A jesteś pewna ze to jest kurzajka moze to cos podobnego. Ja na twoim miejscu zadzwoniła bym do ośrodka zdrowia do którego chodzisz z dzieckiem skoro sa takie dlugie terminy moze wasz doktor 1 kontaktu przepisze cos np mocniejszego na receptę moj maz rowniez kiedys próbował chyba wszystkimi specyfikami z apteki usunąć taka brodawke na palcu w koncu musial umówić sie na zabieg wymrozenia bo nie ladnie to wyglądało i bal sie ze sie rozniesie a jesli jest to u malego dzieciatka to moze akurat lekarz z przychodzi cos zaradzi
Macie moZe jakieś sprawdzone sposoby na kurzajki na stopie dziecka? Stosuje brodacid ale jakoś za bardzo nie ma efektu....a dodermatologa terminy dopiero za 3 miesiące ...
Tak też myślę że lekarz w ośrodku może pomóc.. Może da skierowanie na dalszą diagnostykę. U nas z palcem tez tak były, dostaliśmy skierowanie na rtg ręki :)
Ja też bym zadzwoniła w pierwszej kolejności do pediatry, może coś podpowie, co zastosować albo poleci jakiegoś dermatologa z szybszym terminem lub da Ci skierowanie. Zapytać nie zaszkodzi. A może nawet zawoła na wizytę, żeby sobie to zobaczyć.
Cieniutkie skórki z cytryny, takie male kółeczka troche większe od kurzajki umiescic w iccie jablkowym na noc. Po1- 2 dniach nałozyc na kurzajkę przykleić plastrami najlepiej na noc. Po kilku razach kurzajka robi sie sucha iodpada. U mnie zadzialalo u dwóch synów. Jesli to nie pomoże to pozostaje wybrac się do lekarza ;)
https://e-butydladzieci.pl/blog/kurzajka-na-stopie-u-dziecka
uważam ze spokojnie możesz zadzwonic nawet na teleporadę do pediatry i powiedziecć co i jak, zapewne przepisze ci lek na receptę o słabym działaniu dla małego dziecka,.
U nwas pojawiły się kurzajki w okresie kiedy córka zaczeła chodzić na basen ze szkoły walczyliśmy ponad 2 lata, skończył sie basen poszliśmy na kolejną wizytę tym razem prywatnie i po miesiącu było po kurzajkach.
Nie wiem czy sie sprawdzi u dziecka, ale mojej mamie pomoglo smarowanie kurzajki zwyklym kremem z nivea kilka razy dziennie. Mysle ze tak czy siak najlepiej udac sie do jakiegos lekarza albo skorzystac z teleporady.
z kurzajkami jest tak ze lepiej je wysuszyć;/ bo zmiękczenie nie wiem czy by pomogło, wszystko zależy od stadium i zaawansowania.
Dodatkowo jak juz zlikwidujesz kurzajke to masz w sobie wirusa i teraz pytanie czy organizm jest na tyle odporny ze sobie z nim poradzi, czy wywali za jakiś czas kolejną;) trzeba obserwować nawet po zniknieciu kurzajki czy nie pojawi się za jakiś czas kolejna;( wówczas kolejna zabawa.
Po za tym jak nie zareagujesz w miarę możliwości szybko moze sie pojawić w koło kolejna lub kilka małych ;( takiż to okropny wirus, zakładać skarpety i chronić żeby sie nie roznosiło nie przymierzac cudzych butów czy klapek;/ uwaga przy stosowaniu różnych specyfików mogą swędzić stąd informacja o skarpetach ;) żeby nie drapać o dywan czy inne miejsca i nie roznosić;)
A ile ma dziecko?
Talura niestety najskuteczniejsza metoda leczenia brodawek wirusowych jest ich wymrozenie ciekłym azotem. Może umów się prywatnie, taki zabieg nie jest drogi.
A jak nie, to 3msc termin myślę że warto zarezerwować a do tego czasu tym Bradacidem 2xdz smarować.
Moja córka miała wymrażaną kurzajkę u dermatologa w wieku 5l.Natomiast syn w zerówce przyniósł z basenu, kupiłam w aptece ciekły azot do wymrażania, kurzajka zrobiła się ciemna i odpadła.
Oj, temat bardzo dobrze mi znany...
Moja córka też miała je na stopie. Najpierw poszły w ruch dostępne w aptekach środki, które nic nie pomogły a właściwie jeszcze pogorszyły stan bo zamrażanie tak rozdrażniło kurzajkę,że ona broniąc się przed zniszczeniem rozmnożyła się i w niedługim czasie zamiast jednej mieliśmy dodatkowych z 20 mniejszych.Koszmar i przerażenie. Postanowiliśmy iść do specjalistów. Byłam u dwóch dermatologów.Pierwsza pani zamroziła kurzajke i przez jakiś czas było ok,lecz po kilku miesiącach odrosła z powrotem, więc ta metoda dla nas okazała się w ogóle nie skuteczna. Drugi pan dermatolog przepisał nam Verrumal i dopiero po tym smarowidle sytuacja znacznie się poprawiła. Ważne , aby systematycznie trzymać się zaleceń.Codziennie ścierać pumeksem zrogowaciały naskórek i smarować kolejną warstwę.Ja ten lek polecam, jest tylko na receptę, ale pomaga.Dwojgu dzieciom z mojej rodziny też pomógł. Niestety leczenie kurzajek to długotrwały etap, trzeba być cierpliwym.
Ja smarowalam jaskolczym zielem ale nie wiem czy u dzieci można
Nati, można, ale po samym zielu nie spodziewałabym się pożądanego efektu. I co,samo ziele pomogło? Po jakim czasie przeszło?
Kverve lekarze zazwyczaj najpierw probuja zwalczyc brodawki wszelkimi smarowidlami, jednak te wypalanie nieco szczypie wiec istnieje mozliwosc ze takie male dziecko moze zle to zniesc zwlaszcza ze moze sie potem purchel zrobić. Proponowalabym nawet w aptece spytac napewno sa tez slabsze preparaty, a tam juz podpowiedza co zrobic;) my dostalismy na recepte silniejszy prepart bo te apteczne nie pomagaly, ale byc moze dlatego ze kuracja byla nie dokonczona, myslalam ze juz po kurzajce a po tygodniu jest z nowu tym razem z towarzystwem innych. Trzrba je dobrze "wypalic" aby nie pozostalo po niej nic co by mogla ja odnowic;)
Moniczka tak pomogło ale ja używałam takie naturalne prosto z kwiatka nie wiem jak te w planach. Ja mialam 3 kurzajki i wszystkie zeszły tylko trzeba ciągle smarowac było
Nati a jak długo przebiegała twoja kuracja?
Anita,u nas też te preparaty bez recepty nie pomagały pomimo drugiego stosowania :( Dopiero ten lek na receptę dał radę.Kurzajki są uciążliwe, bolą.
Brodawki niestety bardzo często pojawiają się na nowo bo to jest wirus więc łatwo go złapać ale też niezniszczony do końca się odnawia.
No tak czy siak apteczne preparaty mogą nie wystarczyć.
Idź do apteki jest coś takiego co wypala je taki preparat więc masz pewność że nie powrócą taki żel nie pamiętam nazwy ale jak powiesz o co Ci chodzi to Ci doradza ewentualnie jeszcze są plasterki na necie sobie popatrz bo nie wiem czy w PL to ogólno dostępny produkt
nie wiem jak u dziecka ale mąż teraz leczy kurzajki na spodzie stopy. Przypalanie nie dawało rady więc teraz ma przypalane laserowo