Smoczki 18 + miesiecy

Czy uważacie, że 1,5 roczne dziecko powinno używać smoczka? Jak dla mnie do 6 miesięcy jest ok potem powinno się odstawić. 

Odruch ssania stopniowo zanika od 6 miesiąca życia, więc dla mnie to idealny moment żeby odstawić smoczek. 12 miesięcy to ostateczny moment żeby powiedzieć smoczkom "papa". 

 

Myślę, że dziecko, ktore ma prawidlowo podawany smoczek, nie bedzie mialo wiekszych problemów z odstawieniem go w odpowiednim momencie. 

Niektóre dzieci mają duza potrzebę ssania.Jezeli dziecko potrzebuje to ok ale max do 2 lat...starsza córka właśnie oduczalam przed 2 rokiem życia.Natomiast teraz moja młodsza niechętnie chciała.smoka.wiec.problemu z odstawianiem nie było.

Oczywiście, wszystko powinno być dostosowane indywidualnie do dziecka, do jego potrzeb i możliwości ;)

No cóż uważam ze do roku maks 1.5 ALE to co uważam a to co dziecko na to to dwie różne sprawy . Synowi bez większych problemów udało się odstawić smoka zanim skończył 1.5 roku . Z córka tez mislam taki plan ale jest to póki co poprostu niemożliwe . Staram się ograniczać i chować smoki ale bez niego nie pojechała bym autem ani niw wyśzła na spacer w wózku . Ni poprostu nie ma takiej opcji bo placze tak długo i mocno Ze aż łapie bezdechy . Zaczyna mieć tez etap mega histerii i nie pimaga nic prócz smoka ani tulenie ani zostawienie ani odwracanie uwagi ani zabawianie ani noszenie . No coz uważam ze tak na sile nie ma sensu choć uważam ze jest już duża na smoka 

u mnie córka ma  1.4 i szczerze nie wyobrażam sobie zabrać jej teraz smoczek gdzie ząbkuje i ma dzięki niemu ulgę. a używa go tylko do spania więc myślę ze i tak sporo już ograniczyliśmy 

Są różne przypadłości u. As była taka ze w wieku 2 lat odstawiliśmy ctaka ale kompromis to smoczek i pol roku smoczek do spania i sama odrzuciła 

Ja to zakładałam, że syn w ogóle smoczka nie będzie miał. A dostał szybko. Był czas że sam wypluwal. Teraz ma 2 lata i miesiąc i jeszcze smoka używa ale na ewentualną drzemkę lub spanie nocne a w nocy sam wypluwa. W dzień jak ma gorszy humor to się o niego upomina. Jest nierozłączny zestaw kocyk + smok ale każę mu wypluwac i zabieram. Tez uważam że czas juz z tym kończyć bo mam wrażenie że wymowa się pogorszyla.

Tak sie czesto zaklada z gory a pozniej samo zycie pisze sobie scenariusz inny niz ten w naszje glowie 

Wiecie pewnie ze wszystkim tak jest,to co założymy nie zawsze się pokrywa potem w życiu...I o ile dla mnie oduczanie smoczka było " łatwizna" tak z kolei nie potrafię małej odstawić od piersi...

Ewabrz ja zakładałam że moje dziecko będzie używać smoczek a tu nic z tego chyba będzie 

Moja córka ma 5 miesięcy i raczej na 6 sue nie skończy. 

Poza tym teraz produkują smoczki nawet 18+ także oznacza to że szkodliwe dla dziecka nie są 

Monia myślę że dużo też zależy od tego jak długo smoczek dziecko używa bo jak z buzi nie wyjmuje po całych dniach to jak ma nauczyć się mówić 

Monia A ja uważam, że na rynku jest wiele produktów które są przeznaczone dla dzieci, a mimo to szkodzą.  I zgodzę się z aneczkaa - istotne jak długo w ciągu dnia dziecko używa smoczek... 

Skate oj masz rację,niby można używać ale niekoniecznie są dobre. Tak czy siak ważne potem czy ten smoczek ma całe dnie w buzi czy tylko do snu, uspokojenia

U mnie na zajeciach z logopedii babeczka strasznie uczulała na smoczki i kubki niekapki, ale mowila, ze jesli dziecko placze to, by je uspokoic to oczywiscie smoczek mozna dac, bo kazdy z nas jest czlowiekiem a nie robotem. Ja osobiscie sama bardzo dlugo uzywalam smoczka przez co pozniej mialam problemy z wymową dlatego małej będę dawać, ale postaram się jednak zminimalizować o ile się da, bo wiadomo jak to wychodzi w praktyce

Sama nazwa wskazuje, że są to "smoczki uspokajacze". Jeśli dziecko będzie miało w buzi taki smok przez cały dzień, z pewnością  nie uzyskamy pozytywnych efektów :)
Tak jak powiedziała Pani na logopedii: nie jesteśmy robotami: jeśli dziecko płacze to potrzebuje tego smoczka. Jednak po co smok podczas zabawy, snu, spaceru.

Smoczek ma pomóc dziecku ale i nam w kryzysowych momentach (czasami potrzebny, żeby pobudzić odruch ssania).

U nas smoczek udało się odstawić przed rokiem na dosłownie 2 m-ce ale zaczęło się ostre ząbkowanie jak dobrze pamietam trójek i to czterech na raz i wtedy wróciliśmy do smoczka i tak aż do dziś. Corka za miesiąc 3 lata i do spania to jest konieczność… W ciągu dnia to jak jest senna i marudna to tez woła. Niestety nie wiem jak już podejść do tematu aby go odstawić, ale cieszę się tylko, ze używa go tylko do spania i sama wie że tylko w łóżku może. 

 

A pracując w sklepie dziecięcym przychodziła mama z córka 5 lat z smokiem w buzi to był taki szok dla mnie że aż musiałam spytać ile ona ma lat, bo mam niestety bezczelna ciekawość. 

Cały dzień jak dziecko chodzi ze smoczkiem to już nie dobrze. Mój syn miał tylko do spania smoczka, pozniej zaczął się również domagać w dzień, az doszło do tego że czasami mógłby mieć cały dzień, mnie to martwiło bo nie mówił za wiele smoczek go ograniczał wtedy odstawilam nie było łatwo mieliśmy w sumie 3 podejścia ale się udało. Tak jak mówiły dziewczyny póki jest do uspokajania, zasypiania to ok w innym przypadku lepiej ograniczyć albo całkiem zrezygnować jak dziecko domaga się cały czas tego smoczka 

Skate - trafione w punkt w moją myśl :) Niektórzy rodzice dają smoki, by miec spokoj tak w razie co, a potem dziecko sie tak przyzwyczai, że oduczenie jest naprawdę cięzkie.