Sorter klocków

Jest fajny, naprawdę. W garnuszku trzeba szukać tych otworów a tu są po trzy na kazdej ściance oznaczone tym samym kolorem i symbolem co na klocku. Trudno mi jakoś porównywać, ale moja córka na przykład pierwszy klocek wrzuciłam mając prawie 10 miesięcy. Dwa tygodnie później szło jej calkiem nieźle z resztą klocków a po miesiącu robiła to tak, jakby się z tą zabawką urodziła. Teraz jest na etapie ciągnięcia jej za sznurek, bo się fajnie ten korpus kręci :slight_smile:

Czyli moje obawy co do zainteresowania ta zabawką są niepotrzebne bo mamy jeszcze czas na kształty.
Właśnie jak i u nas się uda to jest to przepadek :slight_smile:
A taki drewniany żółw to może i trwalszy będzie.

Córka sortetem bawi się miesiąc , teraz ma 13 miesięcy i potrafi włożyć koło, szesciokat i czasami trójkąt . Z kawdratem sobie nie radzi.

Witam, ja dla mojej 9cio miesięcznej córeczki na święta kupiłam sorter - mixer z Vtech. Bardzo fajna sprawa, wykonany z mocnego plastiku, ma dwa poziomy głośności i trzy fazy nauki- kształty, kolory i owoce.Wesołe melodyjki zajmują córeczkę, a mixowanie klocków ją bardzo cieszy :wink: Z zaciekawieniem ogląda klocki i wrzuca (górą) do środka. Lubi również jak włożę do połowy klocka i wtedy sama wpycha go do środka :wink:

Na święta córka dostała drugi drewniany sorter z możliwością wyłożenia aż 10 klocków. Bardzo szybko nauczyła się co z tą zabawką należy robić. Nie myślałam , że taka prosta zabawka może wywołać tyle radości

A nam sorter idzie średnio.Jak pokazuję synkowi jak należy robić , biorę element i nawet do połowy wkładam to synek zabiera mi element i uparcie próbuje wcisnąć w pozostałe 3 otwory świadomie omijając ten właściwy, pokazuję, mówię, na nic to. Dalej nie zauważa (specjalnie) właściwego otworu. Ale moje dziecko ostatnio taki buntownik :slight_smile: Śmieję się do męża, że nas testuje.

Mój syn nie zainteresował się żadnym sorterem. Zawsze któraś pokrywa idzie w odstawkę i wkłada od góry. Średnio z takimi zabawkami mój synek sobie radzi (i jak miał 12, i 18 miesięcy). Na razie odstawione. Z klockami sobie ładnie radzi, łączy, a sorter nie przekonał go.

Gudrun mój syn również nie interesuje się sorterem. Dostał od nas na roczek garnuszek na klocuszek i jedyne co Go zainteresowało to pokrywka i święcący nos :slight_smile: Nawet teraz jak Go proszę o to by posegregował klocki to nie robi tego, a ma już ponad 2 lata. Rzuca nim i zabiera się za układanie klocków :slight_smile: Myślę, że wie o co chodzi, ale woli pobawić się czymś innym. Może młodszy synek będzie się nim interesował :slight_smile:

My mamy kilka różnych sorterow, w kształcie samochodu-betoniarki, kwadratowe, okrągłe. Ale jego ulubione to kostka z dużymi klocuszkami. Może tez przez to , ze ja na tej kostce pokazywała mu jak się tym bawić i teraz tylko tym sorterem się bawi i czasem samochodem- ale to raczej przez to ze samochód.

U mnie chłopcy zaczęli się interesować sorterem. Wkładam im klocki a one cieszą się i wyciągają, tłumaczę jaki to kształt. Bardzo lubią tę zabawę.

Moja mała ( 11 miesięcy )ma sorter ale jeszcze nie potrafi się nim bawić . Wyciąga klocki , z pudełka ale nie umie wrzucić przez dziurki , chce ale jej nie wychodzi . Lecz patrzy z zaciekawieniem jak ja wrzucam te klocki . Myślę ,że jest jeszcze za mała na sorter .

Mój synuś (9 miesięcy) również ma sorter po córci ale jest za malutki aby poprawnie sie nim bawić jednak lubi kiedy wydaje dźwięki i śpiewa ogólnie ciekawią go zabawki grające wiec pewnie dlatego po swojemu się nimi bawi :wink:

u mnie chłopcy też próbują wkładać klocki w odpowiednie miejsca, ale im to jeszcze nie wychodzi. Mają na to czas, ale bardzo lubią je wyciągać a aj im wkładam, fajna zabawa dla nich.

Wydaje mi się, że Sorter klocków to jest przydatny i dziecko potrafi się nim bawić około półtora roku. Przynajmniej córka mojej kuzynki w tym czasie zaczęła. Wtedy dziecko już jest na tyle kumate, że wie jak wrzucić klocuszki do środka.

Moja córcia (10 miesięcy) od pewnego czasu bardzo zainteresowana była właśnie wkładaniem i wyjmowaniem różnych przedmiotów. Od razu łapała o co chodzi, jak pokazywałam jej wrzucanie mniejszej zabawki do kubeczka czy innej miski. Wyjmowała, brała do rączki i sama wkładała. Toteż nabyliśmy sorter, ale tutaj fajniejsze jest wyjmowanie, z wkładaniem w odpowiednie dziurki ma problem, ale dzielnie trenuje :slight_smile: A zabawka po prostu poczeka na swój czas.

Moja córcia zaczęła dopasowywać kształty około roku, na początku wrzucała i wyrzucała klocki a z czasem najpierw jeden kształt potem drugi jak zauważyła że mama z zachwytu klaszcze i mówi ach ach robiła to chętniej i uśmiechała się a teraz ma 20 miesięcy i jest na etapie mówienia jaki kształt ma w ręce … więc wszystko zależy od dziecka i Jego zainteresowania np moja córcia w ogóle się nie interesuje klockami ma małe i duże a leżą w kącie

My wczoraj dostaliśmy sorter . Mała była nim zainteresowana przez kilka minut . Ale już dziś się nim zaczęła bawić . Dopasowywanie jeszcze jej nie wychodzi ale powoli próbuje . Myślę ze to świetna zabawka dla dzieci powyżej roku.

Najlepiej motywować dziecko, być szczęśliwym że udaje mu się coś zrobić, dać też przykład na innym dziecku wtedy ono nie chce być gorsze i samo tak robi. Fajnie też nagradzać dziecko za każdy postęp, ale też go nie dręczyć i mieć troszkę cierpliwości. Potraktować to jako super zabawę :wink:

ja jestem zwolenniczką firmy Fisher Price, bo ma solidne rzeczy, maluch moze nimi rzucac, a one nic, słuzą spokojnie i kolejnym dzieciom, warto wiec i sorter kupic taki solidniejszy

Polecam krokodyla Firmy Fisher price

1