Słoiczki dla niemowląt

Pediatra polecała mi ostatnio zacząć już rozszerzać dietę synka. ona zdecydowanie poleca słoiczki, bo żeby ugotować zdrowy obiadek trzeba mieć dostęp do ekologicznych jarzyn.

syn ma 5 miesięcy, jeszcze się wstrzymuję z rozszerzeniem diety do 6 miesiąca.

mamameg, musisz to po prostu czuć, że bobas jest gotowy. Wytyczne, wytycznymi, ale uważam, że nie ma co się sztywno trzymać

Mamameg Ty najlepiej wiesz co dla twojego dziecka jest najlepsze. Jeżeli uważasz że będzie lepiej mu rozszerzyć po 6 miesiącu zrób tak :)

Tylko trzeba pamiętać, że nie wszystkie słoiczki są też takie eko...

Zgodzę się z Magicznypazur trzeba czytać składy i sprawdzać który najlepszy jest

Miałam kiedyś pacjentkę, która pracowała w nutrici i mówiła,że to wcale takie super zdrowe nie jest.A że niby eko, to może i bez nawozów, ale powiedzmy rosną warzywka i owocki przy autostradzie...

No niestety prawdą jest, że tylko i wyłącznie warzywa z własnego ogródka są 100% eko. Wiadomo, że sezon na warzywa trwa przez kilka miesięcy i nie jesteśmy w stanie uniknąć dokupienia czegoś w okresie zimowym.

Zgodzę się z Aga tego nie unikniemy przychodzi czas kiedy trzeba kupić które nie wiemy czy na 100 % jest eko

Nic nigdy nie będzie w 100% Eco nawet jak otworzy się nasiona to są przeważnie różowe czy inny kolor już z nawozem . Można kupić Eco nasiona które tanie nie są ale co jak gleba jest zakwaszona , deszcz roznosi różne substancje . W tych czasach motoryzacja jest rozwinięta tak że spaliny docierają wszędzie . Także o 100% warzywach czy owocach uprawianych w ogrodkach  nie można powiedzieć że są Eco .

Co do słoiczków to zgodzę się trzeba sprawdzać skład. Niestety żyjemy w takich czasach że nie jesteśmy w stanie ochronić dzieci od chemii i taka prawda o ile nasi dziadkowie jeszcze żyją w sędziwym wieku tak nasze pokolenia będą żyć krócej ze względu na to co jemy . 

Jedyne co nas ratuje to ograniczenie spożywania niezdrowych produktów . 

My robimy dużo przetworów, ale i tak nie da się uniknąć zakupów.

To prawada nie da się uniknąć chemii w dzisiejszych czasach

Zgadzam się z Pati, że żywność nigdy w 100 % nie będzie ekologiczna, nawet z własnego ogródka. Ale moim zdaniem lepiej mieć żywność z własnego ogródka, jak warzywa,czy owoce, niż ze sklepu. Z pewnością są bardziej zdrowe. Tylko niestety nie każdy ma możliwość mieć własny ogródek. Ja nie mam i w zależności od sezonu, warzywka zawsze biorę od rodziców i powiem Wam, że nawet swojska rukolą smakuje inaczej niż ta sklepowa.

Magicznypazur tak samo jest z jakimi. Kolorem nawet się różnią. Że sklepowych wychodzi biały biszkopt a jak od babci biorę to żółty wychodzi biszkopt

Magicznypazur też tak robię że biorę od mamy zawsze to mniej tego wszystkiego mimo wszystko . U teściowej też mam kawałek pola ale jakoś nie mam czasu iść :D 

Jajka mam od wujka ale też nie są do końca Eco bo kupuję pasze itd ale porównanie z tymi ze sklepu to jest różnica żółciutke są a nie blade . 

A jasne,ze smak inny.Mój pomidor jak pomidor smakuje a nie jak woda.

A truskawki? Ładne równiutkie świecące duże a sami te sklepowe nie mają 

Ja słyszałamże do pomidorów coś się wstrzymuje żeby szybciej dojrzewaly i przy okazji były cięższe  

Że wszystkimi owocami i warzywami robi się "coś" żeby były większe, piękniejsze i miały bardziej żywe kolory. No niestety w takich czasach żyjemy...

Z warzywami, owocami i mięsem się tak robi i nie mamy na to wpływu, bo to są dzisiejsze standardy europejskie...

Niestety  niektórzy  producenci chcą  nadgonić produkcje i tak robią