Sen dzieci

Tak jak zawsze bez mamy się nie obejdzie hihi

Kupiłam synkowi nową lampkę , imitującą zachód słońca bo nasz astronauta przejął młodszy brat . Syn powiedział że teraz jest mu wspaniale i zasypia mi sam … r e w e l a c j a

Dodam że kupiłam w biedronce za 20 zl

U mnie pod biedronką jest teraz namiot z wyprzedażą. Co tam jestem to wynajduje różne lampki :rofl:
Teraz kupiłam jednorożce i chmurki takie na baterie


Generalnie na zdjęciu aż tak nie widać, ale światło mają ciepłe, przyjemne. Córka się nie rozbudza w nocy od nich i przy tym świetle też zasypia.
Mam drugie, ten sam model tylko w jakieś zwierzaczki, a zapłaciłam za nie chyba 10 lub 15 złotych :rofl:

Mam 5 latka w domu. Zawsze przed spaniem przytulas, buziak, mowimy sobie mile slowo, nie zawsze to jest Kocham Cie, czasem mowie ze to byl super dzien, albo ze jestem z niwgo dumna. Pozniej siadam obok ( syn spi na anresoli) i zaczynam czytac.
I nie wyobrazam sobie inaczej, czyli ze on sie kladzie a ja mowie dobranoc i wychodze. To jeszcze male dziecko wbrew pozorom i potrzebuje poczucia bezpieczenstwa.
pomysl z oddalaniem sie,siadaniem stopniowo wydaje mi sie bardzo sensowny :upside_down_face: usypianie w towarzystwie rodzica to naprawde nic zlego :upside_down_face:

U nas nie ma reguły. Jednak musi ktoś siedzieć. Ja jak siedzę to ciągle powtarzam „Nela śpij” jak się wierci i macha nogami to mówię żeby nóżki też już poszły spać itp. Dodatkowo kołysanki. Jakieś grające misie ją rozpraszają. Im mniej tym lepiej u nas

Ja uwielbiam jak córka zasypia ze mną. Niestety teraz mamy jeszcze małe łóżko i z mężem się z córką nie mieścimy, ale jak on tylko wstaje do pracy, to córka ląduje u mnie w łóżku :grinning::rofl:
Całe szczęście na naszym mieszkaniu już czeka łóżko 180 cm i będziemy mogli w końcu kłaść się razem :smiling_face_with_three_hearts:

Ooo taaak szerokie łóżko to magia :slight_smile: można po takim wręcz gonić sie hahahaha

Szerokie łóżko to coś pięknego :smile:

Ja i tak jestem zdania, że będzie dla nas za duże, bo teraz się mieścimy spokojnie na 140, ale mąż sobie zażyczył, więc kupiliśmy już takie porządne, tapicerowane razem z wygodnym materacem z pieniędzy, które dostaliśmy na ślub. Koszt wyszedł całkiem spory, ale jak ma się nam sprawdzić, to pewnie kiedyś powiem, że było warto :rofl:

1 polubienie

My mieliśmy 140 i zmieniliśmy na 160.
Jestem zadowolona, bo nie lubimy się przytulać w trakcie snu. Ja śpię zwykle na brzuchu z nogą zgiętą i potrzbuję dużo miejsca. Jeszcze czasami jak któreś z dzieci przyjdzie to jest nam swobodnie.

O rany 140 to dla mnie jednej hihihi :slight_smile: lubie machac nogami i śpię jak lord rozłożona :wink:

Ja mam 180 :rofl::rofl::rofl:

My właściwie śpimy prawie, że na sobie :rofl:
Wcześniej było łóżko 160 i spaliśmy tak samo :rofl:

budując się specjalnie projekt zmieniałam aby sypialnie powiększyć na większe łóżko

Pieluszka i spiewanie dzialalo cuda :wink:

Na kazdym etapie coś innego, gdy córka była mała to pomagało noszenie, śpiewanie i kołysanie. Potem puszczanie misiów z kołysankami i trzymanie za rękę, ostatnio śpiewanie “Na Wojtusia” lub po prostu siedzenie przy niej i całkowita cisza :slight_smile:

Oj te pioseneczki to znam już na pamięć synek je uwielbiał :smiling_face_with_three_hearts:

Ja to zawsze klade do lozeczka wlaczam szumimisia daje pieluszke i wychodze. Co jakis czas zagladam czy zasnal.
Tak robilam ze starszymi dziecmi i Felek tez tak zasypia :slight_smile:

Najlepszy sposób aby nie przyzwyczaić zasypiania
Z rodzicem .