Strój na wf w szkole podstawowej

Czy są jakieś szczególne wymagi w szkołach Waszych dzieci? U nas w tym roku zmieniła się nauczycielka a z nią przyszły nowe wymagania i tak: buty muszą być wiązane (ja akurat uważam, że u 8-latków lepsze są na rzepy, bo dzieci nie związują tak mocno sznurówek, buty się rozwiązują, o wypadek nietrudno), włosy związane, nawet jeśli są tylko do połowy szyi, żadnego logo na spodenkach (spodenki czarne lub granat), żadnych Lewandowskich ani Neymarów na t-shirtach. Zaznaczam, że chodzi o dzieci w wieku 7 - 10 lat i ten ascetyzm wydaje mi się przesadą.

Tak jak mówisz - szkoły dają swoje wymogi. Uważam, że obuwie wiązane jest lepsze niż na rzepy, ponieważ znacznie mocniej można ustabilizować stopę w bucie przez wiązanie niż zaciśnięcie rzepem - ale to moja obserwacja. Dzieci owszem nie wiążą butów z taką siła jak dorośli, jednak zawsze dziecko może poprosić nauczyciela o pomoc. Ważne by sznurówki nie były za długie i za krótkie - trzeba odpowiednio dobrać do obuwia. Czasami się ślizgają i rozplątują w najmniej oczekiwanym momencie - warto zapytać pociechę czy nie ma takiego problemu z nowymi bucikami. Włosy powinny być wiązane - jestem byłym sportowcem i wiem, że dziecko potrafi wpaść dosłownie we wszystko jeśli włoski spadną na oczy. Ponadto nie widzi podczas biegu co się dzieje obok - czy przypadkiem właśnie prosto w głowę nie zmierza piłka, albo łokieć koleżanki/kolegi. Podobnie jest jeśli dzieci robią skłony, skaczą jak żabki, pokonują tory przeszkód - to jest dla ich zdrowia i bezpieczeństwa.
Co do loga, to popieram mundurki i podobne stroje - kiedy chodziłam do szkoły, to również były takie wymogi - gdzie dzieci nie chwalą się przed rówieśnikami statusem finansowym rodziców. Takie ubranka czasem są kosztowne, ponadto dzieci utożsamiają się z danymi bohaterami. W szkole stawia się na rozwój i budowanie wartości poprzez pokonywanie własnych słabości oraz ćwiczenie umiejętności/ zdobywanie umiejętności. Kolega, który ma spodenki piłkarza nie jest lepszy od tego, którego rodziców nie stać na takie. W tym wieku dzieci dopiero poznają siebie nawzajem i nie powinny przez stereotypy przypisywać rówieśników do danych grup. Równość i szacunek do drugiego jest ważnym etapem w procesie rozwoju i socjalizacji.
Takie jest moje zdanie, ale oczywiście każdy ma swoje przekonania.

U nas jedyne wymogu to biała koszulka czego i tak moje dzieci nie mają haha. Jak narazie ćwiczą na dworze to na długi rękaw a co do miasta jadę to koszulki wyorzedane.

Paulina, rzeczywiście ciężko znaleźć białe t-shirty :wink: Chyba jedynym miejscem w jakim ostatnio spotkałam przechodząc obok koszulki to Auchan. Myślę, że niewielki print z mikro logiem nie będzie problemem.

No u nas nie ma tego sklepu. Pytałam w pepko. Koleżanka mówi że cały czas dowodzą ale ludzie szybko rozbieraja.

Trzeba sposobem - spod lady jak za dawnych czasów :wink: może akurat jakaś miła pani odłoży przy następnej dostawie.

No wiesz, to ma również swoje plusy. Biale koszulki są najtańsze. Poza tym wszystkie dzieci sa takie same i nie ma porównywania,ze jedno dziecko ma firmową koszulkę, drugie już nie. I dzięki temu zarówno biedniejsze jak i bogatsze dzieci wyglądają tak samo.
W szkole zwykle równiez preferuje się jasne podeszwy butów ( dzieki temu guma w butach nie zostawia śladów na podłodze szkolnej)
https://perfekcyjnaty.pl/wybrac-stroj-wf-dla-dziecka/

Polecam zwracać bardziej uwagę na materiały, ich jakość. Tak aby ubrania podczas ćwiczeń szybko się nie wyciągnęły.

