Ja za słodyczami nie przepadam. Wolę owoce, które mimo dużej zawartości cukru są zdrowsze od słodyczy.
Patrycja ja w ciąży przytyłam 22 kg i też miałam nadzieję że zostanie mi chociaż z 5 kg a jestem teraz chudsza niż byłam przed ciążą
Beatka, bo gdyby słodycze były zdrowsze to nikt by owoców nie jadł:-)
Ja przyznaje, potrafie zjesc cala tabliczke czekolady za jednym razem:-)
Kasik serio ja w życiu tyle nie zjadlam. Po slodyczach tak w ogóle boli mnie głowa i staram się ich unikać.
BEatka poniekad Ci zadroszcze bo mojej figurze przydalaby sie niechec do slodyczy:D Ale niestety uwielbiam slodkie!
Gorzka czekolada jest zdrowa i nikt temu nie zaprzeczy a to jest mój numer jeden i tez potrafię pochłonąć cala tabliczkę…; )
Jednakże najlepiej smakuje rozpuszczona biała czekolada w mleku z cynamonem…; )))
Ula, ja mam nadzieje ze choc odrobinke kilogramow mi zostanie po ciazy;-) choc znajac moj organizm to pewnie tez bede jeszcze chudsza niz przed ciaza.
Przyznam sie ja tez nie raz wcinam słodycze. Jak widze lody i biala czekolade to nie moge sie powstrzymac;-) ale jednak owoce i wszystko z nimi zwiazane sa moim faworytem;-)
Ja w ciąży jadłam bardzo duzo owoców i wogule nawet to co przed ciąża nie lubialam jadłam w ciąży, i budzilam się głód a o 1,2w nocy żeby coś zjeść przytyłam 14kilo a teraz jestem jeszcze szczuplejsza a tak się cieszyłam ze w końcu bede normalnej budowy a dalej mam niedowagę.
Ewcia ja mam podobnie w ciazy, duzo jem, w nocy tez budze sie z wielkim uczuciem glodu ktory nie pozwala zasnac,a przytylam 12 kg. Przed ciaza mialam spora niedowage a nwet wychudzenie. Taki juz mamy organizm i chyba nic sie na to nie poradzi;-)
Patrycja to jedz w nocy jak chcesz przytyć, ale takie lżejsze potrawy.
Ja w nocy nie jadlam, jedynie pilam, ale rano budzilam sie baaardzo glodna. Nie wszyscy tez moga jesc w nocy, ja musialam brac euthyrox wiec rano musialam byc na czczo aby wziac tabletke i jeszcze odczekac pol godziny…
Ja w nocy też nie jadłam. Nie miałam jakiegoś głodu. Musiałam odżywiać się regularnie przez cukrzycę ciążową.
W ciąży w nocy też jesc nie mogłam, bo miałam potem.straszną zgagę, choć i tak 25kg przytyłam:-)
Teraz wcinam o każdej porze i waga stoi w miejscu. Wszystko zalezy od przemiany materii:-)
Kurcze fajnie ze w nocy nie łapał Was “wielki głód” bo ja od jakiegos czasu musze w nocy wstac i cokolwiek zjesc bo inaczej nie moge zasnac, a z rana oczywiscie to samo;-). Zgagi na szczescie nie mam. Kasik masz racje to zalezy od przemiany materii;-)
Jesli mozesz jesc w nocy i jestes bardzo glodna to jedz, widocznie organizm tego potrzebuje:)
Aniu tez tak mysle ze najwidoczniej organizm potrzebuje jedzonka w nocy;-) nie bede sobie odmawiala;-)
Patrycja dobre na nocny głód są po pestki dyni czy słonecznika - genialnie zabijają głód ; )
Samantka dzieki za rade, wyprobuje;-)
Takie pestki są bardzo tłuste, ale jeśli chcecie przytyć to możecie spokojnie je jeść.
Beatko ja jak najbardziej chce przytyc;-)