Szczepionka 6w1 hexa

Polecacie…? Czy jednak pozostać przy szczepionkach refundowanych…?

Ja szczepiłam szczepionką 6 w 1 i jestem z niej bardzo zadoeolona. Mały miał tylko trochę temrratury ale szybko ustapiła, minusem jest niestety cena. Jedna dawka kosztuje 200 zł.a jest ich cztery.

edytakosciolek a czy odrazu po porodzie w szpitalu dziecko wtedy też zostało zaszczepione…? Czy trzeba w szpitalu o tym poinformować…?

Nie nie informujesz nikogo w szpitalu ze chcesz szczepic ta platna szczepionka bo na pierwszym szczepieniu w szpitalu tym w 1 dobie to jest nieistotne. Dopiero jak idziesz na kolejne szczepienie w przychodni to mówisz ze chcesz ta platna szczepionka szczepic. W pierwszej dobie szczepią dziecko w szpitalu przeciwko wzw b i gruźlicy a szczepionka 6 w 1 jest kolejna szczepionka która szczepimy dziecko dopiero po 6 tyg zycia.

Marta-1987 bardzo dziękuje za informacje :slight_smile:

W szpitalu nie trzeba nikogo informować. My szczepiliśmy tymi szczepionkami 6w1 i jestem zadowolona. Mimo tego, że są płatne to wolałam je bo synek był raz ukłuty. A mój synek się zanosił i przy szczepieniu płakał ( gdy już był większy ) więc dla mnie było ważne, żeby nie musiał dużo cierpieć.

oo… fajny temat… ja też myślę o tej szczepionce…ale boje się… bo słyszałam, ze dzieciaczki różnie ją znoszą…

My póki co zdecydowaliśmy się na standardowe dawki, refundowane w ramach NFZ. Ale dzisiaj na 3 szczepieniu (nie licząc tego w szpitalu) Pani doktor zapytała mnie czy kontynuujemy tym torem szczepienia czy zmieniamy. Wnioskuję zatem, że nawet jeśli wybierzemy szczepienia nieodpłatne to w każdym momencie możemy zdecydować, ze kolejne dawki będą podane jako płatne 5w1 lub 6w1.
U mojego synka nie było ani gorączki, ani innych objawów poszczepiennych i nawet wkłucia znosi dzielnie, więc na razie nie zmienialiśmy. Ale przyznam, ze wybrałam tę formę miedzy innymi dlatego, ponieważ również obawiałam się reakcji synka na szczepionkę łączoną…

Witam. Osobiście boje sie tych szczepionek ze względu na to ze jeśli wystąpi jakaś niepożądaną reakcja to nie wiemy na który składnik, co jest problematyczne bo przecież szczepienia przeciwko tej samej chorobie powtarzają się jeszcze w życiu. My byłyśmy szczepione standardowo i ja nie pamiętam żadnego z nich poza tymi w szkole.

Zofia-1985 z tego co mi pediatra tlumaczyl to szczepionka 6w1 szczepi sie w tylko po 6 tygodniu pierwsza dawka, druga po 3 miesiacu a trzecia dawka jak dziecko skonczy 4,5miesiaca. I dlayego trzeba sie zdecydowac zanim zaszczepi sie dziecko tymi na fundusz. I tylko 3 wizyty w unkcie szczepien co mnie pociesza bo niby tam sam zdrowe dzieci ale wiadomo ze i tak przychodnie to siedlisko zarazkow wiec jak najmniej wizyt to duzy plus :slight_smile:

Obie córki szczepione były standardowymi szczepionkami, gdybym miała kolejne dziecko również zdecydowałabym się po raz kolejny na nie.

Dziewczynki okres poszczepienny przechodziły bez gorączki, biegunki czy innych niepokojących objawów. Szczepionki 5, 6 w 1 uważam za wymysł firm farmaceutycznych., które chcą zarobić na rodzicach “pragnących oszczędzić bólu swoim pociechom”. Takie hasła reklamowe nie robią na mnie wrażenia. :stuck_out_tongue:

Ja szczepilam obie corki Hexa 6w1. Sa lepiej oczyszczone niz standardowe, nie chodzi tylko o ilosc wkluc. Uwazam ze jesli kogos stac to warto doplacic.

Anita - w mojej przychodni jest całkowicie osobna poradnia dla dzieci zdrowych, dla dzieci chorych i dla pozostałych pacjentów. Synek dzielnie znosił szczepienia i niekoniecznie nas stać na płatne, więc wybraliśmy te z NFZ. Ale uważam, że jeśli ktoś ma środki na te 6w1 to czemu nie, też bym skorzystała gdyby były nieco tańsze…

Zofia,jeśli Twoje dzieciątko dzielnie znosi te szczepionki,to dlaczego nimi nie szczepić?? Ja zdecydowałam właśnie na chwilę obecną ze względów finansowych,ze pierwszy raz zaszczepimy córcię tymi na nfz i modlę się,żeby zniosła je dzielnie!! Położna pomogła podjąć mi decyzję i bardzo mnie wspiera! poleciłą maść emla,która kosztuje nie całe 20 zł jest znieczulająca io powiedziała,że jedyne co proponuje,to żeby dokupić taką szczepionkę osobną na żółtaczkę,żeby małą była przed nią dobrze zabezpieczona… tak poza tym powiedziała mi,że szczepionki na nfz praktycznie niczym sie nie różnią od tej 5w1,a 6w1 mi w ogóle nie polecała…Mam nadzieję,ze cóeczka zniesie dzielnie zastrzyki i nie będę żałować swojej decyzji!!! no i podobno statystycznie dzieci różnie reagują i na te szczepionki na nfz jak i na te płatne… tak więc zawsze istnieje ryzyko,że maluch może mieć gorączkę,czy być niespokojny…

Oczywiscie ze zawsze istnieje ryzyko, bo chodzi o dawke antygenow jakie dziecko dostaje, organizm zaczyna je zwalczac wiec dziecko ma prawo byc marudne i goraczkowac.

My przy synku też korzystaliśmy z tej szczepionki, niestety decydując się jeszcze na rota lub pneumokoki trzeba się liczyć z dużymi wydatkami. Bywało, że na jednej wizycie płaciłam prawie 800 zł:/. Teraz przy bliźniętach mam niezły orzech do zgryzienia bo koszty razy dwa, a rota chcę szczepić.

Ja szczepiłam tą szczepionką i nie było żadnych problemów fakt że refundowane się nie płaci a za tą trzeba zapłacić ale moim zdaniem warto córeczka po każdym szczepieniu była wesoła nie gorączkowała i nie było z nią żadnych problemów natomiast po szczepiące na kase chorych miała gorączkę przez trzy dni i rozwolnienie

ja też polecam płatne , po refundowanych Franuś wylądował w szpitalu a po tych 6w1 wszystko jest oki :slight_smile:

Mój maluch był szczepiony tymi refundowanymi i czy miał 3 wkłucia czy później jedno to i tak płakał tak samo, a najbardziej przy ubieraniu…:slight_smile: Po żadnym szczepieniu nic mu nie było… Miejsce kłucia smarowałam w domu od razu altacetem… I było ok … Za to znajoma szczepila ta 6 w 1 i same problemy miała… Także nigdy nic nie wiadomo…

To tez zalezy od wrazliwosci dzieck jak zareaguje na taka dawke antygenow z ktorymi musi przeciez walczyc-na tym polega szczepienie. Po jednych dzieciach nie widac tego, a drugie to bardzeiej odczuwaja. Fakt jest jednak taki ze te szzczepionki platne sa bardziej oczyszczone wiec ja sie szarpnelam.