Ropniak po szczepieniu

Nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania w żadnym wątku dotyczącym szczepień więc piszę.

Zosia jest jeszcze przed szczepieniami, ale była szczepiona w szpitalu na gruźlicę.
Zrobił jej się bąbelek - ale od kilku dni (Zosia kończy dziś 5 tygodni) zaszedł jej mocno ropą i pęcznieje coraz bardziej.

Czy to normalne?
Czy powinnam jej to przebić i oczyścić z ropy?

Kiedy zniknie jej ten ślad i czy po szczepieniach po 6 tygodniu będzie to samo??

Absolutnie nie próbuj sama przebijać!
Zwykle w miejscu po podaniu szczepionki przeciwko gruźlicy po 2-3 dniach powstaje mały naciek, często z pęcherzykiem, który szybko się goi. Po 2-3 tygodniach tworzy się tam naciek, utrzymujący się kilka tygodni. Na jego szczycie pojawia się krosta, a następnie owrzodzenie, które w ciągu kilku miesięcy goi się samoistnie. Może jesteście jeszcze na etapie krosty a jeżeli nie to u niektórych dzieci w miejscu po szczepieniu powstaje ropień podskórny, który traktuje się jako niepożądany odczyn poszczepienny. Ropień nie wymaga leczenia ani lekami przeciwprątkowymi, ani antybiotykami, nie przyspiesza to gojenia się blizny. Jedynie w przypadku stwierdzenia objawu chełbotania (obecności płynnej treści) wskazana może być interwencja chirurgiczna - nakłucie lub nacięcie ropnia w celu ewakuacji ropy. W razie dalszego utrzymywania się zmiany można dziecko skonsultować w poradni przeciwgruźliczej.
Idziesz teraz na szczepienia. Lekarz obejrzy bliznę po BCG i zadecyduje czy twoja dzidzia wymaga w/w interwencji. Jeżeli zakwalifikuje Was do szczepień lepiej by córeczka nie dostała szczepionki w to ramionko gdzie jest BCG, by nie pogarszać sytuacji. Gdyby ta blizna jednak źle wyglądała powinien odroczyć Wam szczepienia z 6 tyg. Do wyjaśnienia sytuacji z gruźlicą.

Nie wolno tego przebijac!!
Samo peknie i bron Boze nie czysc tego niczym… Samo zaschnie, daj tam tylko dostep powietrza czyli nie zaklejaj ani nic w tym stylu zeby moglo sie to ladnie zagoic.
to ze zrobil sie babel z ropa i ze peknie to dobrze… to znaczy ze szczepionka sie przyjela.

Mi nikt nie powiedział też jak się będzie zachowywać szczepionka po gruźlicy trochę się wystraszylam jak to wszytko po jakimś czadie napuchlo i podeszlo ropą. Nic z tym nie robiłam tak jak piszecie dziewczyny nie można. Samo pękło przytechlo i tylko robiłam dostęp powietrza bo teraz ciepło to body z krótkim rękawem wystarczyło :wink: teraz mamy zaroxowione zbliznowacenie ale pediatra powiedziała ze wszytko jest w jak najlepszym porządku bo tak ma to po kolei wyglądać.
Sama w to nie ingeruj nie ma takiej potrzeby. Jak by coś miało się dziać to wyszło by w pierwszych dobach po szczepieniu.

Jestto normalna reakcja na szczepionkę na gruźlicę. Absolutnie nie moźna tego przebijać. Bombelek sam si@ zasuszy i odpadnie, może zostać sinawa, brązowawa plamka.

Absolutnie nie można przebijać odczynu- babelka po gruźlicy bo można doprowadzić do zakazenia. pamiętajmy ze szczepionka przeciwko gruźlicy jest szczepionka zywa. To zupełnie normalne ze po szczepieniu po ok 2-3 dniach pojawia się taki odczyn. U jednych dzieci jest to jedynie zaczerwienie u innych duzy babel z ropa. W niedługim czasie sam peknie lub zacznie się wchlaniac. Nie należy przemywać tego babka niczym jeśli peknie wówczas oczyszczamy z plynu tylko miejsce wokół babla. Samego babla staramy się nie dotykać niczym nie zaklejać. Bron boze przykladac spirytusu dla wysuszenia. Teraz w cieplejsze dni starajmy się często wietrzyć to miejsce i zakładajmy w miare możliwości krotki rękawek dziecku.

Tak jak dziewczyny piszą, jest to normalna reakcja i nie wolno nic z tym robić. Jedynie to dużo wietrzyć.

Dzięki dziewczyny!!!

Czyli jak pęknie to nie naciskać by wyszła reszta ropy tylko obmyć i zostawić?
I czym przemyć? Oktaniseptem???

Nie wyciskać. W sumie raczej się zasuszy niź pęknie. Ja bym nie psikała

Ja bym też nie psikała i nie wyciskać,w ogóle przy tym nic nie robić,bo można przedobrzyć :frowning: . To się zdarza i może więcej wietrz.Jeżeli odczyn jest większy niż 10 mm i trwa długo np. 3 miesiace powinnaś wtedy iść do lekarza i on musi zgłosić taki przypadek do punktu konsultacyjnego

Ja też bym niczym nie psikała i na pewno nic bym przy tym nie robiła… nie wyciskała.

Raczej nie pęknie, normalna toaleta, przewiewna odzież.

Tak jak dziewczyny mówią nic z tym robić nie trzeba żadnej ingerencji tylko obserwacja jak przebiega gojenie.

Dobrze by było gdybyś jeszcze tego ropniaka nie moczyła za bardzo podczas kąpieli, aby móggł zaschnąć - tak nam w szpitalu radzono.
No iżadnej ingerencji w proces gojenia się - bez żadnych kremów, maści, czy sprayów - to się ma samo zagoić

Jeśli peknie to można przemyc octaniseptem ale tylko jednorazowo. Oczywiście jeśli to możliwe jak najmniej go moczyc ale często wietrzyć.

bardzo Wam dziękuję :slight_smile:

Moja córka też miała ropnia w miejscu szczepienia, a teraz nawet nie ma śladu.

Na początku u synka normalnie tego nie zauważyłam aż w pewnym momencie patrze a tam ropień…masakra był duży i utrzymywał się do 4 miesiąca a teraz już ładnie się zagoiło.

Powiem Ci że ja sama sie wystraszyłam gdy synkowi pękł ten ropień. Dostał ataku płaczu i krzyku, nie wiedziałam co się dzieje, ale ewidentnie coś było na rzeczy, bo nawet mąż był przerażony jego krzykiem. Zaczęłam go oglądać i na rękawku pajaca zobaczyłam mokry ślad ropny właśnie okolicy szczepienia. Delikatnie obmyłam Octeniseptem miejsce wokół ranki bo było zalane ropą, zmieniłam ubranko, synek się uspokoił, wyciszył a ranka zaczęła się ładnie goić i teraz już tylko ciemny śladzik pozostał :slight_smile: Konsultowałam to z pediatrą, mówiła żeby wietrzyć, nie przemywać ewentualnie jeśli ubranko podrażnia (np zimą) to nakleić na czas wyjścia z domu suchy jałowy gazik, ale to w ostateczności.

Dzisiaj zauważyłam ropny bąbel w miejscu szczepienia u mojej Malutkiej.Przyznam się ,że spanikowałam jak to zobaczyłam,bo jest to dosyć duże.Szybko jednak znalazłam wiele porad na tym forum.
Jeszcze w piątek wybieramy się na szczepienie to pani doktor zerknie na to swoim fachowym okiem.