Roczny macierzyński

Pati, skrócony akt potrzebujesz - jest niezbędny dla kadr. Możesz mieć kopię, ale z pieczątką “za zgodność z oryginałem”.

Jeśli chcesz to możesz złożyć od razu dwa wnioski na rok: o macierzyński i rodzicielski.

wklejam Ci link do blogu matki prawnik - jasno rozpisała co jak długi i gdzie

http://matkaprawnik.pl/roczny-urlop-macierzynski-macierzynski-i-rodzicielski/

Ja napisałam do kadr i dostałam gotowy wniosek o macierzyński i rodzicielski. Tam mogę wybrać w jakich proporcjach wypłaty chciałabym i od kiedy do kiedy ten urlop będzie wykorzystany.

Ja żałuję , że nie mam jakoś ogarniętej szefowej o wszystko muszę sama zadbać , o każdą rzecz się prosić. Także Eleonorka masz dobrze , że u Ciebie dostajesz to co chcesz na czas.
Mama_Gratki dziękuję na pewno tam zajrzę i się dobrze przygotuję :slight_smile:

Pati w razie czego daj znać to podeślę Ci to ci ja mam we wniosku. Wrócę do domu w sobotę więc będę miała dokumenty pod ręką. Są one sporządzone przez korporację międzynarodową więc powinny być na poziomie :slight_smile: postawisz sobie odpowiednie dane w poszczególne miejsca i będzie z głowy. Ja również będę w weekend wypełniać.

Pati bo ogólnie się mówi, że idziesz na rok macierzyńskiego, ale tak naprawdę macierzyński trwa pół roku a drugie pół to już rodzicielski, ja z szefem w ogóle na ten temat nie rozmawiałam, tylko i wyłącznie z kadrową i też wszystko bez problemu miałam załatwione składałam to na jednym wniosku

Ja musiałam mieć dwa oddzielne wnioski, pati, znajdziesz je w tym linku, który Ci podałam.

Dodatkowo powinno się napisać oświadczenie, że ojciec dziecka rezygnuje z urlopu rodzicielskiego.

Eleonorka jak byś miała chwilę to czemu nie :slight_smile: będę wdzięczna .
Agnieszka niestety u mnie w pracy jest szefowa 5 osób pod nią i księgowa na telefon więc muszę wszystko przez nią załatwiać już mnie wyprowadziła z równowagi jak wysyłała moje zwolnienia z dużym opóźnieniem bo jej się nie chciało iść na pocztę i np przez 1,5 miesiąca nie miałam w ogóle pieniędzy i teraz sama wysyłam , bo kobieta jest nie poważna.

Pati to faktycznie dziwne podejście, przecież wiadomo, że musisz z czegoś żyć

Witajcie jestem nowa :smiley:
Jeśli chodzi kochane kobietki o pracodawców- wszędzie jest tak samo.
Pracowałam za dobre pieniążki w gastronomi- pracodawca uprzedzony o zamiarze ciąży nie protestował(9 lat w firmie-umowa na czas nieokreslony) dopóki ciąża nie stała się faktem ciąży zagrożonej i ze skurczami od 11tygodnia jestem na l4.
I tak zaczęły się wręcz wojny o dostarczanie zaswiadczen od lekarzy do zus przez księgowosć-więc wysyłam je teraz pocztą.Częsfo odbierają je dopiero przy drugim awizo-co automatycznie wydłuża czas oczekiwania na chorobowe -a rachunki i zycie nie poczekają…

Dziewczyny, tu juz nie chodzi nawet o podejście, a le przecież pracodawca też jest zobowiązany w jakimś terminie dostarczyc l4 do zusu. To nie mają później jakiś kar czy coś?

Alicja jako pracownik masz obowiązek dostarczyć zwolnienie do 7 dni. I tak samo ma pracodawca ma obowiązek zwolnienie do 7 dni zanieść do ZUSu.

No właśnie, dlutego nie rozumiem, dlaczego pracodawcy z tym zwlekaja.

Powiem wam , że już byłam taka zła , że chciałam złożyć skargę , ale to jest tak że 7 dni jest czas na zwolnienie elektryczne , a papierowe to jak ma czas tak mi powiedziała babeczka z zusu , więc nic jej zrobić nie mogą :confused: Teraz sama wysyłam i mam pieniądze w terminie . Bo nie dość , że ona wysyłała późno to jeszcze do zuzu w innej miejscowości , a oni musieli to wysłać do innego miasta i się tak przedłużało

Pati nie dziwię się, że chciałaś skarżyć a zamierzasz tam wracać po macierzyńskim?

Pati1990. a pracodawca podbił Ci l4? Nie jeat tak,że najpierw musi otrzymać go on -żeby podbić i zaakceptować druk(musi być poinformowany) ja chyba już sama głupieje :o
To prawda my mamy 7 dni od daty wystawienia odostarczyc. W moim przypadku zawsze 10. wizyta u gin- potem u pracodwacy wiec zawsze w terminie przynajmniej z mojej strony. A jesli chodzi o zwolnienie papierowe uslyszałam od ksiegowości że nie bedzie latała co kilka dni do biura podatkowego by to zlożyło je do zusu pierwszy zaziłek chorobowy otrzymałam po 3miesiacach od pierwszego l4 i niby zus też ma miesiac na wypłatę.Ale wcale tak nie jest.

Agnieszka nie mam zamiaru tam wracać , nie będą mi odpowiadać godziny bo od 10-18 więc ten czas na pewno będę wolała spędzić z dzieckiem moja koleżanka co ze mną pracowała praktycznie nie widziała się z dziećmi , bo jak przychodziła to szły zaraz spać . Dobrze zarobiłam nie powiem , ale na umowie miałam najniższą krajową , a resztę pod stołem , wtedy to mi nie przeszkadzało, ale teraz już myślę inaczej i ponad 1500 zł mniej to jest różnica zwłaszcza teraz jak dostaję tylko najniższą .
Mam umowę na czas nieokreślony więc zobaczę czy po macierzyńskim nie pójdę na wychowawczy na rok , a później może kolejne jak się uda :slight_smile:

Lutowamamusia musi musi teraz jak dostaje to idę do niej ona pisze kiedy dostała zwolnienie , że jestem nadal zatrudniona i podbija mi pieczątkę i sobie robi ksero. Dowiadywałam się w Zusie jak to wygląda żeby samemu wysyłać i jeżeli kiedykolwiek byłaby taka sytuacja to na pewno sama będę wysyłać .

ja od lipca jestem na rocznym urlopie,cieszę się,że ten czas mogę poświęcić mojemu maluszkowi