Słuchawki wygłuszające - dziecko poniżej 6mcy

Mała w marcu pojawi się na świecie a już w kwietniu mamy imprezę rodzinną z grajkiem, na którą ja zamierzam zabrać. W czerwcu wesele, na które też chce ją wziąć. I zastanawiam się nad słuchawkami dla niej bo jednak będzie malutka a tam głośno. Zaczęłam szukać ale zalecają, by dopiero po pół roku dziecku coś zakładać ze względu na niezrośniętą jeszcze główkę - siła ucisku opaski może źle wpłynąć na główkę. I mam dylemat. Możecie doradzić?

 

Zdecydowanie odradzam zarówno słuchawki jak i imprezę z grajkiem dla tak małego dziecka.  
Te słuchawki nie są wygodne a jak dla mnie na miesięczniaka będą za duże. dziecku nie będzie wygodnie. Przez te słuchawki i tak słychać hałas, może nie tak intensywnie ale jednak słychać, a to będzie malutkie dziecko, któremu trzeba ciszy i spokoju. Takie bodźce nie są wskazane na tak wczesnym etapie życia dziecka.  Zdecydowanie polecam poszukać kogoś do opieki lub pozostać z dzieckiem w domu bo uszkodzić słuch tak  małemu dziecku wbrew pozorom nie jest trudno. Na wesele w czerwcu dziecko będzie wieksze wiec moze pogoda dopisze i uda się spedzić ten dzien na zewnątrz żeby nie narażać dziecka na taki hałas na sali lub mieć do dyspozycji jakis pokój dla dziecka gdzie bedzie cicho i spokojnie.  

kiedy moja córka miała 4,5 mój brat się żenił. Zabrałam ja na ślub cywilny, na sali podczas kiedy grała orkiestra nie była ani razu bo uważam to za zbyt duży hałas dla tak małego dziecka). Trochę spacerowaliśmy na zewnątrz bo akurat pogoda była całkiem ok. Mieliśmy też pokój gdzie mogłam przebrac czy nakarmić dziecko. Po paru godzinach wróciłam z nią do domu aby odpocząć i dziecko mogła na nocne spanie spać we własnym domu i łóżeczku. 

Zdecydowanie jestem przeciwna aby dziecko spało na sali gdzie jest głośno nawet w słuchawkach. 

ale to tylko moje zdanie i każdy robi wg swojego uznania :)

 

Również jestem przeciwnikiem tych słuchawek. Byłam na koncercie gdzie rodzice byli z maluszkiem i była tragedia, tak samo na weselu. Non stop spadały, dziecko cały czas było przestraszone. 

Problemem są też światła, migoczące itp nie tylko muzyka. Dziecko jest przebodzcowane. Ja bym albo zrezygnowała z imprezy z dzieckiem lub załatwiła mu opiekę jeśli chcecie iść. Ale to już wybór każdego rodzica. 

Też myślę że nie jest to dobry pomysł. Miesięczne dziecko może wizyta ciotki o wujka w domu przebodzcowac a co dopiero wesele. A moim zdaniem iść na wesele i siedzieć na zewnątrz to wolałabym w ogóle nie iść. Jak mały miał 6 tygodni siostra męża miała wesele, zostawiliśmy małego z mamą i o 23 byliśmy już w domu. Światła, hałas i pełno nowych twarzy nie jest dobre dla dziecka a słuchawki są jeszcze gorsze. Wyobraźcie sobie kilka godzin w takich słuchawkach bo ja nie. Wolałabym wynająć nianię i zostawić dziecko w domu. Ale to też moje zdanie 

Pytałam się pediatry właśnie jak wygląda sytuacja z takimi słuchawkami i zaleciła żeby nawet później z nich korzystać niż maluszek ma pół roku, a najlepiej z nich nie korzystać.  Ale jeśli jest przypadek że już musimy to polecała słuchawki wygłuszające marki EciPeci ponoć są najlepsze. 

Ja mam słuchawki EciPeci (taka szeroka opaska ze sluchawkami, nie spada i nie zsuwa sie) , z polecenia, bo podobno to jedyne które mają certyfikat i ich zdolności wygłuszania została przebadana i potwierdzona. Producent zaleca od 6 mca wzwyż. Poniżej faktycznie nie wolno uciskać główki dziecka, bo jeszcze się wszystko nie zrosło. Korzystaliśmy z nich na imprezach plenerowych i sprawdzały sie super. Ale na imprezę zamknięta, koncert czy też wesele nie zabrałabym takiego maluszka. Hałas to jedno, ale też te światła, stroboskopy, to za dużo dla takiego maluszka.. Mała będzie miała dopiero miesiąc.. 

Taki maluszek jest też w kręgu zainteresowania jak np. młoda para. Bo o jaki słodki, oh oh i każdy dotyka, zaczepia. 

Ja bym czegoś takiego nie używała , nie brzmi to fajnie żeby dziecku zakładać jakieś słuchawki tym bardziej na taki dłuższy okres jak wesele. Myślę że zabrałabym dziecko na wesele ale pewnie po paru godzinach wolałabym odwieść do kogoś i nawet co jakiś czas przyjeżdżać ale nie zawsze się ma komu zostawić i wiem jak to jest bo też ciężko było mi komuś zostawić a praktycznie nie miałam nigdy jedynie jak poszłam gdzieś do lekarza na max godzinkę ale z takim maleńkim dzieckiem z tyloma ludźmi różnie to bywa. 

