Szczepienie noworodka

Jestem ciekawa co myślicie o szczepieniu dzieci? Na jakie szczepionki zdecydowałyście się?  Na podstawowe, dodatkowe czy nie zgodziłyście się na żadne szczepionki?

W szpitalu byłam świadkiem kiedy rodzice nie zgodzili się na żadne szczepionki u noworodka twierdząc, że każdy patrzy co stanie się po nieprzyjęciu ich ale nikt nie mówi jaki może być skutek przyjęcia szczepionki skoro dzieci nie są badane przed ich podaniem. Jakie jest wasze zdanie? 

Temat bardzo trudny i kontrowersyjny. Osobiście popieram ideę szczepień ochronnych - syn będzie szczepiony wedle kalendarza szczepień, z tym, że wykupuję (jeśli jest taka możliwośc) szczepionki 5w1 albo 6w1, żeby oszczędzić bólu dziecku. Dodatkowo jesteśmy umówieni na szczepienie przeciwko meningokokom. Przy każdym kolejnym dziecku będę praktykować to samo. Sama byłam szczepiona jako dziecko, nie widzę żadnych skutków ubocznych choć pewnie te szczepienia wyglądały nieco inaczej.

Tez popieram szczepienia , synka teraz szczepie 6w 1 . Dokładnie tak sami bylismy szczepieni jako dzieci i nic nam nie jest :)

Bardzo dobre pytanie.

Sama myśle o tym, którą opcje wybrać - oczywiście jestem zdecydowanie za szczepieniem. 

Syna, który ma 13 lat szczepiłam wg kalendarza, normalna szczepionką i bez żadnych dodatkowych szczepień. 4 tygodnie temu urodziłam córkę. Jest skrajnym wcześniakiem i zastanawiam się, którą opcje wybrać. I żeby nie było, wcale nie chodzi tu o pieniądze. Po prostu kiedyś mówili mi, że polecają te stare szczepionki bo te nowe są do niczego. Jednak wiele lat minęło od tamtego czasu i skłaniam się ku szczepionkom 6w1 i każdej dodatkowej aby mód ochronić dziecko.

Jestem przed szczepieniem i szczerze to nie bardzo wiem półki co, co wybiorę. Na początku skłaniałam się do szczepień podstawowych czyli takich, które dziecko musi przyjąć. Trochę patrzę właśnie na to tak że my też byliśmy tym szczepieni i jest ok. A co finalnie wybiorę to jeszcze nie wie

Ja jestem za szczepieniami. Nie lubię tych teorii spiskowych, nie popartych dowodami naukowymi. Kiedyś jak nie było szczepionek, też były choroby, tylko wtedy mówiło, że się, że to jakiś głupi, inny itp. Wystarczy porozmawiać z babciami, ile to takich dzieci było na wsiach pozamykanych w domach. 

Jednak też umiar jest dobry. Ja szczepię tymi obowiązkowymi, znaczy wzięłam 6w1, aby było mniej kłuć. Z takich dodatkowych to na ospę szczepiłam synka.

Oczywiście każdy sam podejmuje decyzje i jej ponosi konsekwencje. 

Też szczepilam tymi podstawowymi i wszystko było ok. Teraz pewnie też bym zdecydowała się na te podstawowe

Ja szczepiłam swoją córeczkę I będę dalej szczepiła według kalendarza szczepień, tak samo postąpię z synem. U nas wykupiona dawka 6w1 aby właśnie oszczędzić bólu maluszkowi. Nigdy nic złego się nie wydarzyło I mam nadzieję że tak będzie dalej 

My szczepimy płatnymi dodatkowo aktualnie zaszczepiłam dziecko na ospę :) myślimy nad meningokokami wiele osób szczepi i zaleca ;) mieliśmy kilka odczynów poszczepiennych ale szybko udało się ich pozbyć :)

U nas po każdym szczepieniu wysoka gorączka. Dla mnie każde szczepienie to ogromny stres :(

Ja jestem za szczepieniami szczepię swoje dziecko od początku tymi obowiązkowymi szczepionkami płatnymi jak również zaszczepiłam do tej pory na dodatkowe meningokoki typu B Myślę że być może na wiosnę pomyślimy jeszcze o ospie ale zobaczymy wszystko na bieżąco uważam że każdy rodzic ma prawo wyboru i decyzji nikt nie może narzucić nam z góry że musimy szczepić swoje dziecko natomiast można domyślić się że ci rodzice w szpitalu na pewno zostali przez personel bardzo skrytykowani bo jednak szpital jest za szczepionkami natomiast Według mnie każdy powinien mieć prawo wyboru

szczepimy się i idziemy zgodnie z kalendarzem szczepień, na kursie w szkole rodzenia był wykład z profesorem od chorób zakaźnych i to rozwiało wszelkie moje wątpliowści, polecam rozmowe z kimś wykalifikowanym oraz doświadczonym w tej kwestii, szczepimy się tą 5w1

Jestem za szczepieniami, gdyby nie one przecież szalaloby teraz tyle chorób zakaźnych... Lecimy kalendarzem podstawowych szczepień, jednak my wybraliśmy podstawowe szczepionki, jest tych ukuć więcej, ale nie przemawiała do nas idea 5w1 czy 6w1. Na szczęście córka dzielnie znosila ukłucia, dwa razy tylko była podniesiona temperatura po szczepieniu. 

Zastanawiamy się jeszcze nad szczepionka na meningokoki

My szczepiliśmy syna szczepionkami 5w1, przeciwko pneumokokom i rotawirusom. Ogólnie syn nie miał żadnych skutków ubocznych po szczepionkach , a teraz znowu zastanawiam się na jakie zdecydować się u drugiego dziecka hm.. 

Dobrze też skonsultować to z kimś kto ma dobre pojęcie medyczne o szczepieniach. 

My szczepimy się zgodnie z kalendarzem szczepień. Podstawowe szczepienia wybraliśmy te sanepidowskie, bezpłatne (zamiast tych skojarzonych), ponieważ mamy ograniczony budżet, a chcemy też synka zaszczepić na meningokoki, które są piekielnie drogie. Teraz w piątek byliśmy na pierwszej dawce podstawowych szczepień + rotawirusy + pneumokoki (płatne, z większą ilością szczepów). A za 4 tygodnie idziemy na drugą dawkę rotawirusów + meningokoki (Bexsero).

Halamanowa u was rotawirusy i klute razem? My szczepienia rozpoczęliśmy od rotawirusow, a 2 tygodnie później mieliśmy klute

Ja jestem za szczepieniami. Szczepilam dzieci szczepionka 6 w 1. Zero temperatury ani innych skutków ubocznych. Obecnie córka też już przyjęła pierwszą dawkę i nic jej nie było. Choć obawiałam się szczepionki na rotawirusa bo starsze nią nie szczepiłam.

Szczepienia to temat taki że każdy rodzic powinien się zastanowić na co chce szczepić dziecko i w jakim stopniu go na to stać bo właśnie szczepionki nie są tanie

Niestety szczepienie to stres i ból dla dzieci, ale to tylko chwila a ochrona na całe lata. Za 2 tyg mamy szczepienie odnośnie meningokokom czyli jeszcze dodatkowe