
Najwierniejszy jest termin z wczesnego usg a chyba i tak głównie lekarze trzymają się daty z miesiączki.
Dlatego jak się skończy drugi poród u mnie to też będzie loteria. A cięcie z jakiego wskazania że na zimno było?
Tak tezmi się wydaje że ustalaja termin według miesiaczki
Tak, dla lekarzy główny termin to miesiączka :( Szkoda tylko, że nie biorą pod uwagę, że ktoś mógł mieć nieregularne lub bardzo długie cykle. Bo te wszystkie kalendarzyki działają, jeśli ktoś miał cykle regularne co 28 dni.
U mnie mieli wielki problem przy drugim porodzie, bo leżałam na patologii, syn przestał rosnąć, z każdego USG wynikały inne terminy, a okresem nie mogli się posiłkować bo nie miałam :D Więc ciągle patrzyli na USG przed 10 tygodniem oraz USG I trymestru. Porównywali, liczyli, sprawdzali USG robione w szpitalu i mieli zagwozdkę czy wywoływać czy nie. W końcu przepływy się pogorszyły na tyle, że musieli wywołać.
P to u mnie pytał kilka razy czy mialam regularne co do dnia ;) u mnie akurat sporadycznie pojawiały się odchyly ale to przy większym stresie tak to zazwyczaj regularne.
U mnie z usg termin o terminu z miesiączki nie wiele się różni bo raptem 3 dni w 1 ciąży byly to 2 dni i urodziłam wg usg;)
U mnie właśnie cykle zazwyczaj co 26 dni wiec krótsze no zobaczymy z 7 sierpnia juz się termin zrobił 28 lipca wg usg
Ja jestem już kilka dni po terminie wg miesiączki, cykle miałam nieregularne, stąd też termin wg USG różni mi się o 10 dni, więc cierpliwie czekam. Na razie wszystko ok :)
hmm... no ale słuchajcie;) to jak to jest jeśli ktoś ma cykle co 26 dni a ktoś kto ma np co 31 dni to ile wtedy ta ciaże sie nosi i w jednym i drugi przypadku 40 tygodni?
Ja akurat miałam regularne.. Teraz imiesiecy po porodzie I jeszcze nie dostałam, ale karmie piersią
Anita ja tego nie ogarniam bo moje cykle trwały nawet 70 dni, ale raz na ruski rok. Pzreważnie to było 26-36 wiec i tak spora rozbieżność . U mnie się patrzą zawsze z daty miesiączki no, ale to nie miarodajne w moim przypadku
U mnie to było jak w zegarku 28-29 dni. Chyba raz po jakiejś chorobie cykl trwał 35 dni.
ABC u mnie to pierw szyjka zaczęła się skracać w szybkim tempie i w 32tc trafiłam na patologię dostałam sterydy na rozwoj płuc i później na ktg zaczęły się spadki tętna u syna i tak po miesiącu zrobili mi cc bo problem z słabym tetnem zaczął się powtarzać coraz częściej 3 razy leżałam na porodówce wiele wiedzialam i słyszałam przez ten czas.
U mnie te cykle też wyglądały bardzo dziwnie potrafiłam mieć nawet co 90 dni ale później po pierwszym porodzie wszystko mi się unormowalo, zawsze patrzyli na 1 dzień miesiączki a później porównywali z usg w 1 ciazy miałam rozbieżność 2 tyg teraz 2 dni ale cykle już regularne
U mnie z miesiączki totalnie się nie sprawdza, ale cykle 32-42 ale miałam tyle szczęścia że mam objawy owulacji ;)
Marta K, to prawda, zawsze przyjmują cykl 28-dniowy. Ja na przykład mam cykl 30-31 dniowy. Według 28-dniowego cyklu miałam termin na 18 kwietnia. Gdzieś w internecie znalazłam jeden jedyny kalkulator terminu porodu, który uwzględniał długość cyklu i wychodził termin na 1 maja. I dokładnie taki sam termin wyszedł według pomiarów na USG kilka dni przed wywołaniem porodu.
Anita, tak bo przyjmuje się dla każdej kobiety zawsze ten 28-dniowy cykl i 40 tygodni ciąży. Ale wiadomo, że możesz urodzić w 37 tygodniu i w 42 i to będzie w porządku.
Anita - tak. Czas trwania ciąży jest niezależny od cyklu. Książkowa ciąża trwa zawsze 40 tygodni. Natomiast ciąża w terminie jest już od 38 do 42 tygodnia. Długość cyklu ma natomiast znaczenie przy wyznaczaniu dnia płodnego (pamiętajcie, że kobieta w ciągu cyklu ma tylko 1 dzień, w którym może zajść w ciażę!). Oni ten dzień wyznaczają na kalendarzykach, do tego dodają 40 tygodni i wychodzi im data porodu. Natomiast jeżeli cykle są nieregularne lub dłuższe/krótsze to kalendarzyk wskaże złą datę poczęcia, czyli jednocześnie złą datę porodu.
Nie wiem czy dobrze opisałam to, o co mi chodzi... Jakby co to dopytaj :)
ja też miałam regularne cykle, ale lekarz mówił mi ze 38tc to już donoszona ciąża
Książkowa ciąża od zapłodnienia 38 tygodni i następuje termin porodu.