Syrop ze słodu jeczmiennego

Szukam opinii osób, które używały syropu ze słodu jeczmiennego do rozkręcenia laktacji. Ile dokładnie tego dodajecie do napojów? Jak często? Czy kilka razy dziennie? Czy godzinkę przed każdym karmieniem?

Do tej pory stosowałam 2x dziennie Femaltiker, ale wychodzi dosyć drogo, poza tym widzę efekt tylko po wypiciu, a już przy kolejnych karmieniach nie.

 

Próbowałam i totalnie nie mój smak. Wolałam kupić zwykle piwo 0.0% lub karmi 0.0%, wtedy rano femaltiker A wieczorkiem piwko. 

Mamina, piwo to placebo ( tak mi mówił lekarz). ono nic nie działa. Femaltiker owszem ma jakieś działanie pobudzające, ale ja do tego bym dołożyła herbatki które są dostępne w aptekach na laktację. 
Co do syropu ze słodu jęczmiennego, smak nie najgorszy. Próbowałam go z mlekiem bądź jogurtem naturalnym i nie był zly. Najlepiej działam około 40 minut przed karmieniem ale ja staram się nie dużo go spożywać, max 2-3 razy dziennie.   

A mi zaś doradca laktacyjny w szpitalu powiedział że to wszystko to trochę pic na wodę, najbardziej pobudza laktację częste odstawianie dziecka. 

Piwo zazwyczaj slod jeczmienny ma na drugim miejscu w składzie więc jest go stosunkowo dużo, czemu miałby to być efekt placebo ? Taki sam slod jeczmienny jest właśnie w femaltikerze....

A tak, to swoją drogą że najlepiej rozkręci laktacje częste przystawianie dziecka

Nie próbowałam natomiast polecają zwykle piwo bezalkoholowe Karmi lub ja korzystałam z Femaltiker

Zwykle piwo karmi u mnie się sprawdziło 

Ja tez piłam karmi i femaltiker, efekt jakiś był ale też w sumie bez szału. Tak jak dziewczyny piszą, głównie częste przystawianie.

A gdzie taki syrop się kupuje? Nie widziałam nigdy;).

Ja nie wierzę w te specyfiki,  sama nie używałam. 

Mleczko jak ma być to będzie :)  choć życzę Ci powodzenia  w jak najdłuższym kp :) 

Mnie położna kazała jeden femaltiker rano i później 2 butelki karmi. Mleka to miałam dużo ale nie wiem czy samo z siebie czy przez słód 

Mi po porodzie nie było od razu na hura mleka, ale z dnia na dzień i im częściej przystawiam córkę tym więcej mleka jest. Czasem Nawet samo leci bo się tyle nazbiera :)

Ja pije do tej pory inkę z łyżeczka słodu w proszku. Nie wiem czy pomaga, mleko jest :) na początku piłam 2 razy dziennie inkę ze słodem. Na pewno syrop że słodu nie szkodzi, chociaż jak chce się schudnąć to lepiej uważać z ilością. Doradczyni laktacyjna wspominała ze słodu pijemy pół godziny przed karmieniem. 

Polecam piwo 0 ktore ma ja drugim miejscu w składzie slod jeczmienny

Karmi. Kiedyś z kolegą robiliśmy zakupy na grilla on brał piwo i mówi do ekspedientki ,, a dla tej pani proszę karmi bo ta pani karmi,, hahaha karmiłam w tedy piersią 

Mam juz ten syrop, działa jak femaltiker ale szału nie robi. 

MamaMalejMajki widzisz różnicę po zastosowaniu femaltikera? a herbatki na laktację? ja stosowałam, ale sama nie wiem czy to pomagało, chyba tak, skoro przetrwałam kryzys laktacyjny.

Używałam femaltiker i tak jak czytam wyżej bez rewelacji , ale bardzo polecam lactosan ale te szaszetki nie herbatkę fix . nie ma tego nigdy na stanie w aptece tylko zawsze podają femaltiker ale zamawiam np w aptece i popołudniu już mają do odbioru . Bardzo polecam 

Ja widzę różnicę po femalitikerze czy po słodzie. Nie działa przez cały dzień ale do następnego karmienia

Po CC przez pierwsze dwie doby musiałam dokarmiać córkę mm. Zaczęłam pić herbatkę na laktację która mi pomogła. Obyło się bez Femaltikeru, sama herbata wystarczyła. Aaa i jeszcze jedna ważna rzecz koniecznie pij dużo wody mineralnej to też ma ogromne znaczenie przy rozkręcaniu laktacji. 

Dzięki za rady. U mnie po cc akurat laktacja wystartowała od razu, ale femaltiker i tak piłam bo miałam ze sobą. 

Od dwóch dni co karmienie odciągam dodatkowo laktatorem mleko i widzę postępy. Dzieciaczek zaczął się najadać. Jeszcze trochę wierzga przy jedzeniu ale raczej porą wieczorną kiedy już jest zmęczony.