Sprzątanie bez chemii

Hej , ostatnio zaciekawił mnie blog jednej dziewczyny, która nie używa sklepowej chemii do sprzątania. Wykorzystuje głównie, ocet, cytrynę, sodę oczyszczona, wodę i naturalne olejki zapachowe. Zrobiłam taka miksturę z octem, wodą i olejkiem (boski mandarynka-żurawina) do mycia podłóg i powiem Wam, że jestem zachwycona. Ciekawa tylko jestem, czy taki sposób po dłuższym czasie będzie się sprawdzał, czy może trzeba będzie wprowadzić “mocniejsza chemię”?

Zamiast Domestosu uzywam tylko octu i wrzącej wody na osad WC i sprawdza egzamin. Więc myślę że taki sposób na mycie podłóg też się sprawdzi

Super wątek. Tez staram się nie używać chemii do sprzątania. Podczas porządków króluje u nie również soda oczyszczona, cytryna(ew. kwasek cytrynowy), ocet i naprawdę sprawdza się to. W łazience osad super schodzi.

Ja jestem uzależniona od Domestosa niestety, jak nie wyszoruję nim łazienki, to jakoś nie czuję czystości :slight_smile: możesz podać link do tego bloga? Chętnie poczytam

Ja czesto uzywam ocet z soda bo to dobrze czysci i eliminiuje zapachy. I czesto mylam tym czajnik co trzymam na gazie, akurat w tym bardziej a przynajmniej szybkiej sprawiła pasta ola;-) a fo do łazienki uzywam plynu z tej seri z lidla cos na W .taki rozowy a przynajmniej nie smierdzi jak np. cilind bang takik chlorem, gdzie matki w ciazy nie moga tego wahać a zwlaszcza w pierwszym trymestrze. A ocet z soda wlewam do wc na kamień i do udraznien rur. A do podłóg jest świetny , ocet rowniez wleqam.czasem do prania ręczników zeby nie smierdzialy, a sode mozna uzywac rez to butow jak nam.smierdza lub bardzo sie stopy poca. Sode rowniez czasem.dam do lodowki lub kolo kosza, poniewaz eliminuje brzydkie zapachy;-)

Oto link do strony - https://naturalnienaturalni.pl/podstawy-sprzatania-bez-chemii-proste-przepisy-soda-ocet-i-cytryna/

Od jutra kolejne sprzątanie bez chemii

Od kiedy moja córka nie używa wanienki a kąpię ją w brodzinku, do mycia brodzika i prysznica używam octu i sody oczyszczonej. Tanio, dobrze, i bez chemii.

Podłogi do tej pory myję w wodzie z octem i płynem do mycia naczyń.

Ja ocet stosuje do mycia szyb pod prysznicem bo mleczko jakoś słabo czyści. Obawiałam się że w łazience będzie zapach jak bym ogórki kladla do słoików ale jakoś specjalnie nie czuć tego zapachu.

Ocet szybko wietrzeje z otoczenia i pomieszczeń, No chyba że używamy go w formie nierozcieńczonej i wyleje nam się na coś z materiału :slight_smile:

Ja często zastępuje chemię właśnie naturalnymi mieszankami, ale raczej w czyszczeniu kuchni, co do mycia łazienki to jakoś mnie to nie przekonuje. Wolę użyć mocniejszych środków dezynfekujących. Działanie octu czy cytryny moim zdaniem nie jest na tyle bakteriobójcze, aby utrzymać łazienkę w odpowiednim stanie. Fakt, łazienka wygląda czysto, ale co sie w niej naprawdę kryje, gdy myjemy ją delikatnymi, naturalnymi środkami, tego nie wiadomo.

Moja kolezanka myje okna gazeta krakowska albo ogolnie gazeta bila - czarna i woda z octem i raz wyprubowalam i nawet;) ale jakos przeszłam na normalny.plyn i recznik papierowy. A moja szwagierka zamawia jakies ściereczki ze wystarczy namoczyc woda i wycisnac i umyjesz te okna bez smug sciereczka…nie wiem gdzie to zamawia i jakie to ściereczki bo w sumie.nie pytalam , ale jak bece bede mieszkala w domu a nie w bloku i bede miala duzo okien to nie wiem czy nie kupie takich;-)

Jeśli chodzi o mycie o okien to polecam myjkę Karcher. Oszczędność czasu, naszych nerwów i wreszcie ręce nie odpadają przy wiecznym pucowaniu, bo tu jeszcze śmiga i tutaj też.

Wiola to moze tak jest ta sciereczka co pisalam ,ze szwagierka ja ma? A ty tez zamawiasz ja na internecie czy w jakims sklepie kupujesz? Chyba ze to co innego.

Ja do mycia okien używam ciepłej wody z odrobiną płyny do mycia naczyń. Przecieram okno na mokro, a elektrycznej myjki używam do zebrania wody. Jest super, nie zostawia smug i nadaje się również do luster i płytek. Polecam. Może teraz na święta będą jakieś promocje. Mi mąż kupił w Castoramie.

Cóz. Ja póki co okna myję klasycznie. Woda z płynem do naczyń, potem wycieram do sucha, nastepnie spryskuję płynem do szyb i wycieram nową suchą sciereczką. Trochę sie orzy tym namacham, to fakt.

Moja kuzynka ma też ta myjki Karcher. Jest z niej bardzo zadowolona , tylko ona ma dom i duże okna w salonie do tego sporo okien wszędzie, a ja gdzieś wyczytałam ze nie opłaca się kupować myjki jeśli się ma mniej niż 10 okien ponieważ nie jest wtedy ona wydajna jak powinna…

Ja mam 6 okien i nie wydaje mi się, żeby nie była wydajna. Jakbym miała 2 okna do umycia to i tak bym kupiła, bo nie cierpię mycia okien.

Myjka karcher pewnie równie dobrze sprawdzi się w myciu szyb prysznicowych. Świetna ściereczke kupiłam do mycia okien w tupperware, polecam bardzo. Sprawdza się w myciu szyb bez użycia płynu

Wioletta chodzi głównie o czas poświęcony na mycie okien ta myjka bo jeśli masz mało okien to wychodzi tak samo czasowo jakbyś myla zwykłym płynem i ręcznikami papierowymi. :slight_smile:

Dziuba pewnie dla wprawionej gospodyni to by wychodziło na to samo. Jednak jeśli wcześniej zabierałam się za mycie okien to jedno zajmowało mi pół dnia, bo zawsze widziałam jakaś smugę, co mnie denerwowało i ścieranie od początku.