Zetka, dodam jeszcze jakość materiału. Najlepiej, żeby ubrania były w 100 % bawełniane, ponieważ skóra dziecka może oddychać i mniej się poci. Ważne jest również to, by ubrania nie krępowały ruchów i nie obciskały oraz nie były zbyt luźne, w które można się zaplątać wykonując ćwiczenia. Dużo jest mostków, podskoków itp. dlatego dzieci mogą czuć się skrępowane gdy podkoszulek lata we wszystkie strony. Podobnie ze spodenkami - nie za luźne i nie za ciasne w pasie. Jesień i wiosna sprzyjają prowadzeniu lekcji wychowania fizycznego na zewnątrz. Jednak jak wiadomo - poranki bywają chłodne, natomiast nauczyciele lekceważą czasami zdrowie i pomimo niskiej temperatury wymagają założenia stroju. Tak więc najlepiej zaopatrzyć pociechę w dodatkowe spodnie dresowe ze zwężającą się nogawką - żeby nie zahaczyć butem podczas biegu - oraz zwykłą białą bluzkę bawełnianą z długim rękawem albo bluzę do przyrzucenia. Jeśli dziecko ma problemy ze zdrowiem to piszcie zwolnienia z wychowania fizycznego prowadzonego na zewnątrz. Ja miałam problemy z nerkami jako dziecko i bardzo tego pilnowałam. Po prostu informowałam nauczyciela, że nie mogę narażać się na powikłania spowodowane przeziębieniem i przewianiem nerek. Nikt nie zabronił mi siedzieć na ławce w ubraniu zamiast biegać w chłodzie i mgle po całym boisku.

Na temat stroju dziewczyny napisały już chyba wszystko. Ale ja dodam inne wymogi, które u nas obowiązują i uważam, że są sensowne, a niestey nie zawsze przestrzegane.
Po pierwsze, dzieczwynki mają zakaz noszenia biżuterii. Kiedyś dziewczynka zahaczyła kolczykiem o siatkę i rozerwała ucho. Jak dziewczynki mają pierścionki to mają problem z odbijaniem piłki. Czasem też można komuś wyrządzić krzywdę hacząc kogoś w czasie np gier zespołowych.
Po drugie chyba na każdej sali gimnastycznej są parapety / obudowane grzejniki i na nich siadają dzieci - u nas jest zakaz. bo kiedyś dzieci spadały z nich i np łamały ręce lub nogi

Mama rzeczywiście. Kompletnie wyleciało mi to z głowy. U nas w podstawówce dziewczynka uszkodziła oko koleżance, ponieważ miała bardzo długie paznokcie. To powinno być brane pod uwagę od podstawówki do liceum przynajmniej. Zwłaszcza, że teraz mamy dobę żelowych pazurów również u młodych dziewczyn. Uroda urodą, ale bezpieczeństwo to podstawa.

W szkole mojego synka, wymóg jest tylko taki, aby były białe koszulki i granatowe albo czarne krótkie spodenki. Jeśli chodzi o białe t-shirty, przeszłam się po sieciówkach i aż złapałam za głowę - takie ceny. Zamówiłam więc na allegro - białe t-shirty Fruit of the loom, bardzo dobre gatunkowo, bo z gęstszym splotem bawełny za 6 zł z groszami. Poniżej link do produktów sprzedawcy:
https://allegro.pl/uzytkownik/moja_koszulka/dziecko?order=m

Wymóg stroju to biała koszulka i czarne/granatowe spodnie/spodenki. Jednak nie wszyscy rodzice przestrzegają a i nie na każdej lekcji nauczyciel zwraca uwagę że powinno być inne ubranie.
A jeśli chodzi o koszulki na wf to chyba najszybciej na szmateksach można kupić dobre koszulki takie na wf. U nas tego dużo.

Akurat zwiazane włosy i brak przesadnej ekstrawagancji i postawienie na to aby wszyscy wygladali podobnie jest moim zdaniem bardzo fajnym wymogiem.

Moim zdaniem dzieci powinny miec na wf-ie jednolity wygląd z grubsza - czyli biale koszulki, do tego spodenki i zwykle trampki. Buty na sznurowadla i zwiazane wlosy to akurat kwestia pragmatyzmu i wygody dla cwiczących.

może w pepco są fajne rzeczy

W szkole u córki muszą mieć białe t-shirty i granatowe spodenki :) Zawsze taki zestaw kupowałam w rossmannie przed rozpoczęciem roku. Trampki z białą podeszwą ,wygodne :)

Pati to u nas w skzole jest bez rożnicy aby wygodne jedyne zastrzeżenia są co do butow;) 

Pamietam, że u mnie w liceum był wymóg białej koszulki tshirt i czarnych/granatowych spodni lub spodenek. Ale u dzieci w rodzinie nic takiego teraz nie wymagają - ma być bezpiecznie i wygodnie, to jedyne wymogi. Z drugiej strony ciekawe skad te wymagania się biora, czy maja jakieś wytłumaczenie np zeby dzieci nie wytykały się palcami ze ktoś ma spodenki marki noname a ktoś gucci? 

Na wf stroj powinien być wygodny i sportowy.. 

A macie mundurki w szkołach :)?  U córki mają koszulki w 3 kolorach z logo szkoły i bluzy sportowe z kapturem też z logo szkoły.