Jakiś czas temu przeczytałam tako o to ciekawostke
"mężczyznom, którzy mają bardziej stresującą pracę, częściej rodzą się córki. Im wyższy poziom stresu u przyszłego tatusia, tym bardziej zakłócona równowaga hormonów płciowych"
Mój mąż ma bardzo stresująca pracę i mamy córkę. A jak jest u Was? To prawda czy mit?
Coś w tym jest. Znam wiele przypadków co facet ma stresującą prace i same córki choć pragnął mieć syna.
Mój mąż też mial stresującą pracę i też mamy córkę :) tata również i ma cztery :) to być może jest to przypadek a być może ma jakiś związek. Ciężko powiedzieć. Dużo jest przesądów i analiz na temat tego jakiej płci będzie dziecko i opinii co ma na to wpływ. Ale ja uważam, że nie ma reguły, i że jest to tylko czysta biologia.
Na moje nie prawda , mój mąż miał stresująca prace i w tym czasie mieliśmy synka , pozniej wrocil z zza granicy gdzie wcale stresu nie bylo i wpadlismy z corka ;)
To nie jest zależne od takich czynnikow chodz pelno roznych opini .
Bardzo często też się słyszy że dziewczynki są z wpadek i my akurat taki przypadek mamy ale kuzynka z takiej historii ma synusia ;)
Ja mam syna. Co prawda mąż nie ma wybitnie stresującej pracy, ale też nie jest to praca lajtowa. Natomiast szwagier ma bardzo luzna pracę i dwie córy. Czy to rzeczywista zależność to ciężko mi powiedzieć. W otoczeniu znajdę przykłady potwierdzające jak i negujace tę teorię.
Ale może w każdej teorii jest prawda tylko jak wiadomo mogą być odstępstwa. Może w takich przypadkach więcej dziewczynek się rodzi i temu tak uznali
Moj maż ma odpowiedzialną i bardzo stresującą pracę, jesteśmy rodzicami dwóch chłopców :)
Mamameg no to już mamy parę przykładów że nie sprawdza się także teoria
Jak dla mnie to kolejny mit, którym sobie ludzie tłumaczą płeć dziecka :) Bardziej na genetykę bym stawiała, a nie na stresującą pracę.
Mój tato ma córkę i syna (różnica wieku 14 lat). Jego brat też ma córkę i syna (różnica wieku 3 lat). Ja z mężem będziemy mieli córkę i syna (różnica 1,5 roku). Znajomi mają 2 córki i syna (różnica wieku 2 lata oraz 1,5 roku). Wujo (drugi brat taty) ma 2 córki (różnica 7 lat).
Pchała no nie wiem czy genetyka.. u mojego męża w rodzinie sami chłopcu się rodzili że jak urodziła się nam córeczka to męża dziadek skakał z radości bo powiedział w końcu pierwszej wnuczki się doczekał
dla mnie to mit haha mój mąż ma stresująca prace mamy syna, były mąż był nierobem i mamy 2 córki
Moze i mit nikt tego nie zaprzecza. Choć chyba teraz mało która praca nie jest stresująca
Serio dla mnie to kolejny zabobon i mit . Tak na prawdę to jest 50% szans na chłopca i dziewczynkę i na pewno stres nie ma nic do tego jak będzie płeć , zgodzę się z Pcheła że bardziej geny . Poza tym kto to pisze w ogóle :D jak jest stresująca praca to można mieć problemy z zajściem w ciążę i dotyczy się to obojga rodziców , a nie tylko taty bo nie wystarczy tylko uprawiać sex ważna jest dieta , samopoczucie , jak najmniej stresu itd i różne sytuacje mogą nas stresować nie tylko praca ale np kredyty ,itd więc dla mnie to wszystko jest wyssane z palca
Pati nie zawsze zdrowe odżywianie, stres, samopoczucie utrudnia zajście w ciążę. Czasami jest tak że kto nie chce dziecka nie dba o te aspekty zdrowotne itp szybciej zajdzie niż kobieta dbająca o diete, odpoczynek itp
Dla mnie to totalna bzdura.
Czytałam też, że na płeć dzieci ma wpływ status materialny i bogatsi mężczyźni miewają częściej chłopców... Mój mąż nie należy do wybitnie bogatych i ma synów i to dwóch, tak samo jak i nie odpoczywa w pracy...
Różnie bywa ludzie odżywiają się różnie tak samo różnie wpływa na ludzi stres . Ja miałam problem z zajściem w ciąże lekarz powiedział mi że mam się rozluźnić nie stresować itd mimo wszystko uważam , że stres i tryb życia mają wpływ na zajście w ciążę
Pati ma ale nie decydującą :)
Stres ma ogromny wpływ na zajście w ciążę. Ja też dopóki nie odpuścilam sobie to nie mogłam zajść w ciążę. Ciągły stres w pracy i w domu w związku z tym, że się ciągle nie udawało do tego choroba męża... Ale kiedy odpuscilismy sobie i powiedziałam, że trudno będę to będę a jak nie to nie, dopiero się udało :)
Tryb życia ma ogromny wpływ na zajście w ciążę, ale czy na płeć? NO raczej nie...
Zamarancza na płeć tak naprawdę nie ma nic wpływu.. To loteria :) co będzie to będzie. Też nie wierzę w takie zabobony. Tak samo jak niby kształt brzucha zdradza płeć i jak się ma brzydką cerę to córeczka bo zabiera urodę. Ja całą ciążę miałam skórę idealną i jest córeczka.