Sposoby na kurzajki na stopie dziecka

Tez to aplikowałem mężowi sprawdzało sie

Również to znam i polecam

Ja kiedyś za dziecka miałam taki preparat do wymrażania właśnie jak raz miałam ,ale to było tyle lat temu ,że już nie pamiętam:) Wiem tylko ,że było bardzo skuteczne i nigdy się już nie wróciło. 

Powiem Ci ,że bardzo odległy termin masz ,że musisz aż 3 miesiące czekać :o 

Moje córki nie miały ,ale młodszej zrobiła się taka krostka na kolanie i też nie chciała zejść. Pani doktor dała skierowanie do dermatologa i mieliśmy termin za miesiąc :) Ale zdążyło samoistnie zniknąć ,więc nie było to nic takiego :) Ale miesiąc to i tak dużo lepiej niż 3 miesiące. 

To ja też wymrażam to moim dzieciom bo one jednak z tego basenu jak chcą to często mają. 

Tez dużo chodzimy a jeszcze nie mielismy

Jakby co, to ja używałam do wymrażania w domu preparat Wortie. Naprawdę spoko, no i nie tak drogi.

szczerze mówiąc ja nigdy nie miałam kurzajki nigdzie, moja córka również 

worte jest dobry pamietram jak miałam na rekach niewielkie kurzajki swietnie sobie z nimi poradził;) ale przyznam ze pieruńsko szczypie to wymrażanie;(

Ten kto nie miał kurzajki to niech się cieszy bo to nic przyjemnego. A najgorszego jest to że to dziadostwo lubi się przenosić niestety

Słyszałam ze lubi się przenosić , ja nie mialM mąż ma często

O tak lubią się przenosić. Moja mama miała jedna na palcu a potem tak się jej to jakoś rozwiało po całej ręce dosłownie 

Ja na szczęście nie miałam kurzajki. Mama kiedyś wypalała jakos

Córka miała pod małym palcem u nogi. Drażniło ją to ale pediatra nic nie przepisała tylko kazała po kąpieli, gdy zmięknie, zdrapywać. Parę razy to robiłyśmy bo córka stawiała opór a po jakimś czasie samo znikło 

 

Ja pamiętam, że będąc dzieckiem miałam ich sporo na palcach. Wtedy mama smarowała mi to jakimś czarnym płynem i wyglądałam jakbym miała brudne ręce :D