Szczepionka MMR czy Priorix?

Zbliża się u nas nieubłaganie szczepienie na Odrę Świnkę Różyczkę. I nie wiem co zrobić.Odciągać to szczepienie?Wokół tej właśnie szczepionki jest wiele kontrowersji, że mi. n powoduje autyzm u dzieci. Wyczytałam, że Priorix jest mniej zanieczyszczona. U nas szczepi się tą najtańszą czyli MMR. Mam znajomą, która zaszczepiła synka i teraz jest podejrzenie autyzmu. Przypomniała sobie, że właśnie po tej szczepionce synek zmienił się, stał się bardziej krzykliwy, płaczliwy, z czasem przestał mówić, zamknął się na bodźce. ze świata zewnętrznego. Dziewczyny czy jesteście już po tym szczepieniu? Jakie były objawy, bo czytałam, żę tu są dużo cięższe niż po innych.

Starszą córkę szczepiłam MMR ,ale to było 11 lat temu , ani po tej i po żadnej innej szczepionce nie miała żadnych objawów poszczepiennych wszystko zawsze było dobrze .
Mała też wszystkie szczepienia jak do tej pory przechodzi dobrze i oby tak zostało .
U nas to szczepienie za miesiąc .

My mieliśmy szczepienie i wszystko ok. Powiem ze pani pielegnairka mowila xe to lekka szczepionka ze nawet goraczki nie powinno byc. I nie bylo. tak myślicie że autyzm od szczepienia? jakoś dla mnie to nie do pomyślenia jest …

Wystarczy w Google wpisać MMr i zaraz pojawiają się opisy o autyzmie poszczepiennym. Ja czytałam, że po tej szczepionce może pojawić się gorączka nawet po 8 dniach. U mnie chłopcy jeszcze całkowicie nie wydobrzeli, dlatego i tak odczekam.

adamos z tego co mi kiedyś lekarka mówiła szczepić się dzieci powinno dzieci 2 tygodnie po chorobie . Także jeszcze odczekaj .

adamos, jesteśmy właśnie przed szczepionką. Przed pierwszymi szczepieniami naczytałam się dużo, m.in. własnie też o tej mmr. Pierwsze dwa szczepienia córki to już dwa dni wcześniej nie spałam i dwa dni później. Tak się stresowałam, że sama prawie chora byłam. Teraz wiem, że niepotrzebnie i nawet nie czytam już nic na temat mmr. Internet, jak to internet. Prędzej ktoś napisze, że coś poszło nie tak, niż że było super. Niedawno chrześniak też był szczepiony i zero reakcji, bardzo dobrze zniósł szczepionkę. Na dniach kuzynka teraz będzie szczepić, więc też na pewno dopytam i dam znać.
Na pewno, jeśli chodzi o chorobę, przeziębienie to odczekałabym minimum 2 tygodnie. Akurat pod tym względem jestem dość rygorystyczna.

adamos ja z synkiem jestem jeszcze przed tą szczepionką ale córkę 5 lat temu szczepiłam właśnie priorix i tylko po tej szczepionce wystąpiła u niej gorączka 39 C i ogromny obrzęk na nóżce aż byłam przestraszona…ale pamiętaj, ze każde dziecko jest inne i wcale może Twoje dzieci zniosą to szczepienie dobrze i nie będzie, żadnych niepożądanych odczynów poszczepiennych. Ja mam jeszcze czas na przemyślenia ale również tak jak magros za każdym razem nie mogę spać przed szczepieniem jak i po nim to chyba każda mama przezywa taki sam stres.

U mnie chlopcy szczepienia do tej poty bardzo dobrze znosili.Obylo sie bez goraczki.czopki podalam tylko przy pierwszej bo zalecila mi pielegniarka ze takim maluszkom lepiej dac.odczekam nawet dluzej.jeden z blizniakow ma stan podgoraczkowy prawdopodobnir os zebow.zauwazylsm ze jednoczesnie ida mu dwojki na dole i jedynki na gorze.

