Ciężarne, czy zamierzacie zaszczepić się przeciwko grypie? Zbliża się sezon grypowy, a jak przekonują lekarze takie szczepienie jest dopuszczalne a nawet wskazane w okresie ciąży.
szczerze powiem, ze od kilku lat na grypę się nie szczepie… mój świadomy wybór, jestem alergikiem, każde szczepienie przeciwko grypie kosztowało mnie dosc poważna grypą i 2 tygodnie brania antybiotyków, nie mówiąc o powikłaniach (czasami). Pewnego roku powiedziałam dość, bo szczepilam sie i na grype chorowałam, więc mówie, zobaczymy co bedzie jak sie nie zaszczepie… no i wyszło tak, ze choruje dwa razy do roku (wlasnie teraz przechodze przez zapalenie zatok i przeziębienie itp. sprzedane przez mojego meza), w ciąży również nie ryzykowałam bo wiedziałam czym to u mnie by się skonczylo - w przypadku ciazy szpitalem.
ja się nigdy nie szczepiłam i nie zamierzam ja i tak rzadko choruje czasem jakieś małe przeziębienie
Osobiście szczepienie na grypę w ogóle mnie nie przekonuje, czytałam i słyszałam dużo na ten temat i nawet sami lekarze nieraz odradzają. Wirus grypy bardzo szybko mutuje, w związku z czym nawet jeśli podana szczepionka zrobiona jest ze szczepu wirusa atakującego w zeszłym roku, to w tym roku możemy mieć już do czynienia z innym… A jeszcze ciąża… Ja bym nie ryzykowała…
Ja też jestem przeciwna szczepionkom. Myślę że w ciąży nie ryzykowałabym z przyjmowaniem szczepienia wole naturalne metody ochrony przed grypa. Poprostu trzeba być czujnym. Wole herbatke z miodem, wygrzewanie się pod kocykiem wieczorami, przyjmowanie dziennej porcji witamin. Naprawdę lepsze to moim zdaniem niż szczepienie.
Ja w ciąży się nie szczepiłam ale teraz jak już od kilku lat będę się szczepić.
Widzę, że wszystkie macie wątpliwości. Ja też raczej się nie zaszczepię, będę po prostu na siebie uważać.
Anna polecam herbatkę z miodem, sokiem malinowym i cytrynka w chłodne jesienne wieczory.
Siku malinowego nie lipka
podobno nie wolno w coazy i to drukowanymi literami wielkimi qypisal mi w smsie lekarz jak bylam przeziębiona w ciazy, najwyraźniej jest tam pewien skladnik nieodpowiedni dla kobiety ciężarnej…
Soki malinowe czy herbatki malinowe na bazie liści z malin nie są wskazane w ciąży, wpływają na krzepliwość krwi. Natomiast świeże owoce malin można jeść do woli. To słowa powtórzone po mojej pani diabetolog :))
No otoz to, lepiej jesc świeże owoce ![]()
ja zamierzałam się zaszczepić jednak moja pani ginekolg odradziła stwierdzając “póki co nie ma badań co do skutkó szczepienia się przeciw grypie ciężarnych więc woli nie ryzykować” cóż posłuchałam w przyszłym roku będę przecież mogła
No właśnie, nawet ginekolodzy odradzają. Jest to jednak wszczepianie wirusa do naszego organizmu i nie wiadomo jak dziecko zareaguje. A jeżeli chcemy tak bardzo sobie pomóc to wystarczy przyjmowanie witamin w postaci owoców i warzyw, to napewno nas troszkę uodporni.
Ja nie zamierzam się szczepić. Większość osób z mojego otoczenia, które kiedyś szczepiły się, też teraz od tego odeszły. A to za sprawą tego, że zawsze po szczepionce chorowali tak bardzo, że ledwo mogli się ruszać i to przez co najmniej 2 tygodnie. Jaki jest więc sens? Ja się nigdy nie szczepiłam, a grypę to chyba ostatni raz miałam z 10 lat temu. Zdarzały mi się przeziębienia, ale też rzadko. Jak organizm jest odporny to nie ma co ryzykować i narażać maleństwo. Nigdy nie wiadomo jak zareaguje na tą szczepionkę. Lepiej faktycznie zainwestować w dobre witaminy, tran , owoce i warzywa. A przy lekkim przeziębieniu to zwykła herbata z miodem i syropem malinowym jest w stanie zdziałać cuda.
Nie szczepiłam się. Wolę naturalne specyfiki wzmacniające odporność (herbatka z cytryną , mleko z miodem, domowej roboty syrop z aronii, świeżo wyciśnięte soki) . I odpukać - przez te 36 tygodni ciąży nie chorowałam. I mam nadzieję ,że wytrwam do końca.
ja bym się nie szczepiła, wirus grypy wciąż mutuje i szczepionki nieraz nie “nadążają” za aktualnymi mutacjami.
Lepiej rozsądnie zapobiegać,grypa przenosi się drogą kropelkową ale również bezpośrednio, czyli unikamy jak ognia dużych skupisk ludzi, osób kichających i “siąkających” itd
Jestem przeciwniczką szczepień tym bardziej w ciąży. Teraz niby można sie szczepić a za kilka lat pewnie udowodnią że szczepienia nie są dobre w ciąży. Dlatego uważam że lepiej sie nie szczepić.
olga, u mnie bylo podobnie jak u twoich znajomych, po szczepieniu tak chorowalam, ze stwierdzilam, ze szczepic sie nie bede… i jest ok
a w ciazy tym bardziej bym nie chciala zeby mnie tak rozlozylo, wiec nawet szczepienia pod uwage nie bralam ![]()
Ja zaszczepiłam się przed ciążą, którą planowałam.
a ja się nie szczepiłam nigdy na grypę i nie zamierzam, co więcej nigdy na grypę nie chorowałam ![]()