Szumy uszne w ciąży

Ja nic takiego nie miałam ale radzę wybrać się do lekarza, może to jakaś infekcja, coś z zatokami. Teraz jest sezon przeziębień więc warto sprawdzić aby w czasie podjąć leczenie :) 

Witam, jestem w 34 tc, od około miesiąca mam straszne szumy w uszach towarzyszące mi bez przerwy, dodatkowo zawalony nos. Czy któraś z Was może miała podobne problemy będąc w ciąży?

Oczywiście że byłam u lekarza, z zatokami walczę od dzieciństwa, teraz też ale wiadomo że w ciąży za wiele leków nie można brać, lekarze do końca nie wiedzą skąd to może się brać, pełnej diagnostyki też mi nie mogą zrobić. Muszę czekać do porodu. 

Ciężko jest stwierdzić od czego masz problem z szumem w uszach. Przyczyn może być kilka, np. niskie ciśnienie, które pogarsza dostawanie się substancji odżywczych i tlenu do komórek słuchowych wewnętrznych. Jeśli tak, to musisz dużo pić, zwłaszcza elektrolitów. Możesz mieć też problem z nieżytem trąbki słuchowej, ale w tym kierunku musiałabyś się udać do laryngologa.

Ja nie miałam nic takiego.  Może  przestało  Ci ucho stąd te szumy 

A co z Twoim ciśnieniem? Szumy potrafią pokazywać się podczas wysokiego ciśnienia i myślę, że warto to sprawdzić. 

Druga ewentualność to problemy z zatokami, które to zatkane zatykają też uszy i są szumy. 

Na wizycie powiedz lekarzowi o tym, może skieruje Cię do laryngologa na konsultację. 

Tak sobie pomyślałam że może też to być sprawka błędnika też wiele jest objawów. Ale skoro jesteś w ciąży to laryngolog musi Cię przyjąć w ciągu 7 dni wiec może wykorzystaj ten czas i zapisz się na wizytę może dowiesz się czego :) 

Dziewczyny napisały już chyba wszystko. Aby cokolwiek Ci doradzić konieczna jest diagnoza lekarza - najprawdopodobniej laryngologa. On powinien Cię przebadać i ewentualnie zlecić dodatkowe (bardziej specjalistyczne) badania. Mogą to być zatoki, może to być ciśnienie, może to być błędnik. 

 

Ja będąc w ciąży, gdy się przeziębiłam i z zatokami nie mogłam sobie poradzić, to w aptece dostałam jakieś tabletki na zatoki. Niby bezpieczne dla ciężarnych. Kuracja nimi miała trwać 30 dni. Niestety nie pamiętam jak się nazywał ten lek. Mi pomógł, chociaz nie wiem czy on czy bardziej czas. 

W pierwszej kolejności zmierz ciśnienie, zbyt wysokie może dawać takie objawy. Zapisuj pomiary przez klika dni. Mi lekarz zalecal mierzyć trzy razy dziennie. Miałam zbyt wysoki puls i przyjmowałam isoptin 40.

Jeżeli będziesz potrzebowała to ja mam namiar do bardzo dobrego profesora otolaryngologa w Warszawie.Wizyta tylko prywatnie ale wart swojej ceny.

Moniczka7896 to jak mogę Cię prosić to będę wdzięczna o ten namiar na profesora z Warszawy. 

PS. Ciśnienie mam raczej w porządku, bardziej niskie niż za wysokie. 

Centrum Medyczne Aurismed - Operacje Laryngologiczne

Bitwy Warszawskiej 1920 r. 7B, 02-366 Warszawa
515 860 116

https://g.page/aurismed?share 

Umów wizytę do profesora Kazimierza Niemczyka.

Ja miałam i miałam dobre ciśnienie. Robiłam sobie badania słuchu podczas dni zdrowia i wszystko było ok, a u laryngologa jak byłam to nic nie powiedział co by miało mnie martwić... ale to że nos ci zatyka to bardziej zatoki. No tu trzeba szybko do lekarza. 

Moze jak masz zastany uszy to od tego tak się dzieje. Lepiej przejdź się do laryngologa i upewnij się że jest wszystko wporzadku

KontrolaJakosci89 miałaś szumy uszne? Ale po ciąży Ci przeszło czy jak? 

Ada a  sprawdzalaś czy masz prawidłowe ciśnienie? 

 

Jeśli tak to spróbuj umówić się do laryngologa, kobieta w ciąży musi zostać przyjęta w ciągu 7dni.

 

lepiej dmuchać na zimne

Mi raz się zdarzyło takie osłabienie z szumami jak byłam gdzieś w 36tc. Wtedy był straszny upał, ja cały dzień na nogach i jak wracałam już do domu to nagle zatkało mi kompletnie uszy. W domu odpoczęłam, zjadłam, wypiłam i już więcej takich problemów nie miałam.

Pierwsze co przychodzi na myśl to oczywiście kłopoty z ciśnieniem. Musisz je kontrolować. Dodatkowo dużo pić wody i elektrolitów.

Dodatkowo nie masz problemów z kręgosłupem szyjnym? Może powinnaś wykonać USG dopplera tętnic szyjnych. Chyba, że taką możliwość wykluczasz.

Jak nie przejdzie to polecam wizytę w poradni otolaryngologicznej. Być może problem tkwi w czasowo niedrożnej trąbce słuchowej?

Ja mialm tylko szumy, ale przy okazji wizyty u lekarza rodzinnego zapytałam o to to powiedziano mi, że to ciśnienie. Aczkolwiek miałam je w normie. Miałam się tym nie przejmować 

U mnie szumy były spowodowane podwyższonym ciśnieniem. Jednak zawalony nos plus szumy mogą świadczyć o problemie z zatokami albo jakaś alergia. 

Basia, vsuvka - ale czy np po porodzie Wam te szumy minęły?