No właśnie. . Dałyście mi do myślenia. Słuchawki oglądałam od Ecipeci bo rzeczywiście bardzo są polecane. Ale jak piszecie. Trzeba patrzeć na dobro dziecka. 

Taaak ! Ale może na vinted będą tansze ?

Ja poniżej 6msc jednak bym nie założyła słuchawek, bo zakres regulacji byłby za duży też, nie dałoby się ich dopasować. Na syna słuchawki Ecipeci były dobre dopiero jak skończył 7miesięcy, jak mu główka urosła na tyle, że rzep łapał, bo wcześniej niestety główka mniejsza i ten rzep nie zachodził nawet kawałkiem na drugi.

 

Mały był z nami na poprawinach 2 razy i mieliśmy te słuchawki właśnie. Plus taki, że na poprawinach było jednak ciszej i nie było kolorowych świateł :) Na samo wesele go nie braliśmy, bo taka impreza nie jest dobra dla dziecka właśnie przez nadmierny hałas i kolorowe migające światła. Problemem są też jednak ludzie pod wpływem alkoholu czy biegające starsze dzieci - nie patrzą pod nogi, mogą trącić wózek czy upaść na dziecko. Dla mnie głośne imprezy odpadają całkowicie nawet jak dziecko ma 2 czy 3 lata. Wolę dzieci zostawić pod opieką innej osoby jeśli mam taką możliwość.

Przekonałyście mnie, że nie ma co zakładać tak małemu dziecku słuchawek. Nie kupuje. 

 

Co do imprezy to gdyby nie ten grajek to bym się nie zastanawiała. Miało być bez ale teściowa uznała, że musi zatańczyć. Nas tam nie będzie dużo bo z 20 osób. Tak jak na chrzcinach w sumie. Nosić dziecka nie będzie nikt - już mąż o to zadba :D pojadę, zjem obiad i zobaczę jak to się rozwinie. Zawsze mogę męża zostawić z dziećmi i do domu jechać 

MamuskaJuliiJana myślę, że to najlepszy pomysł. Pojedziesz i zobaczysz sama jak będzie. Bo wesele to prawie napewno za dużo dla takiego maluszka, ale taka mniejsza impreza jak piszesz może wcale nie będzie taka głośna/kolorowa/męcząca. Może też pogoda dopisze i będzie opcja żeby część czasu spędzić/przespacerować na dworze. Ważne żeby mieć na uwadze, że w razie czego trzeba będzie imprezkę z maluszkiem opuścić szybciej:).

Ewakuacja z imprezy teściowej to żadna strata :D 

 

Dobrze, że Was zapytałam bo kupiłabym i by leżały. Dzięki 

Mamuśka Julii hahaha dobre

Haha, padłam:PP

Skoro impreza nie aż taka duża bo nie tak dużo ludzi to nie ma się co objawiać że będzie źle , wiadomo że mozna pojechać zjeść, posiedzieć a jakby było bardzo źle i głośno to zawsze można wrócić albo poprosić by ktoś się zajął dzieciątkiem chociaż te dwie godzinki. Bo wiadomo że z powodu dziecka też człowiek nie będzie rezygnowal wogole z wyjścia z domu ale jednak słuchawki bym odpuściła nawet to nie wygodne dla takiego małego dziecka a może nie będzie tak źle a też na weselach nie grają cały czas bo są też przerwy;) udanej imprezki.

MamuskaJiliiJana no właśnie przyjemne z pożytecznym hahah

Kiedy moje dziecko miało 3 miesiące, miałam ślub brata. Po konsultacji ze znajomą, protetyk słuchu założyłam dziecku słuchawki wygluszajace. Co prawda nie na długo, gdyż dość szybko dziecko ulotniło się z Teściami do pokoju, ale jednak miało je na uszach. Były z resztą pożyczone właśnie od tej znajomej. Były to słuchawki z firmy Mozos. Odpowiednie dla dzieci 0+. Nie było żadnego problemu żeby dziecko je ubrało. Dobrze się trzymały. Nie spadały... Ogólnie ja jestem zdania że takie kwestie warto rozwiewać właśnie u specjalistów zajmujących się daną dziedziną... Druga sprawa to nie każde dziecko będzie chciało coś takiego nosić, więc może czasem szkoda wydawać na nie pieniądze, dla tego dla mnie wypożyczenie takich słuchawek z pewnego źródła, to była najlepsza opcja.

My zabraliśmy córkę jak miała 2 miesiące na wesele właśnie z takimi słuchawkami. Szczerze jestem na nie i drugi raz bym nie zabrała dziecka tak małego na wesele z takimi słuchawkami ani bez. U nas nie chciała mieć tych sluchawek, była przestraszona i cały czas płakała. Dosc szybko odwieźliśmy Ją do domu. Teraz twierdzę iż tak małe dzieci przynajmniej do 6 m.z nie powinny chodzić na tak huczne imprez. Male urodziny ok ale nie wesela. W tym roku mamy dwa wesela po narodzinach drugiej córki i już zapowiedziałam, że nie bierzemy dzieci na wesela. Starsza mogę wziąć ale malutkiej nie wezmę na pewno