Ruchliwy malec w brzuchu = niespokojne dziecko?

Dziękuję :slight_smile: Myślę, że mój aniołek wynagradza mi w ten sposób wszystkie nieprzyjemności z okresu ciąży i po porodzie…
Bealia a ile Ci jeszcze zostało do porodu?

Miesiac. Ale mam juz skucze i w szpitalu jestem,teraz juz sie uspokoilo i mam nadzeje ze malec wytrzyma jeszcze 2 lub 3 tygodnie. Teraz 35 tc jest.

No oby wytrzymał maluszek, gdzie mu lepiej będzie niż u mamy pod sercem :slight_smile:

Gratuluje! Mój Malec też ruchliwy w brzuszku chyba ma mało miejsca bo dzisiaj wypycha się w każdą stronę. :slight_smile: Ale mam nadzieję że po porodzie będzie moim słodkim Aniołeczkiem.

Kasia dziękuję :slight_smile: dla Ciebie nawet jak będzie dokazywał dniami i nocami i tak będzie najukochańszym aniołkiem :wink:

Bealia daj koniecznie znać czy już jest maluszek z Tobą ja trzymam kciuki by si e aż tak nie spieszył!!! Jkrmamma gratulacje!!! Jak wrażenia po porodzie? :slight_smile:

Maluch jest w brzuszku niech tam siedxi jeszcze do 37 tc.

my mamy na odwrót malutki w brzuszku nie dawal mi spokoju noc i dzien caly czas kopal za to teraz istny aniol :wink:

Masz rację Bealia - niech tam siedzi - wiadomo - tam mu najlepiej! A Ty teraz nie stresuj się - odpocznij i pogadaj od serca z dzidzią że mamusia jeszcze wyjść nie pozwala a mamusi trzeba słuchać

Ja zawsze jak mnie synek kopał i wchodził na narządy mówiłam Oskarek zejdź mamusi z przepony, bo mamusia oddychać nie może i słuchał :stuck_out_tongue: Może to efekt placebo bardziej, ale czemu nie wierzyć? Więc może faktycznie warto powtarzać dzidzi, że ma jeszcze nie wychodzić hehe

Magiczny ja też rozmawiałam codziennie z moim Filipem :slight_smile: Zawsze wieczorem mówiłam synku nie kop mnie tak bo to boli mamusię i mąż zaraz mówił do brzucha żeby już dał mi zasnąć i u nas też działało - więc może to wcale nie placebo :slight_smile:

Ja też często mówię do brzucha jak usiądzie w jakimś niewygodnym dla mnie miejscu i coś mnie kuje. Ogólnie dużo i często mówię do Małego zarówno ja jak i mój mąż. Mały wtedy co jakiś czas zastuka do nas, że słyszy. Najlepiej jak mój mąż do niego mówi żeby przybił piątkę i on przybija wtedy, jakby rozumiał. :slight_smile:

mój synek był od samego początku bardzo ,nadpobudliwy" :stuck_out_tongue_winking_eye: pamiętam nawet jak pies przytulił mi się do brzucha a synek kopał :wink: nigdy nie zapomnę tej miny mojego psa jak ,brzuch" go kopnął, taki zdziwony chodził ;p

U mnie to zależy kto dotknął :stuck_out_tongue: jak mój mąż albo moja mama to mały ruszał się, jak jeden z moich braci to tak jak mały brykał tak nagle stop :stuck_out_tongue:

A mój synuś mało kopał. Ale za to jak położyłam dłoń na brzuszku to się do niej przysuwał. Chyba chciał się przytulić.

U mnie też zależy kto kładzie rękę na brzuszku. Jak ja i mąż Mały zaczyna szaleństwo. A jak już ktoś inny to jest cisza. A i jak nie zna głosów dochodzących z otoczenia np jak widzę się z kuzynką a nie są to systematyczne spotkania to też rusza się o wiele mniej. Chyba podsłuchuje i nawet nie drgnie.

Poród był ciężki, druga cesarka a komplikacje te same, co po pierwszej. Na szczęście mnie odratowali i teraz już można powiedzieć w pełni sił jestem…
Całe szczęście, że moja malutka jest zdrowa… Tylko zżółkła za bardzo i jutro badania na poziom bilirubiny, jak się okaże, że wyjdą źle to szpital nas czeka :frowning:

Jkrmamma najważniejsze że jesteście obie zdrowe i że jakoś to przeszłyście - silne babki jesteście!!! Nie martw się nawet jak się okaże że trzeba zostać kilka dni dłużej to dacie radę :slight_smile: a może okaże się że to tylko żółtaczka fizjologiczna i pójdziecie do domu :slight_smile: ja tak miałam - po paru dniach kolorek synka wrócił do normy! :slight_smile:

Dokładnie najważniejsze, że jesteście zdrowe i dobrze się czujecie. Oby to była tylko żółtaczka fizjologiczna i cieszcie się sobą.

Ciekawe jak to jest z tymi głosami, że jak dziecko słyszy inny głos oprócz mamy i taty, to już nie tak chętnie się rusza… Może takiemu maleństwu inne głosy nie pasują? Bo mój brat często jest w domu rodzinnym i mój synek w brzuszku słyszał jego głos często, a jednak jak przykładał rękę to była cisza :stuck_out_tongue: