Ja myślałam o szczepieniu dziecka jakoś w marcu, ale taki mi zeszło, później zapomniałam. Trafiłam dopiero dziś na ten wątek. Patrzyłem na mapkę, mieszkam na tych obszarach z większym ryzykiem…
Synek już złapał w tym roku 2kleszcze, ja 4 i do tej pory omijalam Las szerokim łukiem, bo bałam się kleszczy, ale kleszcze przywędrowały do nas. Mąż na wiosnę spryskal trawnik w pobliżu domu ( bo pierwsze kleszcze tu, przed domem złapaliśmy). Teraz troszkę dopuściły kleszcze. Tydzień temu nawet zaryzykowałam i wybrałam się do lasu na grzyby i o dziwo kleszczy brak.
W każdym razie obserwuje u dziecka i u siebie jakiś reakcji pokleszczowych.
U nas jak narazie dzieci ani my nie załapaliśmy kleszczy i mam nadzieję że tak zostanie .
mnie to kochają kleszcze… szczególnie jak jestem w ciąży…
DorFryt z Twego wpisu wnioskuję, że złapałaś kilka kleszczy, nawet w ciąży. Napisz proszę, jakie podejmowałaś czynności, jak pozbyłaś się kleszcza? Czy lekarz zlecał Ci antybiotyk zapobiegawczo, czy tylko obserwowałaś, czy zanosiłaś kleszcza gdzieś do przychodni w celu sprawdzenia czy jest czegoś nosicielem?
Ja nie szczepilam. Mała miała kleszcza wyrwany i obserwacja wg zaleceń lekarza. Nic się nie dzieje minęło prawie dwa miesiące mam nadzieje ze będzie ok
DorFryt ja miałam dwa kleszcze w ciąży.Pierwszego sobie sama chciałam usunąć i urwałam-powiedziałam
o tym gin,a ta dała mi antybiotyk,a tak nie powinno być,dawać zapobiegawczo antybiotyk,no nieee.Ale
ja niedoświadczona w temacie wtedy byłam i wyszło jak wyszło.Drugiego już mi pielęgniarka usunęła.
Ja już jestem tak na ty z kleszczami że wyrywam go sama, cho chyba że samej ciężko( bo ostatnio miałam na pośladku) to musiał zająć się tym mąż. Przy pierwszym kleszczy w tym sezonie troszkę się stresowalam, mówiłam mojej gin, powiedziała żebym nie chodziła po lasach i obserwowała to miejsce, czy nie robi się rumień… do tej pory nic nie wyskoczyło. A to było na wiosnę. Ale myślę zrobić badania w kierunku boleriozy (jak sprawdzalam to koszt ok 100zl). A w tej ciąży zalapalam 4kleszcze. W poprzedniej 2… mnie kleszcze w ciąży uwielbiają… niestety
Drogie jest własnie to badanie i nie jest refundowane.Ja płaciłam 80 zł.Po jakimś czasie,chyba po 5 tyg musiałam powtórzyć jeszcze raz.Powinno byc normalnie darmowe patrząc na to jaka jest teraz plaga kleszczy.
DorFryt jejku współczuję z tymi kleszczami zwłaszcza w ciąży… to cholerstwo powinni wytepic
Założyłam kolejnego… a nawet nie byłam na łące, w lesie… wrr…
Najlepszy sposób na wytępienie kleszczy to długa ostra zima… czego brakuje ostatnim czasie u nas…
DorFryt, tak z ciekawości, z jakiego jesteś województwa, że tak dużo kleszy się wokół Ciebie kręci?
Jestem z Małopolski