Tabletki oksytocyna

Cześć .

Wczoraj wstawiłam się na ip. Bo dalej mi się jednak wydawało że to wody się sacza.

I tak jak mówiłam saczyly  mi się. 

Wczoraj zostawili mnie na obserwacji bo także dostałam krzyżowych skurczy.. a że jestem w 41 tygodniu to musieli mnie zostawić.  

Do rzeczy. 

 Dzisiaj mam wywolany porod  ale to nie jest  oksytocyna w formie dożylnie. 

Tylko w tabletkach . Nie było by nic dziwnego w tym że mam ich podawanych mieć aż 8 siem .. z odstepnem czasowym co 2 h ... gdy zapytałam  pielęgniarkę czy to jest bezpieczne to powiedziała ze inaczej nie dostałabym tylu dawek ...

 

 Ja jestem przerażona.. wiadomo że  może mnie już porządnie skurcze rąbnąć po 3 ciej  lub 4 tej tabletce ale ..  jak zjem 8 tabletek i nic nie zadziała na mnie ?  I dadzą mi w kroplówce oksytocyne? Aż tyle się będę męczyła a co z małym? On też  biedy pewnie czuje dyskomfort...

Jak będą widzieć ze nic nie przynosi efektu i nie służy to dziecku i tobie to wykonają cc

To nie mogli odrazu zrobić CC ? Mniej  meczylabym  się.  A wgl na jakiej podstawie CC jak skurcze miałam swoje ? 

U mnie przez brak postępów porod skończył się cc. Jeśli oxy nie pomoże to pewnie też wezmą Cie na cięcie więc badz na to tez przygotowana. Skurcze możesz mieć, ja tez miałam swoje ale łożysko mi się przykleiło i nie chciało puścić syna.

Jestem na to przygotowana  i coś myślę nawet że się tak skończy.. mam 3 tabletek podana i dalej nic...  ehh myślałam że urodzę dzisiaj 😏😏 

O tabletkach też nie słyszałam. Nie zazdroszczę tej niewiadomej. Będę obserwować watek i trzymać kciuki.

To są lekarze i min zdaniem wiedzą co robić. Skurcze masz ale jest jeszcze dużo innych zależności które są bądź ich nie ma jeżeli będą uważać że CC jest potrzebne to to zrobią dla ratowania życia twojego bądź dziecka.

Nie słyszałam jeszcze o oksytocynie w tabletkach, ale to zdecydowanie wygodniejsza forma niż kroplówka. Ja bym się cieszyła :D trzeba się pozytywnie nastawić i zaufać lekarzom. Na pewno robią wszystko żebyś bezpiecznie urodziła, chociaż te wszystkie zabiegi mogą nie być do końca komfortowe :)

Powinnaś zaufać lekarzowi ;) pewnie wie co robi i jak dzialaja te tabletki. Gdyby mogły zaszkodzić dziecku to raczej nie dostałabyś ich ;) nie słyszałam o tabletkach ale jeżeli zadziałają to lepiej niż leżeć pod kroplówka;)

Trzeba zaufać lekarzom. Z tabletkami czy inna forma - jak nie będzie postępu porodu to może się skończyć cc. Ja miałam wywoływany ×3. I nic nie pomogło. Ale ja nie miałam skurcaow swoich żadnych 

Życzę szybkiego rozwiązania! :*

Macie rację 😄. Jestem po 4 tabletce i coś się dzieje....  mam  nadzieję że dzisiaj porod będzie 😁. Takn ja jeszcze mam problem z szyjka bo mam ja 

długa . 

Trzymam kciuki. Daj znać jak poszło;) powodzenia 

Oby pomogło! 

Czekamy na dobre wieści:)

Natalia powodzenia. Ja też zgłaszałam się do szpitala z długą i twardą szyjką się jakoś to poszło. Dasz radę ;) trzymam kciuki za was

Jeszcze nie słyszałam o tabletkach a też miałam wywoływany poród ale kroplówka przez dwie godziny nic się nie działo a później się ruszyło więc głową do góry i czekamy na dobre wieści:) 

Miałam wywoływaną ciążę w grudniu i dostawałam oksytocynę w kroplówce. Nie wiedziałam, że można w tabletkach. Pierwszy raz słyszę o tym. Mi niestety cała oksytocyna poszła pod skórę bo pękła żyła. Zadziałała dopiero tasiemka w kolejnym dniu. I to bardzo szybko 

Tabletki dla mnie to ciekawostką. Myślę że jak nie tabletki to juz powinno samo pójść w końcu do 42tc. Czekamy na wieści:D

nawet nie wiedziałam, że jest oksy w tabletkach, ale może to jakąś nowa forma i nie masz zaraz takich mega dawek skurczy tylko stopniowo to się nasila bo na kroplówce to zaraz są mocne skurcze, więc może to lepiej nawet 

Natala daj znać jak już będziesz miała możliwość i siłę co i jak;)

Warto na pewno zaufać lekarzom, pewnie wiedzą co robią. Jeśli uważają , że to lepszy sposób, zaufałabym im. Mimo, że nie słyszałam jeszcze o okscytocynie w tabletkach, to na pewno wybrałabym tą opcję niż dożylnie. Życzę powodzenia, będzie wszystko w porządku! :) Czekamy na wspaniałą wiadomość.