Rozwój w brzuszku - muzyka

Ewa to nie musi być muzyka puszczana że słuchawek przytkniętych do brzucha. Po prostu włącz ulubioną muzykę w ciągu dnia o tyle. Miłego słuchania

Dokładnie :slight_smile: ja tez puszczałam w domku muzykę jak gotowałam czy coś :slight_smile:

Marta, ja też mam ostatnio jakąś fazę na Grzeszczak, usłyszałam kiedyś w radiu i tak mi weszła w głowę.
W ciąży i jak córa była malusia to reagowała właśnie na hip hop, bo mąż lubi tego słuchać. Na szczęście jej minęło:P I ja też nie puszczałam przez słuchawki, tylko najczęściej gdy odpoczywałam, gotowałam, czy jak ciuszki układałam i przekładałam setny raz :slight_smile:

ja uwielbiam słuchać RFM MAXXX , małemu też się podoba :slight_smile: muzyka z radia zawsze najlepsza :slight_smile:

Ja ogólnie słucham programów muzycznych typu 4fundance i nierzadko jest to mega głośno np.przy sprzątaniu:) nie zauważyłam, żeby maluszek jakoś wyjątkowo wtedy kopał, podejrzewam że raczej śpi bo to ja tańczę;) nie miałam pomysłu na muzykę klasyczną, gdyż sama długo przy surowych dźwiękach nie wytrzymuję. U mnie musi być do czego pupką ruszyć^^

Ewa tutaj nie chodzi o dosłowne puszczanie brzuszkowi w sensie słuchawki na brzuch. Wystarczy, że Ty słuchasz z Maluszek razem z Tobą.

Annaleszk, Gdy Ty się poruszać, to maluszek się buja i pewnie właśnie śpi, córa budziła się zawsze wtedy, gdy ja już usiadłam, kładłam się i chciałam odpocząć :slight_smile: A muzykę klasyczną akurat lubię, fajnie odstresowuje :slight_smile: Ale niestety mój mąż nie bardzo, więc słuchałam jak go nie było w domu :slight_smile:

Ja zaczęłam sobie słuchać latynoskich rytmów jak już jestem przykuta do łóżka. Dżej Dżej nie reaguje na nie nawet malutkim kopniaczkiem, więc chyba nie odziedziczy zamiłowania do tych klimatów po mamie :slight_smile:

Ja piszczam sobie zawsze Mozarta, ale to dlatego zw sama bardoz go lubie, a oprocz tego swietnie dzialaja dzwony tybetanskie. To taka muzyka relaksacyjna, bardzo przyjemna. Polecam

Podczas kiedy tańczymy właśnie dziecko jest przez nas kołysane dlatego śpi. A kiedy odpoczywamy dziecko jest bez ruchu stąd się budzi i kopie.

No ja niestety nie tańczę. Leżę sobie placuszkiem na łóżku, rozpłaszczona niczym żaba na asfalcie :wink: Puściłam temu rozbójnikowi testowo Bacha. I kopał jak szalony. Tylko teraz tak - kopał bo mu się podobało, czy kopał bo chciał powiedzieć “weź to matka wyłącz” :smiley:

Odświeżam temat. Niedawno wypróbowałam puszczanie muzyczki dla maluszka. Rzeczywiście w zależności od tego czy muzyka jest spokojna czy dynamiczna, dziecko w brzuchu reaguje ruchami na dźwięki. Nieraz moja mała jest tak pobudzona że nie jestem w stanie odpocząć, wtedy puszczam jej Mozarta i mam mniejszą rewolucje. Jednego razu byłam wystraszona bo nie czułam ruchów prawie cały dzień, wtedy puściłam coś żywszego i zaraz sie zaczęły fikołki w brzuchu. Także my słuchamy... A i wierzę w to, że w przyszłości to się odbije na niej pozytywnie. Jak jest u was?

Ja słucham dużo muzyki jednak nie zauważyłam żadnej zależności jak mała była w brzuchu by przy danej się uspokojala a przy innej robiła fikołki. Jednak teraz po urodzeniu bardzo lubi słuchać muzyki.

Jak też czasami puszczam muzykę. Ale u mnie nie ma znaczenia czy spokojna czy dynamiczna, bo po prostu zawsze jak włączę, to niunia tańczy w brzuchu :)) 

Tak już ok 20tc malec słyszy nasze głosy i dźwięki z otoczenia. Po urodzeniu będzie mógł je rozpoznać. Ja nie słucham muzyki mam muzę jak chłopcy się bawią głośno w domu. To wystarczy :) 

Mi teściowa mocarta przyniosła jak byłam w ciąży żeby dIecko było madre.. Coś w tym moze i jest córka jak była na bilansie 2 latki to lekarka mówi że ona ma umiejętności 4 latki pod każdym względem. Za to syn i tu już mocarta nie słuchałam xd jest dość do tyłu że wszyatkim

Moja mała (jeszcze w brzuchu) jak włączę jakąkolwiek muzykę to szaleje, a jak leżę i oglądam jakiś program kulinarny to tak się wypycha jak by miała brzuch mi rozerwać.

Też w ciąży słuchałam klasycznej muzyki i synek jest bardzo mądry według mnie. Taka muzyka dobrze wpływa na rozwój dziecka, ale i na matkę, bo jednak relaksuje, a stres szkodzi każdemu, a w szczególności w ciąży.

Słuchałam wszystkiego również muzyki klasycznej bo ją lubię.

Młoda faktycznie jest mądra ale to nie jest spowodowane słuchaniem muzyki klasycznej. 

Te badania robili na 100 studentach z tego co pamiętam i był faktycznie efekt lepszych testów ale krótkotrwały. Muzyka RACZEJ nie ma wpływu na inteligencję dziecka. Pisze raczej bo nie wyczytałam konkretnych badań, oraz znam kilka takich dzieciątek które takiej muzyki nie słuchały a również są mądre i na odwrót. 

Też ki się wydaje że słuchanie muzyki to nie jets jakiś wyznacznik inteligencji później. Ja czasmi puszczam muzykę bo czuję że jest to jakiś bodziec dla dziecka które po prostu się zaczyna ruszać jak ją słyszy :)