Smoczek uspokajający – wszystko co musisz wiedzieć

to jest tak ze wszystkim, jak dziecko , a nawet dorosły się robi coś nawykowo to później jest problem

Nooo to masz racje

Dokładnie, w sumie pamiętam jak koleżanki córka miała problem z odstawieniem smoczka i ten zgryz był kiepski, aparat wleciał.

A aparat to niestety wysokie koszta…

Oj tak, ja miałam mieć zakładany rok temu, ale finalnie nie robiłam przez ciążę i wtedy aparat, założenie, wizyty i ściągnięcie w kosztorysie widniało blisko 14 tysięcy…

No ja już nie pamiętam ile mnie to wyszło , ale ja nosiłam tylko przez rok czasu bo właśnie miałam dużą szparę pomiędzy jedynkami . No i po 3 latach ona znowu mi się trochę powiększa

Pozadroscić tylko…

Zaczęłam smarować kciuki gorzkim paluszkiem , tak mnie tu nastraszyłyscie :frowning: krzywi się przy tym ale trudno i raz weźmie a potem pamieta że źle smakował Musze ją odzywczaìć, ciągle rączki zajmować jej musze. Najgorzej bo nie daja smarować tych kciuków :frowning:

1 polubienie

Na tt jedna laska jak chciała odzwyczaić to obklejała jakimś ładnym plasterkiem który mała sobie wybrała.
Daj znać co się sprawdza i jak idę

Wszystkie plasterki wyodklejała pieronica , tez tak robiłam kiedyś

A moze takie pacynki na paluszki? Zaobserwuj kiedy najczesciej pcha te paluszki do buzi i nakladaj wtedy taka pacynke(gumowe chyba tez sa) z jakas fajna historia. Dobrze by bylo zebys Ty wtedy tez zakladala na swoje palce i zamienila to w zabawe? Zeby laczylo sie to z czyms pozytywnym?

Słyszałam, że niektórzy zakładają dziecku rękawiczki lub obowiązują rączkę do spania. W ciągu dnia jak zobaczy się,że ssie paluszka to podać misia lub kocyk i tak cały czas pilnować i dużo chwalić i nagradzać, gdy tego kciuka nie ssie.

1 polubienie

Ja tak wsadzalam rece palce do buzi ze mama mowila ze mi to nawet rekawiczke zakladalam i wtedy tylko jedzilam po twrzy i szukalam palcow :melting_face::face_with_open_eyes_and_hand_over_mouth::stuck_out_tongue_winking_eye::stuck_out_tongue_winking_eye:

Ja od dziecka miałam problem z przerwą między zębami i jako dziecko nosiłam aparat potem poszłam do ortodonty i nosiłam taki mały apart tylko że tbta szparę zamknąć miała tylko drucik między jedynkami płaciłam za to ok. 400zl ale to było jakieś 15lat temu i od razu ordodontka powiedziała że założy mi ( podała nazwę ale nie pamiętam) czyli taki drucik z tyłu między jedynkami który miał to jakoś trzymać żeby to się nie wróciło ai faktycznie nie wróciło się jak tamte po 8latach tylko zaczęła mi się robić lekka szpara po 10latatch ale bardziej miałam też krzywe po jednej stronie lekko do przodu jedna jedynke i skusiło mnie na aparat zeby to poprawić na początku ortodontka doradzała mi aparat ma górna i dolna szczękę ale stwierdziłam że dół ma ok to po co mam nosić na dole i sie nie zgodziłam więc noszę tylko górę i za Apart dałam 1600 plus co miesiąc każda wizyta 200zl , noszę już rok , dokładnie rok będzie na grudzień. I ortodontka mówiła że już w listopadzie ściągamy Apart;) z czego się już bardzo cieszę , Apart ok można co półtorej miesiąca wybierać sobie super kolorki i nawet nie wygląda to źle :wink: ale jednak jest męczące jak się to jedzenie tam tyle składa itd :wink: ale cieszę się że się zdecydowałam;) mam nadzieję że znów mi to nie wróci

Mi się ogólnie podoba aparat na zębach, mogłabym nosić cały czas :smiling_face: no to ja jestem ciekawa kiedy ja będę musiała wrócić do ortodonty

1 polubienie

Tak, pamiętam, że moja kuzynka miała zakładane rękawiczki na noc, żeby tego kciuka nie ssać

Dla mnie u kogos tez nawet to wyglada , ale sama na szczescie nie musze nosic :grinning:

Moja kuzynka to jeszcze metki do nosa wkładała :see_no_evil:

No wygodny aparat nie jest, ale chociaż nie je się tyle na mieście, bo to jedzenie wszędzie wchodzi i trzeba czyścić , albo kostki odpadają :hear_no_evil::see_no_evil:

1 polubienie

Właśnie przyjaciółka miała na swój ślub założony dopiero co i narzekała właśnie że nic jeść nie może

1 polubienie