My jeszcze przed tym szczepieniem, ale na pewno będę odwlekała je w czasie, by zrobić najpóźniej jak tylko się da.
Synek niestety na prawie każde szczepienie reaguje źle.
Jeśli chodzi o autyzm - diagnozuje sie go u dzieci właśnie w wieku okołoszczepionkowym, dlatego niektórzy wiążą wystąpienie autyzmu z wykonaniem tego szczepienia. A jak jest na prawdę…Myślę, że to jest zależne od dziecka i jego układu nerwowego.
Nie mam na tyle odwagi by temu w zupełności zaprzeczyć, niestety i chyba dlatego ja również obawiam się co będzie po tym szczepieniu…
Jeśli chodzi o objawy, to nie mit, że to sczepienie dzieci mogą (ale nie muszą) przechodzić gorzej. Jest to żywa szczepionka, więc może powodować większe zmiany i odczyny, niż te z nieżywymi szczepami.

NO właśnie ja też będę odwlekać, tylko ciekawe co to zmieni…To prawda autyzm najczęściej diagnozowany jest w momencie szczepienia dzieci czyli ok 1, 3 roku życia. I najczęściej u chłopców.

adamos ja mam jeszcze plan udać się do neurologa (ewentualnie jeszcze jakiegoś innego specjalisty) który oceni dziecko i powie mi czy ma predyspozycje do wystąpienia autyzmu. Jeśli oceni , że tak, będę odwlekała do momentu pozytywnej oceny neurologicznej i rozwojowej.
Są w sieci pewne testy dla dzieci powyzej 1r.ż. które pomagają samemu ocenić ryzyko (ale nie postawić diagnozę!) i dopiero po konsultacji i ocenie specjalisty zaszczepię.
Wiem, że to nie zmieni reakcji organizmu, ale w dostępnych źródłach są badania wg których po szczepieniu , jeśli jest ryzyko wystąpienia autyzmu, może ono wzrastać po podaniu szczepienia.

Nie jestem specjalistą i nie wiem czy na 100% tak, jest dlatego tylko chciałabym zrobić co mogę, aby temu zapobiec.
Więc w razie czego może zmienić tyle, że nie przyspieszy rozwoju choroby.

NIE MA W ŻADNEJ LEKTURZE MEDYCZNEJ POTWIERDZENIA, ŻE SZCZEPIENIA WYWOŁUJĄ U DZIECI AUTYZM. To po pierwsze. Po drugie proszę sugerować się co lekarz mówi, a nie co Pani zasłyszała od koleżanek i koleżanek koleżanek. Proszę uważać jedynie, czy czasem maluszek nie ma alergii na białko, gdyż MMR zawiera białko i wtedy może dojść do silnej reakcji alergicznej.

U nas na szkole rodzenia położna mówiła właśnie o szczepionkach i ewentualnym jej wpływie na wystąpienie u dziecka autyzmu. Co jakiś czas pojawia się informacja, że po szczepieniu u dziecka zdiagnozowano autyzm ale…nikt nie patrzy na to, że właśnie w tym czasie u dzieci diagnozowany jest autyzm. Po wielu badaniach okazuje się, że szczepionka nie miała żadnego wpływu na zdiagnozowanie autyzmu i w czasopiśmie pojawia się sprostowanie ale malutkimi literami gdzieś na ostatniej stronie w miejscu w ogóle nie widocznym, pomijanym przez wielu czytelników, bo kto czyta sprostowania. :slight_smile:
Zaznaczam, że tak mówiły położne ale ja sama biorę pod uwagę tylko zdanie lekarzy a nie czytam w internecie bo bym chyba osiwiała i stresowała się przed, w trakcie i po każdym szczepieniu.

MMR jest szczepionką żywą dlatego mogą pojawić się większe odczyny poszczepienne. Jest to jak to mówią u mnie w przychodni “ciężka” szczepionka.

Adamos po przeziębieniu odczekaj najlepiej dwa tygodnie. Lepiej odczekać troszeczkę dłużej niż za krótko.

