Suplementacja wiesiołka

Hejka! Czy któraś z Was bierze bądź brała w poprzednich ciążach, a właściwie przy jej końcu tj. od 35 tc wiesiołek? Jeśli tak, to w jakich proporcjach go przyjmujecie? Słyszałam, że warto go przyjmować, ponieważ rozpulchnia szyjkę, rozluźnia mięśnie gładkie i koniec końców ułatwia poród, a nawet pomaga ochronić krocze. Ciekawa jestem czy jego suplementacja rzeczywiście ułatwia sprawę. :) 

Możliwe ,że tak ,bo mi wiesiołek zalecił lekarz pod koniec ciąży ,ale w sumie nie przyjmowałam :) Pewnie przyjmowanie go to indywidualna sprawa i to czy pomoże przy porodzie dużo też zależy od samego jego przebiegu :)

generalnie suplementacja wiesiołka wpływa bardzo pozytywnie na stan skóry itp.

to cos na zasadzie nie zaszkodzi a moze pomoze, nie liczylabym na spektakularne efekty jeszeli mowimy o samej suplementacji.

Jednak masaz krocza olejem polega na czyms innym i przynosi realnie wymierne efekty

Olej z wiesiołka wpływa na rozwieranie szyjki macicy, a konkretnie na jej lepsze ukrwienie. 

Ja stosowałam w moich ciążach właśnie mniej więcej od 36 tygodnia i brałam chyba do końca już.

Za każdym razem położne się pytały czy go brałam . Stosowałam właśnie te 1000mg 2 razy dziennie chyba tak to było , 

Ja polecam go brać, ale też znalazłam badania , że lepiej działa dopochwowo. Ja stosowałam doustnie , więc nie wypowiem się, ale też w tym badaniu byla mała grupa osób, więc jak dla mnie średnio wiarygodne 

 

https://doulamarta.pl/2020/08/10/olejek-z-wiesiolka-a-wywolywanie-porodu/

pokrótce wyszło w tym badaniu, że kobiety, które rodziły pierwszy raz aplikujące dopochwowo 1000mg oleju z wiesiołka codziennie od 38 tygodnia ciąży do porodu miały krótszy czas porodu i wyższą skalę Bishopa (określa dojrzałość szyjki macicy do porodu- wynik powyżej 6 oznacza gotowość) w porównaniu z grupą przyjmującą placebo. Natomiast w grupie kobiet, które przyjmowały olej z wiesiołka 1000mg  -2 razy dziennie doustnie, a placebo nie zauważono znaczących różnic.

Ja nie brałam.. ale chetnie poczytam o nim

Ja będąc w ciąży nie brałam oleju z wiesiołka. 

Poza ciążą owszem co jakiś czas suplementuję olej z wiesiołka. 

 

Kobiety w stanie błogosławionym nie mogą korzystać z oleju z wiesiołka w pierwszych dwóch trymestrach z tego względu, że występuje  w olejku z wiesiołka kwas tłuszczowy omega-6, tzw. kwas gamma-linolenowy. 

Ja bym skonsultowała przyjmowanie czegokolwiek. Jednak w ciąży to mało co można . Lepiej mieć pewność :zd 

wcześniej olejku z wiesiołka nie można bo może powodować skurcze 

a co mają kwasy omega-6 do przeciwskazań ? bo zupełnie tego nie rozumiem :)

Ja w ciąży brałam lekarz mi pozwalał, położna też i też mówiła o dobroczynnym jego działaniu, ale chyba od 37 tygodnia można . Ja już nie pamiętam dokładnie, ale wiem, że jak ciąża donoszona jakoś to można spokojnie stosować 

słyszałam o nim ale nie stosowałam. W sumie urodziłam w 37tyg więc nawet nie interesowałam się specyfikami na przyspieszenie porodu :) 

Ja kiedyś brałam na poprawę śluzu jak jeszcze w ciąży nie byłam :) 

A tak powoduje skurcze i zmiękcza szyjkę dlatego jest zalecany przed samym porodem.

Ja chyba bym darowała sobie różne różności w trakcie ciąży. Dodatkowo powiem tak. Jak dziecko nie będzie chciało wyjść to olejki i inne rzeczy nie pomogą;) a czy krocze będzie nacięte też zależy od nastawienia położnej. Moja niestety od razu chciała nacinać. Pociesze tylko , że w trakcie porodu i tak tego nie czuc. Niestety gojenie to już inna historia 

Pierwsze słyszę. Słyszałam że herbata z liści malin przyspiesza poród ale u siebie nie próbowałam nie wiem czy działa. Ogólnie w czasie ciąży starałam się unikać nowych rzeczy i eksperymentować. 

Nie brałam i pierwsze słyszę. Ja bym to skonsultowała z lekarzem albo położną. Słyszałam o herbacie z liści malin. Słyszałam, żeby pod koniec ciąży myc podłogę na kolanach, myć okna, ćwiczyć biodra, masować pochwę I uprawiać seks i to podobnież pomaga bardzo przy porodzie plus skakać na piłce 

z tym, że dziewczyny wiesiołek nie przyśpieszy porodu, ale sam czas porodu może skrócić bo z jego pomocą szyjka macicy jest bardziej elastyczna . On nie wpłynie na przyśpieszenie terminu porodu, a jedynie na jego czas trwania , ułatwia poród 

 

To prawda Mazia . Tak działa wiesiołek natomiast jak ktoś by juz chciał przyspieszyć sobie poród polecsm wizytę o fizjo uroginekologicznej i cherbate z liści malin( dostępna w zielarskim)

Brałam pod koniec ciąży zgodnie z ulotka.

Piłam też herbatę z liści malin. Nawet na piłce mnóstwo.kólek i ósemek... I u mnie nic nie pomogło.

Nic nie słyszałam na ten temat, ale może faktycznie coś w tym jest :) 

Ale ja mimo wszytsko unikałam nowosci w ciąży jesli to nie było konieczne i w tej też tak robie. 
A co do piłki czy mycia okien itp to to wszytsko zależy jaki prowadzimy tryb życia. Ja mam przez całą ciążę intensywny w sumie mało się zmieniło od czasu kiedy w niej nie byłam także mi takie sprzątanie itp porodu nie przyspieszyły i nie przyspieszą :D

Masz rację;) ja przez całą ciążę leżałam w dużej mierze że względu na różne dolegliwości a kiedy zaczęłam więcej się ruszać i nie że sprzątanie a zwykle kontrolę lekarskie więcej wyjść na badania to brzuch mi się obniżył bardzo szybko i gdyby nie przesłanki do wywołania na szybko porodu to pewnie też bym szybciej urodziła;) niż ten 40 tydzien

Miałam podobnie 

Ja bym zapytała na Twoim miejscu lekarza prowadzącego ciąże, zawsze uważam, że w tym stanie lepiej nie eksperymentować, a lekarz na pewno powie czy możesz brać i jak dawkować.