300-400zl za jedną dawke.. żeby ceny były niższe to z pewnością większość rodziców zdecydowałabym się na szczepienie
Lisza nie dadzą ich jako obowiązkowych bo musiałby być bezpłatne. Pneumokoki też długo nie były refundowane a i tak jest refundowana szczepionka z 10 szczepami a ta lepsza z 13 jest dodatkowo płatna :/
No właśnie rozważam przy trzecim meningokoki. Na pneumokoki szczepiliśmy dwójkę - mieli wskazania więc była to darmowa szczepionka. Ceny szczepionek są wysokie. Niestety. I pewnie jest to jeden z powodow, dla których rodzice nie szczepią.
Oj tak dziewczyny macie rację szczepionki to bardzo droga inwestycja Dopiero jak człowiek zostaje rodzicem to się o tym przekonuje A jeszcze jak ma więcej niż jedno dziecko to już w ogóle
Oj zdecydowanie , powinno to być jakos finansowane
Myśmy się zastanawiali właśnie nad KZM. Kleszcze lubią wyjątkowo nasze dzieci. Ale po podaniu cen każdej dawki zastanawiam się. Szczepiąc jednego, drugiego też bym musiała.
a jaka jest cena tej szczepionki? i czy tylko raz wystarczy podać?
Ok 200zł jedna dawka. Z początku chyba są trzy dawki w odstępie czasowym a później co kilka lat się powtarza.
No to nie tak mało..
Dość wysoka cena na to KZM. Zwłaszcza jak ma się dwoje lub więcej dzieci. Ja synka na razie nie będę na to szczepić, ale nie rezygnuję, tylko się wstrzymuję.
szczerze to w obecnych czasach 200zł to taki standard;(
Ogólnie patrząc, to tak, cena normalna, tylko jak się patrzy przez pryzmat ilości tych wszystkich dodatkowych szczepień, to naprawdę dla wielu osób fortuna.
raz 200 to nie 3/4 razy 200.. gdzie inne szczepionki..
Zgadza sie teraz sa takie koszta zenpensje niedostosowane;/
Ja jak musze z corka isx do lekarza prywatnie bo na nfz termin za rok to placimy 250- 300zl za wizyte a jak mamy badania zlecone to tez prywatnie trzeba zrobic bo nie dal skierowania lekarz z nfztu;/ moze sie cos zmieni bo katasrtofa z tymi terminami czasami;/
Ja też się wstrzymuję, nie mówię nie..
To moja endokrynolog za wizytę bierze 350 plus 100 usg.. rozbój w biały dzień. A jej maż obok gabinek, też endo, i 200. Przepisałam się do niego :)
Ja byłam ostatnio z synem u alergolog prywatnie to 200zl wizyta i tydzień czekania.. Za to wizyta na nfz dopiero w lipcu byłaby.. Dobrze, że mogłam wykorzystać swoje skierowanie na pilne drugi raz bo pierwsza wizyta nam przepadła
To jest straszne.. czasami nawet ten sam lekarz, ten sam gabinet na NFZ pół roku czekania a prywatnie nawet w ten sam dzień
Oj jak mnie to denerwuje ,że nfz tyle czekania ,a prywatnie od ręki :( Ile razy korzystało się już prywatnie ,a składki na nfz idą.
Co do szczepienia ostatnio byłam z moją malutką (2 miesiąc) i zaskoczyło mnie ,że znów się pozmieniało jeśli chodzi o tradycyjne szczepienia nieodpłatne. 6 lat temu córka miała 2 zastrzyki w rączkę i 2 w nóżkę + pneumokoki.
Natomiast teraz córka dostała 2 zastrzyki w jedną nogę , 2 w drugą , pneumokoki i na rotawirusy doustnie . Potem człowiek się zastanawia czemu to tak zmieniają i co faktycznie jest lepsze dla tych dzieci. Niby w nóżki są mniejsze NOPy. Ale przyznam ,że mam 3 córki i pierwszy raz miałam problemy z gorączką , obrzękiem na nóżkach i mega dużym rozdrażnieniem.
Patrycja87 oj to tak już było 2 lata temu . DUżo tego jak na jeden raz dla takiego maleństwa niestety
Niby wiem ,że to dla dobra dziecka ,ale jakoś strasznie nie lubię tego robić :( Chyba jak każda mama :( Zawsze jestem taka zestresowana i przejęta.