Witam ,
Dziś byłam na badaniu słuchu z moją 6 miesięczną córką badania są bardzo dobre tylko dostała 2 zalecenia tak więc
1 to zakupić spray do uszu … Tylko pytanie jaki jest tyle ich na rynku …
2 zalecenie to przy kąpieli nie bać się nalewania wody w uszy i to bardzo mnie zdziwiło bo zawsze uważam żeby nie nalać .
Proszę Panią Ekspert o odpowiedzi do nurtujących mnie pytań
tak się podpinając trochę do tematu uszu jak już Pani ekspert będzie się wypowiadać…ostatnio Pani doktor powiedziała że syn ma dużo woskowiny, czy powinnam to jakoś czyścić ?
E. Nowak słyszałam, że bardzo dobre sa spraye z firmy Olivocap.
A co do zalewania to też bym radziła ci tak jak Pani doktor. Jeśli się zaleje to nic się nie stanie. Dziecko przez 9 miesięcy uszy miało cały czas zalane i nic sie nie stało.
Dziewczyny, z tego względu,iż korzystamy z poradnii audiologicznej, pozwolę sobie przekazać rady naszej Pani Audiolog.
Otóż nie ma medycznych przeciwskazań do sytuacji, gdy podczas kąpieli do uszka przedostanie się woda. Oczyści nam ona uszka, a w zaden sposób ich nie uszkodzi, poniewa wszelkie “struktury słuchowe” położone są głębiej.
Należy tylko pamiętać, aby po kąpieli uszka dokładnie wytrzeć.
Jeśli chodzi o spray do uszu, polecam Otomer Baby, który czyści uszka bez konieczności użycia patyczków…Woskowina wypływa i wystarczy ją tylko przetrzeć. Zamiast sprayu można używać samej wody z odrobiną mydełka, nasączyć nim gazik i tak przetrzeć.
Broń boże nie używamy patyczków!
p.s. lepiej przeniesc watek do działu “zdrowie”
Ja slyszalam bardzo dobre opinie o tych sprayach do uszu, musze wyprobowac u mojej corci:)
E.Nowak nie używaj patyczków do uszu. Dziecko może się poruszyć i patyczek może wejść za głęboko.
W ogole nie powinno sie uzywac tych patyczkow, nawet tych dzieciecych, ponoc uszy powinny sie same oczyszczac, wlasnie woda albo tym sprayem.
no jest takie powiedzenie "patyczki do uszu są do wszystkiego tylko nie do uszu i coś w tym jest,mają wiele zastosować ale nie powinno się ich używać do tego po co są stworzone
Patyczki do uszu są stworzone do oczyszczania zakamarków w małżowinie na zewnątrz, a ludzie wciskają je do środka.
Wciskają do środka i przy tym wciskają coraz głębiej woskowinę, dodatkowo ją ubijając. Ja zaś słyszalam opinię, że takie spraye to tylko napędzanie biznesy firmom farmaceutycznym, gdyz nadmiar woskowiny sam się wydostaje w obręb zewnetrznych partii uszka, co bez problemu można wyczyścić delikatnie chusteczką higieniczną. natomiast to co zostaje to warstwa ochronna. owszem jak uszko się przytka to laryngolog przepłukuje, ale rzadko się to zdarza przy wlasciwej pielęgnacji
No to mi kazali kupić Pani doktor powiedziała żeby raz w tyg to stosować
MI tez ten spray laryngolog polecal.
Jeśli stosowanie sprayu zalecał laryngolog to ja stosowałabym się do jego rad.
Pewnie, warto spróbować, zeryfikowac w praktyce jak się sprawdza
Witam
Wydzielina w przewodach słuchowych zewnętrznych może czasami bardzo utrudnić życie. Doktor ma rację, żeby nie unikać wody, która może dostać się do ucha. Jesteśmy tak skonstruowani, że możemy nurkować i stać pod prysznicem bez osłaniania uszu. Jak się nalało, to się wyleje. Wydzielina zwana woskowiną ulegnie nawilżeniu i łatwiej można ją usunąć. Można używać patyczków do czyszczenia uszu ale usuwać nimi wydzielinę należy tylko z brzegu, do momentu, kiedy widzimy koniec patyczka.
Dobrym pomysłem jest spray do uszu. Jest kilka produktów. Najlepiej zapytać w aptece. Każdy z nich działa podobnie. Ważne aby był rekomendowany dla dzieci. Preparat rozpuści wydzielinę i łatwo ją będzie można ją usunąć lub sama wypłynie.
Pozdrawiam
Bez wizyty u laryngologa nie pryskałabym niczym do ucha dziecka.
Jest taki spray audispray baby. Może być stosowany u niemowlaków. Dla starszych dzieci jest audispray junior. W aptece kosztuje około 25-30zl.
powiem tak do czyszczenia uszu żaden spray jest nie dobry przynajmniej u mojej Oliwii po takim cvzymś tylko sie pogorszyło miała strasznie duzo woskowiny w uszkach do tego stopnia że miała po zaklejane dziurki ciągła sie za uszka drapała i ciągle płakała
w aptece kupiłam specjalna olejuszke do uszek dla takich maluszków ale po niej było jeszcze gorzej więc udaliśmy się do laryngologa jakie ja tam zjebki dostałam że w ogóle coś takiego u dziecka stosuje od tamtej pory codziennie wieczorem po kąpieli zakrapiałam małej uszka po jednej kropelce wody utlenionej do każdej dziurki i wszystko znikło jak ręka odjoł
Nam też pediatra kazała kupić taki preparat i się zastanawiałam nad jego bezpieczeństwem. Wchodzę na forum lovi a tu taki temat