Siniaki, guzy, rany cięte i otarcia

Co robicie, gdy Wasze pociechy (lub Wy same) nabiją sobie guza albo siniaka? I jakie macie sposoby na wszelkiego rodzaju skaleczenia?

Przy siniakach i guzach (po mniej groźnych uderzeniach) bardzo dobrze sprawdza się arnika. Mogą to być kuleczki homeopatyczne bądź maść.

Przy skaleczeniach, po dokładnym oczyszczeniu rany, warto posłużyć się aloesem. Jego sok przy mniejszych ranach działa jak plaster. Zapewne każda z Was zna też cudowne właściwości babki, która nieraz ratowała nas jako dzieci z różnych otarć czy skaleczeń.

Polecam również żel Altacet Junior na stłuczenia, siniaki i obrzęki.

Rany można spryskać octeniseptem.Na siniaki stosuje maść arnikową.

Sposób mojej babci na skaleczenia które się słabo goją to przykładanie na skaleczenie płatka lili wodnej zakonserwowanej w spirytusie.Pamiętam,że mama przykładała mi taki płatek jak brat uciął mi skórę na palcu nożyczkami.Zawijała gazą i trzymałam tak do momentu aż lilia wyschła.

Na guzy najlepiej od razu przyłożyć w miejsce stłuczenia coś zimnego np zimną łyżkę

Do tej listy czyli siniaki guzy rany cięte i otarcia dodałabym jeszcze takie coś jak ciało obce w oku dziecka.
Dziś pierwszy raz chyba zdarzyło się mojej córce że piasek zasypał jej oczko.Podczas zabawy.Często może
się tak zdarzyć szczególnie jak jest więcej dzieci w piaskownicy i zaczną sypać po sobie piaskiem.w takiej sytuacji najlepiej jest przepłukać oczko czystą przegotowaną (letnią) wodą lub solą fizjologiczną.
wiem,że są też specjalne aparaty do płukania oka w takich sytuacjach.

Ja mojej pół rocznej córeczce, gdy nabiła sobie guza po prostu przyłożyłam kostkę trochę rozpuszczonego już lodu włożonego w myjkę do kąpieli. :slight_smile:

Podbijam temat!
Czym dezynfekujecie skaleczenia, ranki u swoich dzieci? Ja muszę przyznać, że ostatnio przemyłam samą wodą przegotowaną bo nie miałam akurat nic w domu odkażającego. W czasopiśmie dla rodziców widziałam reklamę kremu Himalaya. Krem jest naturalny, zawiera aloes, tlenek cynku, marzannę indyjska, niepokalanek, olejek migdałowy. Cena też jest przystępna bo tylko 5 zł. Krem stosuje się na oparzenia, skaleczenia, wysypki.
Są też jakieś opatrunki w sprayu, no właśnie wybór jest…
W starszych postach Dziewczyny wymieniają Altacet junior i octenisept.
A co Wy stosujecie na różne stłuczenia, otarcia, skaleczenia?

My posiłkujemy się głównie octeniseptem, ale to z racji tego, że tylko to mamy w domu, a na SORze zostało nam to polecone do właśnie takich ran :slight_smile:

Ja rany dezynfekowałam octeniseptem.

My różnie-co jest pod ręką: rivanol, fiolet, woda utleniona, ślina dziecka na otarcia i skaleczenia drobne; na siniaki i guzy zimny okład w żelu z lodówki, a jak go nie mamy to cokolwiek zamrożonego.

Octenisept, przekrojona cebula, coś zimnego.

Maść cebulowa na siniaki jest świetna. Na świeże uderzenie altacet w żelu. Na rany octenisept.

Masc cebulowa ? Jakas gotowa czy domowa ?

Gotowa - źle napisałam, bo to krem - nazywa się Cepan i można go smarować również na blizny, aby wyblakły.
Są to groszowe sprawy ale na prawdę rewelka; )

Guza młoda ma, nad okiem, bo się spotkała z szafką :smiley: Śmiesznie było, bo zamiast płakać była zaskoczona, ale przyłożyłam jej tylko zimną łyżkę w to miejsce i guz jest bardzo malutki :slight_smile:

Maść Cepan cebulowa koszt ok20zł super sprawdzałam na sobie. Przyśpiesza gojenie i schodzenie siniaków.

Łyżkę się przykłada ale nie wciska guza, bo może powstać bardzo duży krwiak…
Do do tych łyżek to można przed przyłożeniem dosłownie na chwilę wsadzić do zamrażalnika…; )

Cepan’em smarowałam bliznę po cc ale zaniechałam - chyba wrócę do tej praktyki, bo zbliża się przecież lato…; )
Ja go jeszcze kupowałam za jakieś 10 zł… Nieźle cena podskoczyła; ooo

Też używałam Cepan i też zaniechałam, od początku lutego chodzę koło apteki i zawsze sobie mówię, że już następnym razem wejdę i kupię. I tym sposobem marzec się zbliża. Ehh.