Rozmiar ubranek dla maluszka

Ja kupiłam tylko 2 komplety na 52 cm w razie gdyby urodził się wcześniej . Tak to na 56 i 62 c :slight_smile:

Iwona zgadza się że wszystko zależy od miesiąca w którym urodzimy. Mój Mały też czerwcowy. :slight_smile:
Czapeczkę do szpitala wzięłam jedną bardzo cieniutką i zakładałam ją tylko jak jechałam z synkiem na badania bo w moim szpitalu na korytarzach są straszne przeciągi i wszyscy zakładali z obawy na uszka. :slight_smile:

Ja rowniez wezme z jedna cienka …a czy kocyk mialyscie swoj w szpitalu jakis czy dopiero na wyjscie do okrycia w nosidelku?

Pamela miałam czapeczki bawełniane, cienkie dla maluszka i zakładałam oczywiście na główkę. Dziecko do 6 tygodni odczuwa większą potrzebę ciepła bo jeszcze temperatura ciała się reguluje po tym czasie dziecko tak samo odczuwa temperaturę jak my.

A czy kocyk i rożek pierzecie przed pierwszym użyciem?

Tak Monika i kocyki i rożek i generalnie wszystko pralam w dziecięcym proszku przed pierwszym użyciem. Do szpitala kocyka nie brałam ale brałam rożek

Moniko tak, prałam wszystkie rzeczy dla maluszka pościel, kocyki, kołderkę, poduszki, pluszaki wszystko co miało kontakt z maluszkiem bo bałam się, ze może go coś uczulić.

Ja tez rozek kocyki posciel pralam i prasowalam.

a kocyk dawałaś na wirowanie? Jakie macie kocyki? polarowe, bawełniane inne?

Kocyki zazwyczaj można odwirowac ale większość trzeba prac w 30stopniach. Ja miałam polarowy i taki pluszowy jakby. A dostałam jeszcze bawełniany pluszowy i polarowy z jednej bawełniany z drugiej

Ja mam kocyki przeważnie wszystkie z La Millou więc piorę je w 30 stopniach i wiruję normalnie, nic się z nimi nie dziej. Mam i bawełniane, minki i bambusowe więc wszystko sprawdzone i jak najbardziej można wyprać i wirować :wink:

Ja tam tez wszystko wirowalam i nic się nie stalo:)
Tez wlasnie mam z minky duzo:)

Ja nawet dla dwulatka piorę wszystko. Więc nowa kołderka i nowa poduszka z pralka miały przygodę.

iwona886, La Millou ma śliczne rzeczy, tylko czemu takie drogie… Na razie mam tylko poduszkę i na razie szkoda mi wydawać więcej kasy na te jakże śliczne rzeczy.

Monika wszystko warto wyprać przed pierwszym użyciem. Nie ma co się nawet zastanawiać. Ja prałat wszystko a kocyki w 40 stopniach i normalnie wirowałam nic się nie działo i nie dzieje.

gudrun drogie to fakt ale nie ma piękniejszych wzorów na rynku- jak dla mnie…więc od czasu do czasu pozwalam sobie na jakieś cudeńko od nich…mam pościele dla synka, koc dla dorosłych, otulacz bambusowy, i kilka kocyków grubszych i cieńszych ale z jednego jestem zawiedziona otóż ostatnio kupiłam nowe kocyki First touch XL i strasznie się zaciąga a dodatkowo mechaci… muszę do nich napisać i złożę na niego reklamację ;/// kurcze tyle kosztował a wygląda jak szmata (przepraszam za wyrażenie;////)
Pościel do łóżeczka jest rewelacyjna i tą z wypełnieniem również można prać bez problemu. A rozmiar mam średniaka już na te rozmiary niemowlęce nie patrzyłam ze względu na to, ze są małe.

Ja kupiłam kilka kompletów w rozmiarze 62 ponieważ przewidywalam że Mały może być za tatą spory,i się nie pomyliłam, bo jak urodził się to miał 61 cm, ale miałam przygotowane po synku siostry kilka mniejszych i większych ubranek w razie czego., zawsze lepiej trochę większe niż później w szpitalu się martwić że dziecka nie ma w co ubrać. Mi przez pierwsze tygodnie najbardziej odpowiadały kaftanik i śpioszki rozpinane w kroku (bardzo fajne bo nie uwiera pępuszka) ,ewentualnie body ale całe rozpinane (wtedy nie trzeba przekładać przez główkę a na początku nie wiadomo jak się za nią złapać…)i polspiochy. Teraz synek ma 3 miesiące i ubieram Go przeważnie w body i polspiochy. Albo pajace. Nie kupujcie żadnych spodni dżinsów, ani bluzek wkładanych przez głowę bez rozpięciea z przodu przez pierwsze miesiące tego nie wykorzystacie bo dzieciaczki nie lubią się ubierać wiec wybiera się to co najszybciej i najwygodniej…

Rzeczy La Millou strasznie drogie… Fakt faktem ze taki kocyk posluzy na lata…

No ja wlasnie teraz kompletuje juz ubranka wieksze takie od 62 wzwyz;)

Ja też prałam i nadal piorę dosłownie wszystko, co nowe. Kocyki przeróżne prałam w 40 stopniach i wirowałam, żaden nie ucierpiał :slight_smile:

Ja również piorę wszystko co nowe…czy to dla mnie czy dla dzieci. Pracowałam w sklepie z ubraniami i wiem co sie tam dzieje z tymi ubraniami więc zapewne z innymi rzeczami również.

Kasia.S ja dla siebie też zawsze piore wszystko Co sobie kupię, jednak nie mogę męża przekonać że takie rzeczy się pierze bo on jak coś kupi dla siebie to nie chce by to prac, a wogole jak już piore na codzień to żeby koszulki bez wirowania bo się później mu rozciągaja.
A teraz prasowałam właśnie ubranka dla dziecka i te polarowe ubranka po wypraniu i wyprasowaniu nie są takie jak nowe tylko wyciszone. Pralam na 40stopni i 400 wirowania. Dlatego nie wiem jak to się do kocykow i ręczników odnosi. Ile kocykow dla dziecka na początku miałyście i jakiej wielkości? Do czego go najczęściej uzywalyscie?