Drogie mamy, jak Wasze samopoczucie? Jak sobie radzicie z poziomem energii w takie szare, jesienne dni? Jak staracie się dodać sobie energii?
Mysle ze najgorsze dla mnie sa pazdziernik i listopad, szczegolnie jesli jesien jest ponura,pochmurna i deszczowa. Rok temu byla zlota jesien i bylo ok, w tym roku bylo juz kiepsko. Wtedy goraca herbata do termosu i w drogę !
Aleeee, w grudniu to juz inna bajka ![]()
W grudniu dostaje kopa i czuje magię swiat, a w sumie to robie wszystko zebym tę magię poczula ja jak i moje dzieci
wtedy mam duzo energii i pomyslow
w dobry nastroj wprowadzaja mnie swiateczne dodatki ktorych mam naprawde duzo, od odswiezaczy powietrza,przez poszewki na koldry i poduszki, po koce, girlandy i oczywiście pierniczki ![]()
Niestety mój 3 teymestr przypadł na te szarawe, jesienne dni - ciężko przechodzę tą ciążę, a pogoda nie sprzyjała i nie motywowała do wyjścia z łóżka
starałam się wtedy na każdy dzień zaplanować jakąś aktywność poza domem - zakupy rozkładałam na kilka dni tylko po to żeby trochę się tuszyć, wyjść na powietrze.
Rzeczywiście ten grudzień już jest lepszy dzięki tej magii świąt! Głowa zajęta przygotowaniami, kupiwaniem prezentów - pojawiła się taka świadomość, że jestem potrzebna a w moim przypadku to bardzo ważne i motywujące do działania ![]()
Czekam jeszcze na odrobinę bieli za oknami! To coś co z pewnością poprawi mi nastrój ![]()
![]()
![]()
Fakt, to że o 15:30 robi się już ciemno jest przygnębiające, ale za to nie mam wyrzutów sumienia jak nic nie robię bo zawsze można zwalić na to że już ciemno i zimno
jestem w 3 trymestrze ciąży więc staram się korzystać z każdej chwili światła dziennego
i codziennie wychodzę na spacerek , taki min godzinkę
Poza tym ratuję sie przekąskami a porcję humoru codziennie dostarcza mi mój mąż ![]()
Piękne ![]()
I faktycznie, od kiedy zostałam mamą to dla mnie wyjątkowy czas - mam dla kogo robić te wszystkie magiczne rzeczy ![]()
Samopoczucie średnie, jeszcze jak czlowiek ma troche problemu to juz wogole nic sie nie chce ![]()
Czekam na nowy rok moze bedzie lepiej ![]()
Dokladnie tak, jak zamieszakalam sama a potem z partnerem to ubieralismy choinke i sluchalam swiatecznych piosenek, ale moja kreatywnosc obudzily moje dzieci
uwielbiam ten czas ![]()
Niestety u mnie nie jest najlepiej jestem jeszcze w trakcie połogu i to naprawdę daje się we znaki. Do tego ta pogoda na zewnątrz nie sprzyja totalnie ![]()
Mało energii, trochę zmęczenia i nastrój taki sobie ja to sobie ciągle tylko powtarzam byle do wiosny, wtedy jakoś wszystko wydaje się łatwiejsze
lubie jak wszytko budzi się do życia wtedy i ja dostaje kopa do działania ![]()
![]()
U nas ostatnie dni okropne są nie dość że właśnie ponuro to jeszcze chorujemy
ale jak to bywa mama nawet jak chora musi być zdrowa
moje dzieciaczki mimo wszystko ładują mi baterię do 100% ale czas spędzony wspólnie nagradza wszystko
od poniedziałku zaczynamy przygotowania do świąt mam nadzieję że się wyrobimy ze wszystkim ![]()
![]()
Jestem meteopatką, więc bardzo źle reaguję na zmiany ciśnień zwłaszcza jak leci na łeb na szyję i listopad/grudzień to miesiące z walką z migreną
Oj strasznie. Na zmianę pogody odczuwam ból głowy i teraz dodatkowo rękę ![]()
, nie jest to przyjemne uczucie. Mieszkałam kilka lat w Anglii a tam taka pogoda na porządku dziennym więc trochę się przyzwyczaiłam. Ale zdecydowanie wolę słońce albo chociaż śnieg
Bywa ciężko, ale trzymam się myśli, że to tylko chwila. Jesień i zima stają się dla mnie momentem na ogarnięcie zaległości. Porządki, zdrowie, sprawy, które „wiszą”. Dzięki temu w wiosnę wchodze z większą energią i przestrzenią na aktywności, które naprawdę lubie.
Aby sobie pomoc na codzien w tym czasie jesienno zimowym uwazam ze niezbedna jest aktywnosc fizyczna. Nawet jak sie nie chce to warto sie zmusic i pociwczyc czy isc na dluzszy spacer. Sport naprawde uwalnia endrofiny. Energi dodaje mi tez masaz czy spotkanie z koleżanka lub wysjcie do restauracji z rodziną.
U nas niestety dość ciężko…
Nie dość, że ta szara, jesienna pogoda totalnie odbiera energię, to jeszcze od kilku dni jest mi niedobrze i boli mnie głowa. Czuję się taka bez sił. Staram się przetrwać dzień po dniu, ile się da odpoczywać i liczę, że to w końcu minie.
U mnie z poziomem energii jest ciężko w takie jesienne dni. Trudno się rano wstaje jak nie ma słońca za oknem i mam wrażenie, że wszystko robię o wiele wolniej, bo nie mam takiego powera ![]()
Przydałaby się duża porcja śniegu, żeby poczuć trochę klimat świąt!
Ja czekam na słońce, bo już nie idzie wyrobić
Jestem fanką słońca tak bardzo, że jesienno-zimowa aura to totalnie nie mój klimat, zawsze wtedy mam mniej energii i gorszy nastrój
często śmieję się do męża, że jestem stworzona do mieszkania w ciepłych krajach ![]()
Mimo, że nie przepadam za tym ponurym czasem, staram się nie popadać w typową chandrę, motywuję się do spacerów w pogodniejsze dni, znajduję czas na przyjemności, teraz przy Maluszku nie jest to łatwe,.ale cieszę się chociaż wypiciem ciepłej kawki czy relaksująca gorącą kąpielą ![]()
Jak na razie to ładną mamy jesień tej zimy ![]()
Fakt, jest pochmurno i szybko robi się ciemno i wcale to nie jest fajne
może jakby było iście prawdziwie zimowo, a nie tak brytyjsko
ale cóż, cytując klasyka - taki mamy klimat
Ja zdecydowanie jestem zwolenniczką długich, letnich dni. Jestem już na końcówce ciąży, więc mi jest wszystko jedno i tak nie mam siły i to nie przez pogodę
Na szczęście jest już grudzień - a w grudniu zawsze dużo się dzieje i jakoś nie skupiam się na tej pogodzie, więc mnie to aż tak mocno nie przytłacza
Cieszę się, że już nie długo święta ![]()
Ciężko jest ze względu na to, że tak szybko robi się ciemno, ale radzimy sobie jak możemy
ozdoby świąteczne powyciągane, kurtyny świetlne na oknach już są, więc rozświetla nam to te ponure dni. Do tego ciepła herbatka, planszówki z szafki wyciągnięte i gramy całą rodzinką ![]()
Tak to jest bardzo wzruszające
i cieszę się, że teraz ja pełnię tą rolę dla swoich dzieci ![]()
