👍
ja też dawałam co miesiąc nowy smoczek , ale miałam mega zapasy do testów :D
jak syn uzywał dwa lub więcej w tym samym czasie to wymieniałam co 2 miesiące lub 1.5 miesiąca
Z tymi smoczkami to jest tak że faktycznie zalecane jest wymieniać je dosyć często i tak powinno się robić rozmiar również Teoretycznie powinno wymieniać się wedle wieku a na przykład w przypadku moich dzieci tak to nie działa pamiętam że syn mając jeszcze pół roku chyba używał smoczka 0,3 głównie U nas były to właśnie smoczki Lovi teraz w przypadku córki również lovi najbardziej przypadło jej do gustu staram się wymieniać smoczki często natomiast ona jak sobie umyśli jeden konkretny to często jest tak że mamy w domu na przykład trzy smoczki w ruchu i jeden z nich jest jej najbardziej ulubionym mimo tego że one ogólnie z zewnątrz wydają się być takie same tylko po prostu mają inny wzór na tarczce to widać że jeden z nich jej jest faworytem no i mimo tego że ma już 7 miesięcy nadal preferuje tego 0,3
No u nas tylko Lovi.. ale też się cieszę bo bardzo, bardzo mi się podobają. Instagramowe Bibs ale słyszałam że one nie są ok i logopedzi nie polecają. No my nawet nie próbowaliśmy. Mnie tylko przeraża ten okrągły kształt bez wycięcia na nosek.
My od samego początku lovi , próbowałam dawać sławnego bibsa lecz maluch się dławił , nie było to fajne też dla noska , drażnił go . Wymieniamy co miesiąc bo nam się robi jakby na smoczku kamień , wyostrzamy , zalewamy wrzątkiem i się takie coś dzieje . Smoczek 2,5 tyg, może macie jakieś na to rady ?
Tam ci się chyba woda zbiera musisz dobrze wytrzepać po każdym myciu
Kochana musisz wytrzepac go po wyparzaniu. Ja też nyje najpierw płynem Canpol do butelek a potem wyparzamy i chwytam za uchwyt i tak trzepie mocno.
Hmm. Czyli jednak nie jestem sama;) u mnie też się podobnie dzieje ze smoczkami wyparzanymi standardowa metoda;) przez co są szybko do wymiany, ja wodę filtruje i wyparzam bo zwykła z kranu to wyglądałoby dużo gorzej;) ale to co zauważyłam to przy sterylizacji jest niby lepiej ale... Kiedy smoczek gdzieś wpadnie spadnie i go plucze to woda też się dostaje do wewnątrz;(
Chyba się nie uniknie tak zupełnie takich rzeczy. Dla pocieszenia, czy widziałyście te filmiki jak mama gotuje butle a dziecko obok siedzi ze sznurówkami w buzi z butów taty? Chyba już o tym wspominałam ale to mnie stopuje kiedy panikuję.
Mamasia tak ten filmik najlepiej pokazuje jak dziecko ma te dezynfekcje daleko w poważaniu hahaha dlatego teraz ja myję podłogę tylko raz dziennie i mały zasuwa po całym salonie jakoś się nie bardzo przejmuję tym że nie jest ona sterylna, uważam że dziecko też musi miec kontakt z zarazkami
akk ja bibs nie miałam, wyglądają pięknie, ale czy są funkcjonalne nie wiem sama. Ten kształt nie jest dobrze jednak wyprofilowany. Cena ich też jest jednak wysoka i nie są tak ogólnodostępne jak lovi czy canpol babies
kargaw oj masz rację sterylnie i tak się nie da z dziećmi :D ja mam psa i choćbym nie wiem jak się starała czysto nie będzie bo wszędzie sierść, a najgorzej było przy raczkowaniu bo ona była wszędzie
Tak tam jest woda i dlatego tak zachodzi jakby Kamień. Sama się na początku zastanawiałam jak coś takiego nam się stało że smoczkiem
Ja też w pewnym momencie odpuściłam bieganie i dezynfekowanie wszystkiego. Przecież dziecko musi też nabyć jakoś odporność, później jak tak mamy przed wszystkim chronią to się okazuje, że dzieciaczek w przedszkolu czy szkole częściej chory niż zdrowy.
No trzeba mieć zdrowe podejście :) I nie przesadzać ani w jedną ,ani w drugą stronę :) Zbyt sterylnie to też nie dobrze :)
Mi się wydaje że okres raczkowania to już czas kiedy maluch ma większą styczność z zarazkami niestety nie uda się go uchronić przed wszystkim, potem okres spacerów piaskownica nieuniknione nawet jak będziemy czyścić rączki chusteczkami co chwila to i tak coś zostanie na rączkach;)
Oj tak wtedy już wszystko idzie do buzi i raczki brudno od podlogi
No u nas wlasnie ten etap juz upilnowac nie idzie. Wszystko do buzi wiec staram się na bieżąco chociaż podłogę ogarniać ale trochę odpuszczam. Już nie pilnuje jak przy pierwszym dziecku:D
My mamy kota w domu, więc nie ma szans żeby było sterylnie. Sierść wszędzie lata. Przy raczkowaniu na pewno będę częściej wyciągać odkurzacz i odrobaczać kotkę. Mimo to pewnie jakieś bakterię zostaną, ale dziecko jakoś przeżyje :D
Najgorszy okres to pełzania bo trzeba myć często podłogę żeby nie wycierał jej brzuszkiem ;) wszystko dziecko wkłada do buzi i np syn miał w tym czasie afty.. Ciężko jest też wszystkiego dopatrzyć;)
Tego okresu obawiam się najbardziej mając kota, który roznosi po domu żwirek ;D odkurzacz i mop będą w ruchu na okrągło