Nie sugeruje sie internetem.Mam zywy przyklad na znajomej.Jej synek rozwijal sie normalnie nawet mowil baba mama byl usmiechniety.i po otrzymaniu tej szczepionki stal sie nerwowy krzykliwy przestal mowic.teraz bedzie go dokladnie diagnozowaci jezdzic lo specjalistach. Szczepionka Mmr zawiera rtec ktorej u dzieci autystycznych jest w nadmiarze.a zatruci rtecia zachowuja sie jak na haju.a przeciez dzieci aytystyczne tak sie zachowuja jakby byly oduzone.u niej w rodzinie nie bylo przypadkow autyzmu.i zaden lekarz nie pozwoli skojarzyc tego ze szczepionka bo stracilby zawod.

Jeśli szczepimy swoje dzieci i nie dzieje się nic złego, to łatwo powiedzieć “na pewno nie”, " nie ma co się martwić",“wymysły”
U nas niestety po szczepieniu i to nie MMR, był płacz nieutulony, niepokój dziecka, problemy ze snem i kilka innych, oraz coś co mnie przeraziło najbardziej. Synek ładnie podnosił główkę i obracał się. Po szczepieniu zatracił te umiejętności. Zbieg okoliczności? Jak dla mnie niestety nie i jak chyba każda mama jestem bardzo wrażliwa na zmiany zachowań u swojego dziecka.
Umiejętności zostały ponownie wyuczone, ale po prawie dwóch miesiącach…
Gdyby nie ten fakt zapewne także sama podchodziłabym do szczepień na zasadzie “na pewno nie przez szczepienie”.
Nie szerzę tu żadnej teorii (a na pewno nie taką, że samo szczepienie wywołuje autyzm), po prostu sama wysuwam wnioski i widziałam co się dzieje, większość maluchów wszystkie szczepienia przechodzi bezproblemowo, ja niestety nie miałam tego szczęścia, dlatego teraz nie ukrywam że boję się przechodzić to ponownie, albo z jeszcze gorszymi skutkami. Ja po prostu jestem zdania, że na 100% nie zaufam żadnym doniesieniom, w żadną stronę :slight_smile:

Mam tylko jedna znajoma, która ma dziecko z autyzmem. Ale ona nie szczepila, ponieważ jej mały był strasznie chorowity, do tego miał uczulenie na białko. Znam też wiele osób, które szczepily i nic się nie zdarzyło, w tym moja córka (MMR). Jeśli chodzi o NOP, to nikt nie jest w stanie tego przewidzieć, jak z każdym produktem medycznym. Znajoma dostała silnych duszności po Apapie, bezpiecznym dla alergików. Starsza po MMR miała tylko lekką temperaturę po chyba 5 dobie, tak jak zapowiadała pediatra. To jest zawsze trudna decyzja, bo każda z nas zrobi wszystko, by swą decyzją nie skrzywdzić dziecka.

Grimper dokładnie, zgadzam się w 100%.

Rozmawiałam z kuzynką, ich córa świetnie zniosła MMR, nawet bez gorączki, gdzie przy skojarzonych zawsze stan podgorączkowy miała. Także nie ukrywam, że mnie to jakoś uspokoiło, bo jednak wśród znajomych najwięcej jest takich właśnie przykładów, że nic się nie dzieje.

Jak przy każdej szczepionkę dużo zależy od organizmu dziecka. Jedno dziecko zniesie lepiej szczepionkę a drugie gorzej. Radzę nie kierować się tym co mówią koleżanki lecz najlepiej poradzić się zaufanego pediatry.

Rozmawiałam dziś z pielęgniarką od szczepień na temat tej szczepionki i powiedziała mi ,że nie ma na to żadnych naukowych dowodów ,że ta szczepionka wywołuje u dzieci autyzm . I ,że autyzm u dzieci ukatywinia się w tym okresie co przypada szczepionka i rodzice tak to sobie kojarzą , że to właśnie po tej szczepionce u dziecka wystąpił autyzm . I mówiła mi ,że odkąd pracuje a pracuje już sporo , to w jej karierze nie było żadnego takiego przypadku wystąpienia autyzmu po szczepionce.
Natomiast ,że u niektórych dzieci wystąpiła biegunka czy gorączka , ale to wiadomo bo organizm każdego dziecka jest inny i każde reaguje inaczej , ale autyzm nie pojawił się u żadnego.